Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kostecki nie pojedzie na igrzyska. Dlaczego?

Artur Gac
Boks. Czołowi pięściarze z Małopolski Mateusz Kostecki (WKS Desant Kraków) i Damian Kiwior (Tiger Tarnów) definitywnie stracili szansę wywalczenia kwalifikacji na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro.

Wieliczanin i tarnowianin nie znaleźli się w składzie reprezentacji Polski na trwający do 8 lipca ostatni turniej w Vargas.

„Mam złą wiadomość, a mianowicie nie uda mi się wystartować w ostatnich kwalifikacjach olimpijskich do Rio, w Wenezueli, z powodu ... którego nie potrafię zrozumieć. „Ogromne podziękowania” dla Prezesa PZB za niedotrzymanie obietnicy, miałem możliwość wystartowania w ostatnich kwalifikacjach z WSB, niestety nie jadę” - tej treści wiadomość swoim kibicom na portalu społecznościowym przekazał rozczarowany Mateusz Kostecki, żołnierz 6. Brygady Powietrznodesantowej w Krakowie.

Wychowanek trenera Władysława Ćwierza w Górniku Wieliczka jest rozczarowany decyzją. Między innymi dlatego, że spełnił podstawowy warunek, mając na koncie wymagane dwie walki w rozgrywkach WSB. „Kostek” w składzie Rafako Hussars Poland zdobył w marcu honorowy punkt w przegranym 1:4 meczu w Moskwie z Russian Boxing Team.

- Ja panu Kosteckiemu nic nie obiecywałem, bo daleki jestem od tego, aby cokolwiek obiecywać komuś, kto przegrywa. A jeśli pan Kostecki twierdzi inaczej, to po prostu kłamie - zirytował się Zbigniew Górski, prezes Polskiego Związku Bokserskiego .- Natomiast przypominam sobie, że powiedziałem panu Kosteckiemu w Samsun w obecności wszystkich zawodników, że przeszedł do historii polskiego boksu olimpijskiego jako zawodnik, który przegrał walkę bokserską z reprezentantem Danii. Najstarsi kibice boksu nie przypominają sobie, żeby Polak przegrał z __reprezentantem tego kraju - dodaje sternik związku.

Prezes przekonuje, że Mateusz Kostecki od czasu kwalifikacji olimpijskiej w Samsun, do chwili obecnej - bazując na informacjach od selekcjonera Zbigniewa Rauby - nie odezwał się i nie poprosił szkoleniowca o rozpisanie treningów, pod kątem ewentualnych przygotowań do turnieju ostatniej szansy w Wenezueli.

- Innymi słowy, po tej nieudanej próbie w Turcji, trener Raubo stracił kontakt z zawodnikiem. A tak się składa, że mam przed sobą książeczkę zawodniczą pana Kosteckiego... Od 18 sierpnia 2009 roku zawodnik nie wygrał żadnej międzynarodowej walki pod auspicjami AIBA. Nas, czyli Polski Związek Bokserski, nie stać na tego typu drogie wycieczki - dodaje Górski.

Do Vargas pojechał tylko Mateusz Tryc (kat. półciężka).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski