Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kosztowna procedura

G
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie, prokurator Małgorzata Wilkosz-Śliwa wyjaśniła nam, że procedura ta jest jedną z przyjętych przez prokuraturę form informowania pokrzywdzonych o przysługujących im uprawnieniach, choć jest "biurokratyczna, czasochłonna i kosztowna".

Akta sprawy "Budco" liczą już 70 tomów

(INF. WŁ.) Kilkuset pokrzywdzonych przez Ryszarda K., właściciela firmy budowlanej "Budco" podejrzanego o wielomilionowe oszustwa, otrzymało w ostatnich dniach obszerne pisma z Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Na czterech stronicach formatu A-4 prokuratura sporządziła im wypisy z kodeksu postępowania karnego, przytaczając "katalog uprawnień" przysługujących osobom występującym w charakterze poszkodowanych.
Sprawa firmy "Budco" ciągnie się już drugi rok. Na liście pokrzywdzonych przez Ryszarda K. jest 530 osób, które wpłaciły pieniądze na budowę mieszkań i domków jednorodzinnych, jakie miały być sprzedawane na "bardzo korzystnych warunkach". Firma nie wywiązała się z zawartych umów, budowy wstrzymano i sprawa trafiła do prokuratury. Prowadzący ją prokurator Zbigniew Górszczyk oblicza straty niedoszłych właścicieli mieszkań na ponad 6 mln zł.
Po rozpoczęciu śledztwa przez prokuraturę Ryszard K. był przez jakiś czas nieuchwytny. Zgłosił się dopiero po wysłaniu za nim listu gończego. W październiku ub. roku wyszedł na wolność po wpłaceniu przez "bliską mu osobę" - jak mówi prokurator - kaucji w wysokości 100 tys. zł. Od tego czasu jest pod dozorem policyjnym.
Jak nam powiedział prokurator Zbigniew Górszczyk, akta sprawy "Budco" liczą już 70 tomów. Prokuratura cały czas prowadzi czynności śledcze. Ostatnio zapoznaje się z opiniami biegłych z dziedziny budownictwa i księgowości. Do przesłuchania pozostało jeszcze ponad 200 świadków. To właśnie do nich wysłano obszerne listy z "katalogiem uprawnień" przysługujących poszkodowanym. Obfitą korespondencję, która angażuje nie tylko urzędników prokuratury, ale i pieniądze podatników, prokurator Górszczyk tłumaczy wymogiem ustawowym. Prokurator twierdzi, że sprawa właściciela firmy "Budco" powinna się zakończyć w tym roku. - Ale nie w pierwszej połowie - zastrzega.
(G)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski