Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrowersje wobec planów budowy tras Pychowickiej i Zwierzynieckiej nie gasną. Ekolodzy i mieszkańcy protestują

Aleksandra Łabędź
Aleksandra Łabędź
Protest pod Urzędem Miasta Krakowa
Protest pod Urzędem Miasta Krakowa Joanna Urbaniec / Polska Press
"Las łęgowy - rezerwat przyrody", "Trasa Pychowicka zdewastuje płuca Krakowa", "Nie tędy droga" - to tylko niektóre z haseł, które padały 23 listopada pod Urzędem Miasta Krakowa. Mieszkańcy, aktywiści i ekolodzy protestowali przeciwko planom związanym z budową tras Pychowickiej i Zwierzynieckiej. Cały czas pojawia się ogromny sprzeciw społeczny wobec tej inwestycji. Mieszkańcy domagają się, by władze w bardziej holistyczny sposób spojrzały na rozwój miasta i transportu, a co za tym idzie, powołały interdyscyplinarny zespół ekspercki, który skupi się nie tylko na kwestiach drogowych, ale również przeanalizuje kwestie przyrodnicze, społeczne, urbanistyczne, architektoniczne, kulturowe i transportowe.

Zdaniem ekologów, przedstawione na konsultacjach warianty tras "niszczą Bielańsko-Tyniecki Park Krajobrazowy, naruszając unikatowy charakter Starego Salwatora, dzielą dzielnice mieszkalne i tereny zielone, są sprzeczne ze strategicznymi dokumentami, które priorytetyzują transport zbiorowy, nie przygotowują Krakowa na wyzwania przyszłości związane ze skutkami zmian klimatu, a także są sprzeczne z unijnymi celami osiągnięcia zeroemisyjności do 2050 roku".

- Zastanówmy się jak może wyglądać Kraków w 2050. Czy będzie to miasto oddane głównie transportowi samochodowemu? - pytała Ilona Biedroń, ekspertka ds. gospodarki wodnej i ochrony środowiska dodając - Przyjęty Europejski Zielony Ład zakłada, że Europa stanie się pierwszym klimatycznie neutralnym kontynentem do roku 2050, będzie się opierał na zrównoważonej gospodarce, dbając o poprawę zdrowia i jakości życia oraz o ochronę przyrody.

Według Ilony Biedroń, Kraków jest ważnym miastem europejskim i powinien wzorować się na dobrze zorganizowanych miastach opartych na sprawnej komunikacji zbiorowej z szeregiem tras dla rowerzystów, gdzie dzieci bezpiecznie przemieszczają się bez opiekunów do szkół na rowerach.

- Musimy zmienić nasze myślenie o przepustowości ulicy – zamiast myślenia o przepustowości liczonej w autach na godzinę pomyślmy o liczeniu przepustowości w osobach na godzinę - podsumowała podczas protestu eksperta ds. ochrony środowiska.

Mikołaj Sazonov z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego mówił, że : - W obliczu kryzysu klimatycznego miasta na całym świecie coraz odważniej stawiają na rozwiązania wpisujące się w rekomendacje dotyczące adaptacji miast do zmian klimatu. Działania takie polegają na zmniejszaniu udziału samochodu w podróżach na terenie miasta poprzez budowanie infrastruktury transportu zbiorowego i tworzenia miasta zrównoważonego np. 15-minutowego. Tymczasem Kraków stawia na realizację wizji rozwoju arterii miejskich, która swoimi korzeniami sięga do lat 70-tych XX wieku.

Ekolodzy podkreślali, że planowane trasy będą miały "szkodliwy wpływ na przyrodę, ponieważ zagrażają unikatowemu łęgowi w Przegorzałach" - który jest określany przez mieszkańców płucami Krakowa. Od 25 lat zarówno przyrodnicy jak również mieszkańcy bronią go, postulując utworzenie na jego terenie rezerwatu przyrody.

- Poprowadzenie przez teren lasu oraz nad rzeką Wisłą trasy komunikacyjnej, zarówno w formie drogowej, jak i tramwajowej lub pieszo-rowerowej, spowoduje istotne zmiany krajobrazowe oraz zagrożenie dla przyrody lasu poprzez: przerwanie połączenia ekologicznego; zaburzenie warunków środowiskowych życia zwierząt nocnych poprzez iluminację świetlną i hałas, zarówno na etapie budowy jak i eksploatacji; zacienienie samego lasu w pasie estakady - tłumaczył Mariusz Waszkiewicz, prezes Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody i dosadnie skomentował - Mamy gigantycznie przeskalowaną trasę, która wiąże się z gigantycznymi kosztami. Pan prezydent Jacek Majchrowski się tym nie przejmuje, ponieważ to nie on będzie spłacał ten dług, zostawiając go swoim następcom. To się może skończyć bankructwem naszego miasta.

Ekolodzy zwracali uwagę, że rosnące tam lasy wilgotne to dom dla ptaków, gadów, płazów oraz ssaków. Można tu znaleźć wiele gatunków chronionych prawem krajowym i europejskim (jak, np. dzięcioł średni, dzięcioł zielonosiwy, ślepowron). Znajduje się tu również kilkanaście niewielkich oczek wodnych, które są pozostałością po wyrobiskach ziemi i żwiru rzecznego, które stwarzają obecnie sprzyjające warunki nie tylko dla ptaków wodnych ale przede wszystkim dla płazów i ssaków, takich jak bóbr czy wydra.

- Jak każdy las łęgowy istnieje dzięki Wiśle, która czasem go zalewa. Ocalenie tego miejsca to kwestia naszej moralności, naszych wartości. Jeśli istnieje miejsce w którym jest dzika natura to jest to bezcenne. To miejsce do życia poza ludzkich obywateli Krakowa. Jeże, żaby, bobry, dzięcioły, derkacze, sowy - też są mieszkańcami tego miasta. Wisła jest korytarzem ekologicznym, którego akurat w tym miejscu absolutnie nie powinnyśmy przecinać - podkreślała Cecylia Malik, artystka i ekolożka.

W proteście wzięli również udział: Akcja Ratunkowa dla Krakowa, Siostry Rzeki, studenci Instytutu Malarstwa i Edukacji Ekologicznej UP w Krakowie oraz mieszkanki i mieszkańcy Krakowa.

Odbyło się ostatnie spotkanie konsultacyjne

We wtorek (22 listopada) zakończył się cykl spotkań konsultacyjnych ws. tras Pychowickiej i Zwierzynieckiej. Jeszcze do 2 grudnia mieszkańcy mogą składać swoje wnioski elektronicznie.

– Są to jedne z największych konsultacji społecznych, jakie prowadzono w Krakowie – zarówno jeśli chodzi o intensywność zastosowanych form konsultacyjnych, jak i skalę zainteresowania tematem – mówił Mariusz Piątkowski, prezes spółki Trasa Łagiewnicka.

Krzysztof Migdał, członek zarządu spółki Trasa Łagiewnicka SA podkreślał: - Wszystkie wpływające do spółki wnioski są analizowane i zostaną ujęte w raporcie z konsultacji społecznych, który będzie podstawą do wykonania wariantu wynikowego. Również ten wariant będzie prezentowany mieszkańcom.

- Z uwagi na wyraźne oczekiwania ze strony mieszkańców dotyczące ochrony lasu łęgowego, minimalizacji oddziaływania ruchu samochodowego oraz tramwajowego na sąsiadującą z zakresem inwestycji zabudowę, a także bardzo liczne głosy ze strony osób użytkujących ogródki działkowe przy ul. Księcia Józefa, wykonawca już na obecnym etapie został zobowiązany do uwzględnienia wyrażonych oczekiwań w ramach opracowanego wariantu wynikowego - informuje magistrat.

Happening "Płuca Krakowa"

Konsultacje zakończyły się happeningiem "Płuca Krakowa". Aktywiści z różnych środowisk przynieśli transparenty, model płuc, a także dwa bardzo wymowne dokumenty dla Krzysztofa Migdała. Jeden z nich to umowa społeczna, w której zobowiązuje się do rezygnacji z proponowanych wariantów obwodnicy, powołania eksperckiego zespołu, a także zachowania lasu łęgowego nad Wisłą. Drugi dokument to rezygnacja z pełnionej funkcji, jeśli z tymi wyzwaniami nie będzie chciał się zmierzyć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kontrowersje wobec planów budowy tras Pychowickiej i Zwierzynieckiej nie gasną. Ekolodzy i mieszkańcy protestują - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski