Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus. Michał Wieczorek, pilot Ryanair: Kiedy wrócą loty pasażerskie? Jesteśmy gotowi podjąć pracę z dnia na dzień [ZDJĘCIA]

Jerzy Filipiuk
Jerzy Filipiuk
Samolot Ryanair na lotnisku w Balicach.
Samolot Ryanair na lotnisku w Balicach. Archiwum
- Najważniejsze dla mnie jest, żeby firma Ryanair przetrwała, a ja mógł zachować pracę. Ludzie początkowo będą mieć obawy przed podróżowaniem samolotami, ale wrócą do latania – mówi 39-letni Michał Wieczorek, jeden z najbardziej utytułowanych pilotów samolotowych świata, wielokrotny medalista mistrzostw globu, Europy i Polski, zawodnik Aeroklubu Krakowskiego i kapitan Boeinga 737 na liniach rejsowych.

Kiedy zaczną latać samoloty pasażerskie? Kiedy loty pasażerskie?

FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek

Pandemia koronowirusa dotknęła wiele dziedzin życia, w tym lotnictwo sportowe i zawodowe, których jest Pan przedstawicielem. Porozmawiajmy najpierw o tym pierwszym. Jak wygląda sytuacja w sporcie samolotowym po wprowadzeniu ograniczeń związanych z nową sytuacją w kraju?

Tegoroczny sezon mieliśmy rozpocząć 21 kwietnia w Toruniu, gdzie miały się odbyć zawody imienia mojego ojca Wacława Wieczorka, ale zostały odwołane, na razie na początek czerwca, choć nie ma pewności, że to realny termin. Odwołany został także planowany na maj Lot Południowo-Zachodniej Polski w Pobiedniku Wielkim. W lipcu miały się odbyć mistrzostwa kraju w lataniu precyzyjnym, a we wrześniu rajdowo-nawigacyjne. Nie wiadomo, czy dojdą do skutku, zwłaszcza ta pierwsza impreza.

W tej sytuacji zapewne Pan nie trenuje…

Nie ma takiej potrzeby ani możliwości. W marcu Ministerstwo Sportu poinformowało o zakazie działalności związanej ze sportem. Wszystkie imprezy lotnicze zostały odwołane. Komisja Samolotowa Aeroklubu Polskiego cały czas monitoruje tę sytuację i wysyła informacje zawodnikom. Rząd ogłosił, że w trzecim etapie znoszenia ograniczeń będą się mogły odbywać wydarzenia sportowe do 50 osób w otwartej przestrzeni, bez udziału publiczności. A my nie mamy kibiców, więc liczymy, że właśnie wtedy będziemy mogli wrócić do latania. Pytanie tylko, kiedy to nastąpi.

Restrykcje dotykają nie tylko polskich pilotów samolotowych. Czy pandemia spowoduje odwołanie najważniej tegorocznej imprezy - rajdowo-nawigacyjnych mistrzostwa świata, które miały się odbyć w listopadzie w Republice Południowej Afryki?

- Decyzja w tej sprawie ma zapaść do końca czerwca. Od organizatorów zawodów otrzymaliśmy informację, że myślą o przeniesieniu ich na przyszły rok – na kwiecień lub listopad. Pytali nas, jaki termin bardziej by nam odpowiadał. Mają chęć zorganizowania mistrzostw w tym roku, ale widzą, że sytuacja jest trudna.

Niedziela w Rynku i okolicach

Kraków. Rynek Główny znów ożył. Po zluzowaniu obostrzeń krak...

Koronawirus: co z lotami, ruchem lotniczym, paraliżem lotnisk?

Jest Pan uziemiony nie tylko sportowo, ale i zawodowo, gdyż od kilku tygodni samoloty Ryanair praktycznie nie latają. Irlandzka linia wykonuje tylko kilkanaście połączeń. Jak długo Pan nie lata?

Ostatnie rejsowe loty odbyłem 14 marca – do Charkowa i Hamburga. To był dzień przed tym, jak w Polsce zostały zamknięte granice i zawieszone regularne loty. Możliwe są tylko loty PLL Lot w ramach programu Lot Do Domu. Ja w tym czasie – kilka dni temu – wykonałem jedynie 15-minutowy krąg Boeingiem 737 nad Krakowem, bo samoloty naszej firmy muszą być utrzymywane w zdolności przelotowej i wykonywać takie przeloty co 13 dni. Zawodowo latam po Europie oraz na Bliski Wschód – do Izraela, i do północnej Afryki – do Maroka.

Jak Pan znosi przymusowe – przynajmniej na pewien czas – bezrobocie?

Jeszcze dwa miesiące temu nie mógłbym sobie wyobrazić takiej sytuacji. Na razie siedzę w domu i czekam na to, co się stanie. Żona Magdalena na szczęście pracuje – od stycznia w Polskiej Misji Medycznej w Krakowie. Raz zdalnie, raz na miejscu i swym ośrodku. A ja zajmuje się córeczkami – 2,5-letnią Lilą i 4,5-letnią Jagodą.

Kiedy zaczną latać tanie linie?

Można więc powiedzieć, że to żona teraz utrzymuje rodzinę…

Tak, tylko żona pracuje, a ja nie, ale jesteśmy na razie zabezpieczeni finansowo. To dla mnie jest jednak doświadczenie, że w życiu trzeba być przygotowanym na wszystko.

Także na to, że trzeba się pogodzić z częściową utratą zarobków, bo zapewne i to Pana dotknęło. Jak bardzo?

Szacuję, że w polskich bazach Ryanaira jest zatrudnionych około 300-400, a w całej firmie kilka tysięcy pilotów. Od marca na szczęście nie ma u nas zwolnień, ale zredukowana została podstawa pensji. My otrzymujemy płace od każdej wylatanej godziny. W związku z nową sytuację zgodziliśmy się na obniżkę wynagrodzeń. Dotychczas mieliśmy gwarancję 30 wylatanych godzin w miesiącu, teraz będziemy ich mieć mniej. A mnie się nie zdarzyło, abym – nie licząc okresów, gdy miałem urlop – wylatał miesięcznie mniej niż 50 godzin. Czasami trzeba się jednak poświęcić dla swojej firmy. Najważniejsze, żeby ona przetrwała, a ja mógł zachować pracę.

Weekend w Krakowie.

Kraków. "Jeszcze wrócą piękne dni". A może już zaczynają wra...

Licencję pilota samolotowego posiada Pan do 1999 roku, karierę sportową rozpoczął w 2000 roku. Od 4 lat lat pracuje Pan w firmie Ryanair, wylatał łącznie około 9 tysięcy godzin, w tym większość jako pilot liniowy. Czy był Pan wcześniej w tak trudnej sytuacji?

W podobnej. I to dwa razy. W 2009 roku, gdy straciłem pracę w Centralwings, który został zlikwidowany, bo był nierentowny, i w 2012 roku, kiedy zbankrutowała Air Poland, czyli dawniejszy Air Italy Polska. W obu tych liniach pracowałem po niespełna dwa lata. Kolejne trzy lata spędziłem w Travel Service Polska – to wtedy zostałem kapitanem – a od 2016 roku pracuję w firmie Ryanair.

Ile będą kosztować bilety lotnicze po epidemii?

Ma Pan więc złe doświadczenia, ale teraz sytuacja jest chyba wyjątkowa, zważywszy na jej przyczynę. Czy gdyby pandemia bardzo się przedłużała lub straciłby Pan pracę, ma Pan jakiś plan B na swe życie zawodowe?

Nie. Nie wyobrażam sobie innego zajęcia. My, piloci Rayanaira, i tak jesteśmy w dużo lepszej sytuacji od na przykład naszych kolegów z norweskich linii lotniczych. W Norwegian etaty straciło 3134 członków załogi oraz 1571 pilotów pracujących w Szwecji, Danii, Finlandii, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych.

Ja w tym czasie – kilka dni temu – wykonałem jedynie 15-minutowy krąg Boeingiem 737 nad Krakowem, bo samoloty naszej firmy muszą być utrzymywane w zdolności przelotowej i wykonywać takie przeloty co 13 dni.

Marna to zapewne pociecha dla Pana, choć warto podkreślić, że Norwegian przez ostatnie 5 lat uważany był za najlepszego taniego przewoźnika dalekiego zasięgu na świecie. A skoro mowa o gigantach, to warto też wspomnieć o niedawnym przylocie do Warszawy największego samolotu świata. Na pokładzie Antonowa An-225 Mrija znalazły się artykuły medyczne potrzebne do walki z koronawirusem. Pan też był pod jego wrażeniem?

Tak, to jedyny taki egzemplarz na świecie, ważący 600 ton. Do Polski przyleciał dopiero po raz trzeci. Czy mógłbym go pilotować? Zasady latania i kwestie związane z aerodynamiką są takie same dla wszystkich samolotów, ale inna jest ich obsługa. W przypadku takiego samolotu należałoby ukończyć odpowiedni kurs jego pilotażu.

Pytałem o to, bo może planem B dla Pana mogłoby być właśnie latanie samolotami transportowymi, choć może niekoniecznie tak dużymi, jak ten, który 14 kwietnia przyleciał do Polski z Chin?

Pomyślałem o cargo przed miesiącem. I więcej pilotów o tym myśli, bo przecież samoloty cargo latają bez przerwy. Taka praca nie jest jednak moim celem. Nigdy się nie interesowałem cargo. Nie miałbym problemu z pilotowaniem takich samolotów, ale mimo wszystko nie wyobrażam siebie w tej roli.

Bagry ożyły! Pojawili się amatorzy plaży i... pływania. Obej...

Jakie ma Pan więc wyjście z sytuacji? Widzi Pan jakieś światełko w tunelu?

Prezes Ryanaira Michael O’Leary w rozmowie z agencją Reuters stwierdził, że jego zdaniem ruch lotniczy w Europie zostanie wznowiony – w ograniczonym zakresie – już w czerwcu, a w lipcu i sierpniu nastąpi dynamiczny wzrost liczby połączeń, związanych z wysypem promocji last minute i tanich biletów lotniczych na wakacje. Pasażerowie Ryanaira przy wsiadaniu na pokład będą mieć mierzoną temperaturę, a podczas lotu będą nosić maseczki.

Kiedy będzie można znowu latać samolotem?

Wydaje się, że jest to bardzo optymistyczny wariant powrotu do normalnej działalności irlandzkiej linii lotniczej, ale gdyby się spełnił, ucieszyłby i jej przedstawicieli, i chętnych do latania. Pytanie tylko, czy prezes nie przecenia tych ostatnich i nie docenia skutków pandemii, które zaowocują między innymi problemami finansowymi potencjalnych pasażerów? Nawet, gdy początkowo, jak obiecuje O’Leary, bilety mają kosztować tylko kilka euro lub 99 centów.

By spełniła się prognoza prezesa sprzed kilku dni, najpierw państwa muszą otworzyć swoje granice. Wizz Air początkowo zapowiadał, że wznowi loty w połowie kwietnia… A jeśli chodzi o czerwiec… Jesteśmy gotowi podjąć pracę z dnia na dzień. Zatrudnia nas jedna z najlepszych firm lotniczych przygotowanych na czas kryzysu. Pod tym względem jestem więc optymistą. Mam też podejrzenia, że w obecnej sytuacji Unia Europejska pozwoli poszczególnym krajom na dofinansowanie linii lotniczych.

By spełniła się prognoza prezesa sprzed kilku dni, najpierw państwa muszą otworzyć swoje granice. Wizz Air początkowo zapowiadał, że wznowi loty w połowie kwietnia… A jeśli chodzi o czerwiec… Jesteśmy gotowi podjąć pracę z dnia na dzień.

Pana optymizm podzielają inni piloci?

Każdy martwi się o swoją przyszłość. Najgorsze jest to, że nikt nie wie, jak długo potrwa ta trudna sytuacja. Jedni mówią, że dwa lata, inni, że do czasu wynalezienia szczepionki. Nic nie jest pewne. Zdecydowana większość moich kolegów pilotów chce być optymistami. Myślę, że wszystko wróci do normy, tylko nie wiem kiedy.

Na razie jednak stosuje się Pan do rządowych zaleceń?

Tak. Noszę maseczkę i rękawiczki, zachowuję stosowne odstępy wobec innych osób.

Wierzy Pan, że ludzie znowu chętnie będą latać?

Tak. Początkowo będą mieć obawy przed wspólnym podróżowaniem w samolocie, ale przecież koronawirusem można również dobrze zarazić się idąc do centrum miasta, jadąc autobusem, robiąc zakupy w sklepie. Obawy będą, ale z czasem miną. Ci, którzy lubią latać i podróże, chętnie wrócą do samolotu i polecą nawet na koniec świata.

Kto wygrywa na koronawirusie, kto najwięcej na nim zarabia? Przejdź do naszego rankingu. Opis na kolejnych slajdach.

TOP 10. Oni zyskują podczas pandemii koronawirusa, gdy czter...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski