FLESZ - Czym jest długi COVID-19?
W piątek wyniki badań na obecność koronawirusa potwierdziły zarażenie u sześciu mieszkańców DPS dla osób niepełnosprawnych intelektualnie w Łyszkowicach. Cztery zakażone osoby to mężczyźni, natomiast dwie to kobiety. Wszyscy znajdują się w stanie dobrym. Wobec nikogo nie było potrzeby zastosowania hospitalizacji.
Kierownictwo domu po stwierdzeniu zakażeń postanowiło odizolować jedno z pięter budynku męskiego, przeznaczając go wyłącznie dla osób z potwierdzonym covid-19. Udało się też wyznaczyć miejsce izolacji w budynku kobiecym. - Jesteśmy w trakcie wdrażania procedur opracowanych na wypadek stwierdzenia zakażeń koronawirusem. Poza oddzieleniem osób chorych od zdrowych potrzebna będzie też reorganizacja pracy, bo już niektóre osoby dostarczają nam zwolnienia lekarskie. Jesteśmy też w stałym kontakcie z naszym lekarzem pierwszego kontaktu – mówi kierująca placówką Barbara Chmurzyńska.
Wobec wszystkich mieszkańców, którzy mieli kontakt z zarażonymi, zastosowano kwarantannę. Zlecono im również testy na obecność koronawirusa, ale ze względu na kolejki, wymazy zostaną pobrane dopiero w przyszłym tygodniu. W dalszej kolejności badania przejdą pozostali mieszkańcy, choć na razie nie wykazują niepokojących objawów. Zresztą od dłuższego czasu mieszkańcy poszczególnych segmentów DPS są od siebie izolowani. Nie funkcjonuje m.in. wspólna stołówka. Do każdego z obiektów posiłki są dostarczane oddzielnie.
Mieszkańcy DPS w Łyszkowicach to osoby przewlekle psychicznie chore. To rodzi pewne problemy, które być może w mniejszym stopniu dotyczą mieszkańców innych DPS-ów. Przede wszystkim nie wszyscy dobrze znoszą zmiany i rozumieją potrzebę ich wprowadzenia. - Niektórym jesteśmy w stanie wytłumaczyć, dlaczego muszą zmienić miejsce swojego zamieszkania, dlaczego muszą przebywać w zamknięciu, ale niektórym niestety nie. To są trudne sytuacje, widać, że mieszkańcy są tym podenerwowani – nie kryje dyrektor Chmurzyńska.
Źródło zakażenia mieszkańców DPS nie jest znane. Z ogromną dozą prawdopodobieństwa można zakładać, że ma charakter zewnętrzny. Mieszkańcy bowiem placówki nie opuszczają. Według zapewnień łyszkowicki DPS jest w tej chwili odpowiednio zaopatrzony w środki ochrony osobistej, higieniczne i sprzęt odkażający, taki jak jonizatory i ozonatory powietrza.
To nie pierwszy DPS w powiecie proszowickim, który mierzy się z problemem pandemii. Kilka tygodni temu ognisko pojawiło się w placówce dla przewlekle somatycznie chorych w Pieczonogach (gmina Pałecznica). Tam sytuacja jest już dobra. W sobotę szpital z „tytułem” ozdrowieńca ma opuścić ostatnia z 17 zakażonych mieszkanek i mieszkańców placówki. W piątek do grona ozdrowieńców została z kolei zaliczona mieszkanka domu licząca 98 lat! Ona też już opuściła szpital.
Od początku pandemii w powiecie proszowickim koronawirusem zaraziło się 221 osób. Z tej grupy 4 zmarły, a 98 wyzdrowiało.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?