MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kości amputowanych stóp na poddaszu

Redakcja
KONTROWERSJE. W krakowskim Szpitalu Wojskowym - na poddaszu jednego z remontowanych budynków - 13 lipca odkryto 97 kości. Znajdowały się w wiklinowym koszyku. Wiele wskazuje, że są to ludzkie szczątki.

19 lipca prokuratura w Krowodrzy wszczęła śledztwo z art. 262 par. 1 Kodeksu karnego "Kto znieważa zwłoki, prochy ludzkie lub miejsce spoczynku zmarłego...". Jak nam powiedziała prokurator Bogusława Marcinkowska, rzecznik prasowy krakowskiej prokuratury, kości zostały przekazane do Zakładu Medycyny Sądowej.

Biegli muszą stwierdzić, czy są to kości ludzkie. Jeśli tak, to skąd się tam wzięły i z jakiego okresu pochodzą? Czy są to amputowane kończyny? Od ilu osób pochodzą? Dlaczego były składane w koszyku na poddaszu?

- Na tym bardzo wstępnym etapie postępowania nie wiemy wiele więcej - mówi prokurator Marcinkowska. - Prowadzone są przesłuchania. Trzeba się dowiedzieć, co w tym pomieszczeniu działo się pierwotnie i od kiedy kości leżą na poddaszu budynku. Najpierw musimy jednak poczekać na orzeczenie biegłego, co najmniej do połowy sierpnia. Gdyby okazało się, że to nie są szczątki ludzkie, składowanie kości prawdopodobnie nie zostałoby potraktowane jako przestępstwo.

Nieoficjalnie dowiadujemy się, że szczątki wyglądają, jak amputowane stopy ludzkie. Więcej będzie można jednak powiedzieć dopiero po orzeczeniu biegłych. Elżbieta Borek

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski