Koronawirus w Krakowie. Kursy MPK ograniczone. Pasażerowie skarżą się na tłok

FLESZ - Jak bronić się przed koronawirusem? To musisz wiedzieć

"Z powodu zagrożenia koronawirusem wprowadzono mnóstwo ograniczeń np. w osiedlowym sklepie mogą być tylko trzy osoby, itp. Należy unikać zgromadzeń, nie więcej niż 50 osób, nawet na mszy, a są też duże bazyliki. Tymczasem komunikacja tramwajowa od dzisiaj kursuje według sobotniego rozkładu jazdy. A w soboty najmniej połączeń jest właśnie rano, gdyż ruch jest niewielki, tym samym dzisiaj w godzinach szczytu, kiedy wszyscy, którzy pracują w tym czasie muszą dojechać do pracy, w tramwajach, nawet w Krakowiaku, był straszny tłok... Dużo ludzi kaszle... Jak to się ma do ograniczenia zgromadzeń? Niedawno inne miasta chwaliły się sobotnimi rozkładami, ale rano i po południu kiedy trzeba dojechać do/z pracy to nie jest powód do dumy dla przewoźników, tylko narażanie pasażerów. Co z tego że drzwi są otwierane na każdym przystanku, jeśli dużo osób musi trzymać się poręczy i stoimy jeden na drugim?" - alarmuje jedna z naszych czytelniczek. I podaje konkretny przykład.

"Najpierw z przystanku Prokocim Szpital do Kabel linią 9 około godz 06:15 - też już było dużo ludzi, a później o godz 06:25 Kabel - Krowodrza Górka linia 50, dużo ludzi stało" - dodaje.

Podobnych sygnałów od pasażerów jest więcej.

Tymczasem urzędnicy miejscy podkreślają, że "poniedziałkowe obserwacje w szczycie komunikacyjnym wykazały spadek liczby pasażerów o 80-90%. Średnia napełnienia tramwajów wynosiła 15-20 osób". Wtedy jednak jeszcze tramwaje nie kursowały według sobotnich rozkładów jazdy.

- W środę rano wyrywkowe obserwacje nie wykazały napełnień powyżej 50 proc. - argumentują urzędnicy z Zarządu Transportu Publicznego. Jednocześnie jednak... apelują do pasażerów o zgłaszanie, w których tramwajach lub autobusach panuje tłok.

- Prosimy pasażerów o zgłaszanie ewentualnie pojedynczych kursów (tylko takie mogą występować), gdzie napełnienie przekracza 50-60% i robi się tłum. Będziemy starali się zareagować, wysyłając rezerwowe składy – mówi Łukasz Franek, dyrektor ZTP w Krakowie.

Przy zgłoszeniach przepełnień taboru na poszczególnych kursów, ZTP prosi o podanie szczegółowych danych: numer linii, nazwa przystanku i godzina. Pozwoli to pracownikom ZTP na zweryfikowanie informacji i odpowiednią reakcję.

- Na bieżąco inspektorzy ZTP obserwują sytuację na trasach, zbierają również informacje od prowadzących pojazdy i będziemy starali się reagować na ewentualne potrzeby. Przypomnijmy, że pierwsze ograniczenie dotyczące kursów tramwajowych od poniedziałku, 16 marca objęło 18% mniej składów. Od środy, 18 marca po mieście kursuje o 46% mniej składów - dodają urzędnicy.

Od 19 marca (czwartek) linie 50 i 52 będą kursować ze zwiększoną częstotliwością do 10 minut w godzinach porannych.

Teoretycznie w krakowskiej komunikacji miejskiej nie zostały zawieszone kontrole biletów, ale urzędnicy enigmatycznie informują, że "Kontrole w terenie prowadzone są tylko w tym sytuacjach, w których jest to konieczne".

Pobierz bezpłatną aplikację Gazety Krakowskiej i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.