Czy wczorajsze ożywienie zawdzięczamy wtorkowym, długo oczekiwanym wypowiedziom Grzegorza Kołodki, zaskakująco spokojnym w tonie, czy raczej poprawie nastrojów na giełdach zagranicznych? Zapewne i jednemu, i drugiemu.
Po trwającej od kilku dni serii spadków wczorajsze sesje w Stanach Zjednoczonych rozpoczęły się od dużych zwyżek. Impuls do wzmożonych zakupów akcji dały pomyślne informacje, opublikowane wcześniej przez kilka dużych koncernów, m.in. Intel i Citigroup, a dotyczące wyników finansowych tych spółek. Przyczyniło się to do wyraźnego wzrostu notowań. Oby tylko znowu nie okazało się, że dobre wieści są wyłącznie "zasługą" księgowych...
Optymizmem powiało z parkietów europejskich. Analitycy przebąkują o "odnalezieniu dna", od którego wreszcie będzie się można odbić.
Ciekawe, jak na dzisiejszą sesję w Warszawie wpłyną nadspodziewanie korzystne dane o wzroście produkcji przemysłowej w Polsce w czerwcu. ADAM RYMONT
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?