Koronawirus pobił kolejny rekord. W Małopolsce paraliżuje coraz więcej instytucji

FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek

W ostatnich dniach kolejny raz liczba wykrytych w ciągu doby zachorowań przekroczyła tysiąc. W piątek resort zdrowia przekazał informację o 1587 nowych przypadkach SARS-CoV-2. Ostatnie badania laboratoryjne potwierdziły także zakażenie u 241 mieszkańców województwa. To najwyższy dobowy bilans od początku epidemii. Chorzy to 153 kobiety i 88 mężczyzn, w wieku od 6 do 90 lat. Łącznie od początku epidemii zakażenie potwierdzono u 10299 Małopolan.

Niestety wczoraj ministerstwo zdrowia poinformowało o kolejnych 23 ofiarach COVID-19, wśród nich znalazł się jeden mieszkaniec regionu. Zmarły to 52-latek z Krakowa, który był hospitalizowany w Szpitalu Uniwersyteckim. Mężczyzna miał choroby współistniejące. W sumie walkę z wirusem w województwie przegrały 184 osoby.

Pilne operacje serca poza Krakowem

Mimo szczególnych zasad higieny nowe ogniska SRAS-CoV-2 pojawiają się w szpitalach. Wśród przykładów jest m.in. szpital im. Jana Pawła 2 w Krakowie. Zakażenie stwierdzono tam w połowie ubiegłego tygodnia u 19 pracowników oraz 17 pacjentów oddziału kardiochirurgii. W związku z tym dyrekcja lecznicy podjęła decyzję o wstrzymaniu przyjęć na ten oddział oraz współpracujący z nim oddział intensywnej terapii.

- Część z zakażonych zostało przetransportowanych do innych szpitali. Również część chorych, których stan zdrowia na to pozwalał wróciło do domów. W tej chwili (piątek - przyp. red.) na oddziale mamy 10 dodatnich pacjentów – mówi dr Dorota Sobczyk, zastępczyni dyrektora Szpitala Jana Pawła II.

Oddział kardiochirurgii, który funkcjonuje w szpitalu im. Jana Pawła II w Krakowie to jedyny taki oddział w całym województwie. W związku z tym, wszyscy pacjenci z Małopolski wymagający pilnej interwencji kardiochirurgicznej są przewożeni do szpitali na Śląsku oraz w Rzeszowie.

- Podjęliśmy decyzję o czasowym zamknięciu oddziału kardiochirurgii, ale zadbaliśmy o wszystkich chorych. Szef tego oddziału - prof. Bogusław Kapelak - skontaktował się ze wszystkimi podobnymi oddziałami w okolicy Krakowa i uprzedził o sytuacji. Zawsze jesteśmy w kontakcie i wspieramy się wzajemnie w jak najlepiej pojętym interesie chorych. Każdy potrzebujący uzyska pomoc – zapewnia dr Sobczyk.

Do ościennych placówek będą kierowani wszyscy Ci, którzy wymagają m.in. wszczepienia bajpasów, wymiany zastawki czy też operacji tętniaka rozwarstwionego.

- Mówimy o zabiegach w trybie pilnym. Pacjentom na liście planowej, kolejka się przesunie. Do końca przyszłego tygodnia, może wcześniej, będziemy w stanie uruchomić przyjęcia. Wszystko zależy od kontrolnych wymazów u pacjentów dodatnich – wyjaśnia dr Sobczyk.

I dodaje, że cały czas w szpitalu normalnie funkcjonują pozostałe oddziały, również te kardiologiczne oraz poradnie. W dalszym ciągu do szpitala mogą zgłaszać się pacjenci z zawałem czy innymi chorobami wieńcowymi.

- Sytuacja jest opanowana i nie zagraża bezpieczeństwu chorych. Pamiętajmy, że pacjenci, którzy wymagają pilnej interwencji kardiochirurgicznej to chorzy, którzy na taki oddział trafiają z SOR-u lub z innego oddziału kardiologicznego. Nie ma więc obawy, że trafią do nas, mimo iż oddział jest zamknięty, bo wszyscy lekarze są poinformowani o tej sytuacji. Oprócz transportu kołowego, jest dostępny też lotniczy, który jest znacznie szybszy. W przypadku transportu chorego np. na Śląsk lotniczym pogotowiem ratunkowym jest to kilkanaście minut – uspokaja dr Sobczyk.

COVID-19 w DPS-ach

Przeprowadzone badania laboratoryjne potwierdziły także SARS-CoV-2 u jednego z pracowników krakowskiego DPS-u przy ul. Radziwiłłowskiej.

- Wprowadzone wcześniej procedury w związku ze stanem epidemicznym pozwoliły na szybkie i sprawne odizolowanie mieszkańców i pracowników. Obecnie placówka działa w podwyższonym reżimie sanitarnym. Bez zakłóceń realizowana jest opieka nad mieszkańcami, wydawane są posiłki dla mieszkańców oraz pracowników - wyjaśnia Agnieszka Pers, rzeczniczka prasowa MOPS.

Kwarantanną zostało objętych także 31 pensjonariuszy oraz pracowników DPS-u w Mszanie Dolnej (pow. limanowski), po tym jak kilka dni wcześniej u dwóch pensjonariuszy wykryto COVID-19. W sumie do tej pory badania laboratoryjne potwierdziły SARS-CoV-2 u 17 osób.

Kolejne ognisko koronawirusa wykryto w prywatnym Domu Pomocy Społecznej w Rabie Niżnej (pow. limanowski), pod opieką którego przebywa 84 seniorów.

- Zakażenie zostało potwierdzone u trojga podopiecznych, z czego dwoje jest hospitalizowanych, pięć osób z personelu przebywa na kwarantannie domowej – wyjaśnia Mieczysława Uryga, starosta limanowski.

Koronawirus w kulturze

Przedwczoraj okazało się również, że SARS-CoV-2 potwierdzono wśród aktorów współpracujących z Teatrem Variete w Krakowie. Dyrekcja zapewnia, że zakażeni nie mieli kontaktu z widzami. Ze względów bezpieczeństwa zdecydowano jednak o odwołaniu najbliższych spektakli. Variete ma wrócić do gry 5 października, po wcześniejszej konsultacji z Państwową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną.

Od dziś nowe ograniczenia

Przypomnijmy, od dziś w kilku powiatach w województwie zaczną obowiązywać także dodatkowe obostrzenia. W naszym regonie pięć powiatów znalazło się w strefie żółtej, żaden z powiatów nie został objęty czerwonym alertem, ani nie otrzymał ostrzeżenia. Ograniczenia wprowadzone dla żółtej strefy będą obowiązywać w powiecie: myślenickim, tatrzańskim, nowotarskim, limanowskim oraz suskim.