Koronawirus. Małopolskie sądy zwalniają tempo pracy. W sprawach pilnych świadkowie i tak się nie pojawiają

FLESZ - Koronawirus. Część sklepów zamknięta 

Sąd Okręgowy w Krakowie na bieżąco reaguje na sytuację związana z pandemią koronawirusa. Właśnie wstrzymał przeprowadzanie wywiadów środowiskowych przez kuratorów sądowych i zgadza się, by z podopiecznymi kontaktowali się przez telefon lub komunikatory internetowe. Zamknięto wszystkie ośrodki kuratorskie. Wstrzymano także do odwołania obsługę interesantów przy Krajowym Rejestrze Sądowym,, tam można było otrzymać dokument świadczący o niekaralności. Teraz taki wniosek należy złożyć nie osobiście w budynku sądu, ale drogą elektroniczną.

Jak podaje Daria Pichórz z biura prasowego krakowskiego sądu, do gmachu mogą wejść jedynie strony postępowania i ich pełnomocnicy. Listę osób wezwanych na dany dzień i listę wokand posiadają pracownicy ochrony i oni wpuszczają ludzi, o ile jest to możliwe. Nie działa czytelnia akt. Sąd w spawach pilnych na posiedzeniach i rozprawach przedłuża areszty tymczasowe, decyduje o środkach zabezpieczających, czyli np. o pobycie w zakładzie psychiatrycznym, wydaje Europejskie Nakazy Aresztowania. Rozpatruje też spaw zagrożone przedawnieniem.

Sędzia Bogdan Kijak, rzecznik Sądu Okręgowego w Nowym Sączu zwraca uwagę, że na bieżąco na stronie internetowej sądu jest lista spraw, które są na wokandzie danego dnia. Można telefonicznie potwierdzić, czy faktycznie się odbędą. - Spowolnienie pracy nastąpi do końca miesiąca, później trzeba będzie wszystko nadrobić- mówi. Dodaje, że na bieżąco sędziowie zajmują się sprawami aresztowymi lub choćby rozpatrują wnioski o uchylenie tajemnicy bankowej.

Sąd Okręgowy i Rejonowy w Tarnowie informuje, iż wejście do budynku sądu odbywać się tylko i wyłącznie w celu złożenia pisma procesowego lub uzyskania niezbędnych informacji.

Tomasz Kozioł, rzecznik prasowy tarnowskiego sądu podaje, że praca uległa reorganizacji. W Biurze Obsługi Interesanta postawiono ściankę z pleksi, by izolować pracowników, wszyscy oni mają też osobne wejście do budynku. Ponadto każdy otrzymał instrukcje dotyczące zaleceń sanitarnych, w sekretariatach jest rotacyjny system pracy. Sędzia Kozioł mówi, że sędziowie na mocy decyzji ograniczają się do spraw pilnych, ale i w nic mogą się zdarzyć sytuacje, że wezwany świadek się nie pojawia i tłumaczy, że bał się przyjechać do sądu publicznym środkiem transportu.

- Mamy możliwość ukarania takiej osoby, ale z uwagi na sytuację z pandemią takich kroków nie podejmujemy- dodaje. Władze tarnowskiego sądu wydały rekomendację, by sędziowie mogli pracować zdalnie, oni w domu piszą uzasadnienia i postanowienia. Podobny system pracy jest możliwy dla asystentów sędziów.

Z kolei krakowscy sędziowie i adwokaci rozpoczęli zbiórkę pieniędzy we własnym gronie na pomoc lekarzom ze szpitali Żeromskiego i Uniwersyteckiego. Akcja jest pod hasłem „sędziowie – lekarzom”. W ciągu jednego dnia zebrano już ponad 12 tys. zł.

- Ponieważ nie jest to zbiórka publiczna, zachęcamy do organizowania się we własnym zakresie i okazywania solidarności - sugerują sędziowie.

Z kolei adwokaci zwrócili się też z prośbą do prezesów sądów o wstrzymanie z powodu zagrożenia epidemicznego wysyłki korespondencji procesowej kierowanej do adwokatów.

Pobierz bezpłatną aplikację Gazety Krakowskiej i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.