Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korupcji w Bukowinie nie stwierdzono

Marcin Karkosza
To w tym hotelu zorganizowano w 2011 roku konferencję policji
To w tym hotelu zorganizowano w 2011 roku konferencję policji Fot. archiwum
Bukowina Tatrzańska. Warszawska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie domniemanej korupcji policjantów przy organizacji konferencji w hotelu Bukovina.

Warszawscy śledczy stwierdzili, że nie doszło do korupcji przy organizacji przetargu związanego ze spotkaniem policjantów w hotelu w Bukowinie Tatrzańskiej. Spotkanie przygotowało Biuro Międzynarodowej Współpracy Komendy Głównej Policji.

Sprawa została umorzona ze względu na „brak ustawowych znamion czynu zabronionego”.

W postępowaniu prokuratorskim sprawdzano, czy do­szło do zmowy przetargowej przy organizacji konferencji w ramach sprawowania przez Polskę przewodnictwa w Radzie UE w II połowie 2011 roku. Badano też sprawę kupna luksusowego auta przez Rafała Ł., funkcjonariusza Komendy Głównej. Samochód ów policjant kupił od właściciela hotelu, w którym odbywała się policyjna konferencja.

Śledczy stwierdzili, że wybór hotelu na konferencję nastąpił w sposób prawidłowy i zgodny z procedurami postępowania przetargowego. Nie doszukali się też związku między zamówieniami Komendy Głównej a zakupami motoryzacyjnymi jej funkcjonariusza.

Przypomnijmy. O sprawie pisaliśmy w lutym 2013 r., w artykule „Interesy biznesmena z policjantem”.

Jak informował tygodnik „Wprost”, inspektor Rafał Ł. z Komendy Głównej Policji w niejasnych okolicznościach nabył luksusowe auto od biznesmena z Bukowiny Tatrzańskiej. Przedsiębiorca wcześniej organizował duże imprezy dla policji. Policjant wpłacił połowę kwoty za wartego 113 tys. zł volkswagena passata CC i dostał auto w użytkowanie. Resztę dopłacił cztery miesiące później.

Opisany w mediach biznesmen to Edward Kuchta, właściciel salonu samochodowego Autoremo i hotelu Bukovina. Wtedy tłumaczył, że to zwykła sprzedaż w tzw. systemie 50/50 i że nie może być wiązana ­z policyjnymi imprezami w jego hotelu, bo doszło do niej dwa lata po przetargu na konferencję. Dziś mówi o uldze, którą czuje po umorzeniu sprawy.

– Dla mnie decyzja prokuratury nie jest zaskoczeniem, bo od początku wiedziałem, jaka jest prawda – mówi Kuchta. Cieszy się, że już nie musi się tłumaczyć z tej sprawy.

Zadowo- lenia nie kryją także policjanci. – Prokuratorskie śledztwo było prowadzone rzetelnie – mówi Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji. – Dobrze więc, że zarzuty pod adresem policji okazały się nieprawdziwe. To zamyka tę sprawę – dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski