Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrowersje wokół dyrektora Ojcowskiego Parku Narodowego. Zwolnienia i remonty wywołują emocje

(BCA)
Fot. Archiwum
Pracownicy Ojcowskiego Parku Narodowego skarżą się na dyrektora Tomasza Gierata. Jak podaje "Gazeta Wyborcza" wytykają mu zwolnienia dyscyplinarne w placówce i wydawanie pieniędzy parkowych na remont służbowego mieszkania.

W OPN zmiana dyrektora nastąpiła przed dwoma laty. Według informatorów - od tamtego momentu - pogorszyła się tam atmosfera. Dyrektor zwalnia pracowników. Tak było w przypadku sekretarki. Do "Gazety Wyborczej" poskarżyła się Bożena Jabłońska, jedna z dwóch dyscyplinarnie zwolnionych pracownic (po prawie 20 latach). W sądzie walczyła odszkodowanie za zwolnienie. Przyznano jej 11 tys. zł.

Jak mówiła do dziennikarzy - poczuła się upokorzona przez Tomasza Gierata. Zaznaczała, że po jej zwolnieniu na stronie internetowej pojawiło się ogłoszenie, że park szuka sekretarki - osoby poniżej 40 roku życia, a w zakresie jej obowiązków będzie przygotowywanie i podawanie dyrektorowi oraz jego gościom kawy lub herbaty. Zwolniona pracownica twierdziła, że poczuła się jak "wyrzucane stare meble".

Rzeczywiście takie ogłoszenie było na stronach OPN. Dyrektor poszukiwał osoby na stanowisko sekretarki. Wśród 13 punktów wymagań zasadniczych w trzecim punkcie był zapis - "nieprzekraczalny wiek do 40 lat". A wśród 12 punktów dotyczących zakresu wykonywanej pracy na siódmym miejscu było wskazanie "przygotowanie oraz podanie kawy/herbaty gościom dyrektora".

"Gazeta..." wytyka też dyrektorowi wydanie 284 tys. złotych z parkowych pieniędzy na remont mieszkania służbowego, do którego wprowadzał się Tomasz Gierat. Pracownicy krytykują zmiany wprowadzane przez dyrektora. Twierdzą, że jednej z pracownic parku kazał się wyprowadzić z tzw. Gajówki - służbowego mieszkania, bo sam się tam chciał wprowadzić. A remont tego budynku wykonał za pieniądze OPN i wydał na to 284 tys. złotych.

Modernizował m.in. łazienkę, odnawiał podłogi i kutą bramę przy ogrodzeniu działki. Dyrektor w rozmowie z dziennikarzem stwierdził, że stan techniczny Gajówki był opłakany i wymagał remontu. A pracownicy wypowiedział umowę najmu, bo potrzebował mieszkania służbowego. Wyjaśniał, że przez rok dojeżdżał do pracy 100 km w jedną stronę, zatrzymywał się u rodziny w Krakowie.

WIDEO: Jak radzić sobie z nieuczciwym kolegą z pracy?

Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski