Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus. Małopolski NFZ analizuje, ilu medyków z regionu będzie mogło pracować tylko w jednym miejscu

Patrycja Dziadosz
Patrycja Dziadosz
Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Ministerstwo Zdrowia zdecydowało, że lekarze i pielęgniarki, którzy w swoim szpitalu zajmują się zakażonymi koronawirusem, nie mogą pracować w żadnym innym miejscu. W małopolskim NFZ trwa analiza wniosków przesłanych od dyrektorów szpitali, ilu medyków zostanie objętych nowym rozporządzeniem.

FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek

29 kwietnia w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie, zgodnie z którym pracownicy medyczni, mający kontakt z pacjentami, u których podejrzewane jest zakażenie lub stwierdzono koronawirusa, mogą pracować tylko w jednym miejscu. Oznacza to, że nie mogą leczyć chorych z innymi schorzeniami, którzy nie są zakażeni koronawirusem.

- Do Małopolskiego NFZ wpłynęło do tej pory dziewięć wykazów stanowisk wraz z danymi pracowników wykonujących zawód medyczny, których dotyczy ograniczenie zatrudnienia. Obecnie trwa weryfikacja przesłanych dokumentów – tłumaczy Aleksandra Kwiecińska rzeczniczka prasowa, Małopolskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia w Krakowie.

W Małopolsce dorośli pacjenci zakażeni SARS-CoV-2 wymagający hospitalizacji trafiają do szpitala jednoimiennego, jakim na czas epidemii stał się Szpital Uniwersytecki w Krakowie. Z kolei dzieci wymagające leczenia szpitalnego kierowane są do szpitala im. S. Żeromskiego w Krakowie.

- Na chwilę obecną lista personelu objętego zakazem udzielania świadczeń to ok. 700 osób - informuje Marcin Jędrychowski, dyrektor SU. Dodaje, że trzeba mieć jednak świadomość, że wykaz ten będzie się zmieniać wraz z rozwojem sytuacji dotyczącej COVID-19, ponieważ wraz ze wzrostem liczby chorych, kolejne oddziały szpitalne przekształcane są w zakaźne.

Jeśli chodzi o szpital Żeromskiego rozporządzenie objęło ok. 50 pielęgniarek i 15 lekarzy.

Środowisko lekarskie apeluje, że wprowadzone przepisy zamiast rozwiązać problemy z jakimi boryka się służba zdrowia, wręcz przeciwnie spotęguje je jeszcze bardziej.

- Koronawirus nie spowodował przecież, że ludzie przestali chorować na ospę wietrzną, odrę czy krztusiec. Dalej trafiają do nas chorzy z powikłaniami, którzy wymagają długotrwałego specjalistycznego leczenia. W myśl tych przepisów takiego pacjenta nie można położyć na oddziale chorób zakaźnych. Gdzie zatem mamy go ulokować? - pyta dr Katarzyna Turek-Fornelska, zastępca dyrektora ds. lecznictwa w szpitalu S. Żeromskiego.

Dodaje także, że w przyszpitalnych poradniach od lat leczeni są pacjenci z powodu przewlekłych infekcji zakaźnych, którzy są w trakcie programów lekowych, ale nie są zakażeni COVID-19. Ich prowadzeniem zajmowali się lekarze zakaźnicy.

- Wraz z wydaniem tego dokumentu, Ci wszyscy chorzy zostali pozbawieni możliwości leczenia, ponieważ lekarz, który pracuje na oddziale „covidowym”, nie ma prawa leczyć innych pacjentów. Zwróciłam się więc z pytaniem do pani minister Szczurek-Żelazko, która podpisała ten dokument – kto ma ich leczyć? Poprosiłam również o wskazanie miejsca, gdzie pacjenci wysoko zakaźni mają być kierowani. Do tej pory nie dostałam odpowiedzi – dodaje Turek-Fornelska.

Zarówno kierownictwo szpitala Żeromskiego jak i Uniwersyteckiego zwróciło się z apelem do swoich pracowników, by mimo nowych przepisów nie składali wypowiedzeń i nie rezygnowali z pracy na oddziałach zakaźnych, równocześnie występując z wnioskami do oddziału NFZ o zwolnienie z zakazu części personelu.

Koronawirus: aktualizowany raport

- Wystąpiliśmy o zwolnienia z zakazu zwłaszcza dla tych medyków, którzy pracują również na Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych, ponieważ to tam są największe problemy z obsadzeniem dyżurów z racji braków personelu – tłumaczy Turek-Fornelska.

Również w Szpitalu Uniwersyteckim kilkadziesiąt osób z personelu złożyło wniosek o odstępstwo od zapisów rozporządzenia. Wszyscy czekają na odpowiedź z NFZ.

W ciągu ostatniej doby w Małopolsce przeprowadzone testy potwierdziły zakażenie u 14 kolejnych osób. W sumie SARS-CoV-2 stwierdzono u 1033 osób. Sanepid poinformował również o kolejnych ozdrowieńcach. Łącznie jest ich 380 (stan na piątek wieczór).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski