Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronakryzys w Krakowie: już ponad 110 tys. przedsiębiorców złożyło wnioski o pomoc. Bezrobotnych przybywa najszybciej od siedmiu lat

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Ponad 26 tys. wniosków o szybką pożyczkę złożyły do wczoraj krakowskie firmy do Grodzkiego Urzędu Pracy. Z kolei krakowski ZUS zarejestrował ponad 85 tysięcy wniosków firm o pomoc, przede wszystkim czasowe zwolnienie z opłacania składek.

FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek

Choć szef GUP w Krakowie, Marek Cebulak, skierował na front wszystkie dostępne siły i środki, na jednego urzędnika przypada już teraz ponad 430 wniosków do rozpatrzenia. A eksperci szacują, że może być ich… trzy razy tyle! Tymczasem z każdym dniem przybywa bezrobotnych, których GUP także rejestruje i wspiera. Do poniedziałku 27 kwietnia liczba zarejestrowanych od początku miesiąca przekroczyła 1600 i była wyższa niż w całym marcu. Co gorsza, z każdym dniem rośnie.

- Od początku koronakryzysu staramy się maksymalnie usprawnić obsługę wniosków przedsiębiorców i rejestrację nowych bezrobotnych, a mimo to fizycznie nie jesteśmy w stanie wykonać tej pracy na bieżąco – przyznaje Jacek Pająk, wicedyrektor GUP.

Krakowski urząd, podobnie jak wszystkie pośredniaki w Małopolsce, po ogłoszeniu naboru na szybkie pożyczki (do 5 tys. zł) dla mikrofirm, został wręcz zasypany wnioskami zdesperowanych przedsiębiorców. Tylko pierwszego dnia otrzymał 3,5 tys. podań. Marek Cebulak musiał zaapelować do przedsiębiorców „o cierpliwość w oczekiwaniu na przyznanie środków”, bo urząd – choć postawił na nogi wszystkie zasoby ludzkie i naprawdę się stara - ma ograniczone mocne przerobowe. Łatwo to policzyć.

Kto wygrywa na koronawirusie, kto najwięcej na nim zarabia? Przejdź do naszego rankingu. Opis na kolejnych slajdach.

TOP 10. Oni zyskują podczas pandemii koronawirusa, gdy czter...

Mikrofirmy: 26 tys. wniosków o szybkie chcą szybkich pożyczek

Po ściągnięciu pracowników z innych wydziałów (które muszą przecież wykonywać swoje „normalne” zadania) udało się skierować do bezpośredniej obsługi wniosków ponad 60 urzędników.

Weryfikacja jednego wniosku, zależnie od jego kompletności, trwa od 20 do 40 minut. Czyli w ciągu dnia jeden urzędnik jest w stanie rozpatrzyć ok. 15 - 16 wniosków. Nawet gdyby udało mu się dobić do 20, to owych 60 pracowników może zweryfikować 1200 podań dziennie. A każdego dnia napływa ok. 2,5 tys. nowych. Poza tym przedsiębiorcy, korzystając z elektronicznych form komunikacji (praca.gov.pl czy poprzez profil zaufany), ślą dokumenty i podania także w weekendy. W ostatnią sobotę i niedzielę do GUP trafiło… 5,6 tys. wniosków o pożyczki dla mikrofirm....

- Tym samym do poniedziałku mieliśmy ich już 26 tys., a eksperci szacują, że o pożyczkę może wystąpić nawet połowa zarejestrowanych w Krakowie mikroprzedsiębiorców, czyli ponad 70 tys. W dodatku my każdy z tych wniosków będziemy musieli zweryfikować powtórnie po trzech miesiącach - bo tego wymaga ustawa o tzw. tarczy antykryzysowej – opisuje Jacek Pająk.

Krakowscy urzędnicy pocieszają się, że mogło być gorzej: w jednym z warszawskich pośredniaków (obsługującym podobny obszar, jak Kraków) złożono już do teraz… 62 tys. wniosków.

Jacek Pająk dodaje, że urzędnicy pracują w mocno utrudnionych warunkach: z powodów bezpieczeństwa nie mogą bezpośrednio obsługiwać ludzi, bazują więc na wnioskach składanych elektronicznie oraz wrzucanych do specjalnych skrzynek ustawionych przed urzędem (ok. 10 proc. przedsiębiorców decyduje się na tradycyjną formę papierową). Jeśli wniosek budzi wątpliwości lub czegoś w nim brakuje, urzędnik musi to sprawdzić, uzupełnić. A to trwa. Dlatego dyrektorzy małopolskich pośredniaków apelują do przedsiębiorców i innych zainteresowanych, by nie kontaktowali się z urzędem w sprawie rozpatrzenia złożonego wniosku – tylko cierpliwie czekali.

Szefowie PUP-ów proszą też przedsiębiorców, by korzystali z informacji zamieszczanych na stronach internetowych urzędów i FB (w tym odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania), a tylko w naprawdę wyjątkowych i nie cierpiących zwłoki przypadkach dzwonili do urzędów.

- Wprawdzie do infolinii skierowaliśmy wszelkie dostępne siły, ale proszę sobie wyobrazić, że jednego dnia próbuje się tu dodzwonić co drugi wnioskodawca z tegoż dnia, czyli półtora tysiąca osób. Są skazani na długie oczekiwanie na połączenie, bo my nie jesteśmy w stanie wydelegować do obsługi telefonów setek urzędników, tylko określoną grupę – mówi Jacek Pająk.

Przybywa bezrobotnych. Duże firmy też potrzebują pomocy

Zwraca uwagę, że od drugiej połowy marca urząd notuje stały wzrost napływu bezrobotnych. - Średnia dzienna liczba osób rejestrujących się w kwietniu 2020 roku wynosi 61 osób – informuje st. inspektor Magdalena Krzyk. A bywały takie dni, zwłaszcza pod koniec marca i na początku kwietnia, gdy liczba zgłaszających się przekraczała 100. Dla porównania: na początku marca, przed ogłoszeniem stanu epidemii, zgłaszało się kilka, góra kilkanaście osób dziennie.

Maseczki ochronne - to już moda! Jakie maski są modne? Kolor...

Są też kolejne zgłoszenia zwolnień grupowych. – Jedna agencja zatrudnienia postawiona została w stan likwidacji, do zwolnienia są tam przewidziani wszyscy pracownicy, czyli 62 osoby – mówi Magdalena Krzyk. Firma ta dołączyła do sześciu innych, które zdecydowały się na drastyczne cięcia kadr – w sumie o ponad tysiąc osób - pod koniec marca lub na początku kwietnia.

- Z naszych obserwacji wynika, że więksi pracodawcy są bardzo zdeterminowani, żeby nie zwalniać pracowników. Potrzebują jednak szybkiego wsparcia, bo część branż od tygodni nie działa, a od końca marca przenosi się to na pozostałe, w tym przemysł. Do dziś dostaliśmy od dużych podmiotów ponad tysiąc wniosków o dofinansowanie postojowego – mówi wiceszef GUP w Krakowie.

W całej Małopolsce ponad 110 tys. firm zdecydowało się na czasowe zmniejszenie pracownikom etatów, obniżenie płac lub wysyłało ludzi na postojowe, bo od tygodni nie ma żadnych przychodów lub zalicza kilkudziesięcioprocentowe spadki. Wszyscy potrzebują pilnego wsparcia, by uchronić firmy i miejsca pracy. Urzędnicy przyznają, że czas złożenia wniosku odgrywa tu kluczową rolę, bo pula pieniędzy jest ograniczona i już widać, że na pewno nie wystarczy dla wszystkich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski