Koronawirus w Małopolsce. Noclegi, pełne wynagrodzenie w czasie odbywania kwarantanny i dodatkowy transport do pracy dla medyków z Krakowa

FLESZ - Koronawirus. Rząd zaostrzył kwarantannę

W Szpitalu Uniwersyteckim w tym tygodniu trzeba było zamknąć aż cztery oddziały, po tym jak u czterech pracowników i jednej pacjentki potwierdzono zakażenie koronawirusem. W sumie około 200 osób w tym pacjenci, pielęgniarki, lekarze oraz personel niemedyczny i pracownicy stacji dializ przez kilka dni przebywali w izolacji w placówce w oczekiwaniu na wyniki testów.

Podobna sytuacja miała miejsce w ostatnich dniach w szpitalu S. Żeromskiego w Krakowie, Krynicy-Zdrój, Limanowej czy też Bochni. W najbliższym czasie taki scenariusz, będzie jednak codziennością dla wielu lecznic bo pacjentów z SARS-CoV-2 będzie wciąż przybywać.

To niezwykle ciężka sytuacja dla służby zdrowia, która boryka się nie tylko z brakiem wyposażenia, ale także personelu.

- Wprowadzone ograniczenia, jak właśnie izolacja czy kwarantanna, które miały zapobiegać rozprzestrzenianiu się epidemii, okazały się niezwykle problematyczne dla pracowników szpitali. Właśnie dlatego postanowiłem wprowadzić szereg rozwiązań, które chociaż trochę ułatwią naszym pracownikom funkcjonowanie w tym ciężkim czasie – tłumaczy Marcin Jędrychowski, dyrektor SU.

W tym tygodniu zarządzeniem dyrektora wprowadzono zatem decyzję, by pracownicy objęci kwarantanną pobierali 100 proc. wynagrodzenia, a nie przewidziane ustawą 80 procent. Różnica wypłacana będzie w całości ze środków własnych szpitala.

- Nasi pracownicy nie zostali poddani kwarantannie dlatego, że zachowywali się w sposób nieodpowiedzialny. Opiekowali się pacjentami, gdy nagle okazało się, że są wśród nich osoby zakażone. Nie widzę więc podstaw, do zmniejszania im pensji – tłumaczy Jędrychowski.

To najprawdopodobniej pierwsza taka decyzja w Polsce. Władze SU mają jednak nadzieję, że za ich przykładem kolejni dyrektorzy przyłączą się do tego pomysłu.

Problemy z dojazdem

Coraz większe restrykcje m.in. takie jak ograniczenia kursów komunikacji sprawiały także, że część pracowników służby zdrowia zaczęło mieć problem z dojazdami do pracy. Przypomnijmy, SU zatrudnia ponad 4 tys. osób zarówno z Krakowa jak
i ościennych powiatów.

- Postanowiliśmy zwrócić się do przedstawicieli miasta o wsparcie w zorganizowaniu dowozów pracowników – mówi Jędrychowski.

Krakowski magistrat przystał na prośbę.

- W wydziale zdrowia są aktualnie zbierane informacje, na których trasach taka komunikacja miałaby zostać uruchomiona. Dowóz będzie zapewniony także dla personelu szpitala S. Żeromskiego – informuje Dariusz Nowak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Krakowa.

Wszystko wskazuje na to, że Kraków sfinansuje także miejsca noclegowe w hotelu dla personelu SU i Żeromskiego, ponieważ wielu medyków, chcąc chronić swoich najbliższych, obawia się powrotu do domu po dyżurze.

- Część pracowników szpitala mieszka z dziećmi czy starszymi rodzicami. Zwrócili się więc do mnie z prośbą o pomoc w zapewnieniu noclegów. W Szpitalu Uniwersyteckim takim rozwiązaniem zainteresowanych jest około 120 osób - podsumowuje Jędrychowski.

Wczoraj po południu, miały zostać dopięte ostatnie szczegóły wynajmu hotelu.