Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus a maseczki. Mandat w wysokości do 500 złotych za brak maseczki. "Zero tolerancji dla nieprzestrzegania przepisów"

Marlena Hebda
Marlena Hebda
Mandat za brak maseczki. Polska w żółtej strefie
Mandat za brak maseczki. Polska w żółtej strefie Archiwum
Od soboty na otwartej przestrzeni publicznej trzeba zakrywać usta i nos. Rozporządzenie resortu zdrowia umożliwi policjantom nakładanie kar oraz weryfikowanie zaświadczeń lekarskich osób, które nie będą stosować się do przepisów. Jaki mandat grozi za brak maseczki?

Cała Polska w żółtej strefie - obowiązek noszenia maseczek w każdym miejscu

Od soboty, 10 października, cała Polska zostanie objęta żółtą strefą. Oznacza to, że na terenie całego kraju, w każdym miejscu przestrzeni publicznej, trzeba będzie nosić maseczkę. Za jej brak można zapłacić sporą karę.

W czwartek odbyła się konferencja, na której minister zdrowia Adam Niedzielski, poinformował o nowych obostrzeniach.

"W sobotę zacznie obowiązywać rozporządzenie ministerstwa zdrowia w sprawie mandatów za nienoszenie maseczek."

Rozporządzenie to ma być podstawą prawną dla policjantów, którzy od teraz będą mogli egzekwować kary dla osób, które nie będą przestrzegać nakazu. Takie rozwiązanie jest konieczne ze względu na rosnącą liczbę zakażeń i zgonów. W całej Polsce odnotowano już 4739 nowych przypadków zakażeń w każdym województwie.

Mandat za brak maseczki - nawet 500 zł

Już we wtorek, 6.10, odbyła się konferencja ministra zdrowia oraz komendanta głównego policji Jarosława Szymczyka, na której została ogłoszona polityka "zero tolerancji" dla nieprzestrzegania przepisów związanych z noszeniem maseczek, zachowywania dystansu oraz dezynfekcji rąk.

Od tej pory maseczki trzeba będzie nosić już wszędzie. Nie tylko w sklepach czy środkach komunikacji miejskiej, ale także na ulicy i pozostałych miejscach przestrzeni publicznej.

Za niezałożenie maseczki może grozić mandat w wysokości 500 zł.

Decyzję o karze będzie podejmował policjant, który zauważy niestosującego się do przepisów delikwenta. Mandat będzie dotyczył osób, które w sposób ewidentny będą ignorować przepisy lub zachowywać się agresywnie w stosunku do funkcjonariusza.

Rzecznik Komendy Głównej Policji, insp. Mariusz Ciarka podał również przypadki, w których wystarczającą karą jest pouczenie.

"To policjant zna najlepiej sytuację i wie, czy dana osoba na przykład na chwilę nie miała założonej maseczki, czy szybko się zreflektowała, na wezwanie policjanta zachowała zgodnie z prawem i nałożyła maseczkę, zakrywając nos i usta. Wtedy najczęściej wystarczy pouczenie jako wytknięcie niewłaściwego zachowania."

- tłumaczy.

Policjanta nie oszukasz

Zaogniają się również przepisy dotyczące osób, które ze względów zdrowotnych nie mogą nosić maseczki. Do tej pory wystarczyło samo poinformowanie policjanta o takiej sytuacji. Teraz trzeba będzie okazać stosowne zaświadczenie lekarskie potwierdzające słowa danej osoby.

"Konieczność okazania zaświadczenia kończy niepotrzebne dyskusje podczas kontroli i znacznie ułatwi egzekwowanie przepisów przez funkcjonariuszy".

- mówił insp. Mariusz Ciarka. Dodał również, że policjanci będą mogli weryfikować prawdziwość zaświadczenia u jego wystawcy. Ma to ograniczyć ewentualne podrabianie zaświadczeń.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski