Kosztowny dach

 Zrębowy, drewniany kościół pw. Matki Kościoła, który obecnie znajduje się w Przesławicach (gmina Miechów) został wzniesiony w... Gołczy w 1657 roku. Przeniesienie go na dziesiejsze miejsce w 1972 roku stanowiło formę ochrony obiektu jako zabytku wpisanego w rejestr. Tam został zapisany pod numerem 8811. 22 stycznia 1996 roku.
 Pierwotna decyzja o wpisie kościoła do rejestru zabytków została podjęta 14 listopada 1958 roku przez ówczesnego konserwatora wojewódzkiego w Krakowie. Decyzja ta obejmowała wpis niepowtarzalnej w swym wyglądzie świątyni oraz dzwonnicy w pierwotnym miejscu ich powstania, czyli w Gołczy.
 Odtworzenie i rekonstrukcja kościoła nastąpiła po wcześniejszym przygotowaniu fundamentów oraz ścian traktowanych jako podstawa dla konstrukcji zrębowej.
 W ramach prac konstrukcyjnych wykonano nowe pokrycie gontem drewnianym, zgodnie z pierwowzorem. Dokonano także częściowej wymiany uszkodzonych elementów drewnianej więźby. Na podstawie kilku przeprowadzonych przeglądów trudno było ustalić, czy drewniane elementy kościoła, a szczególnie więźba, strop i belki zrębu były w jakikolwiek sposób konserwowane. Uwzględniając czas realizacji tych prac, czyli początek lat 70., można przypuszczać, że jako środek do biologicznej ochrony drewna wykorzystano ksylamit. Stosowano go wówczas powszechnie do zabezpieczania historycznych budynków i budowli drewnianych. Znając czas skutecznego działania wymienionego środka wiadomo, że jego funkcja ochronna dawno już nie działa.
 Była to jedna z przyczyn tego, że w szybkim czasie - szybciej w każdym razie od innych części składowych wiekowej budowli - zaczął się "starzeć" dach. Dzięki determinacji ok. 1100 parafian skupionych przy przesławickiej świątyni rozpoczęto wymianę starego pokrycia dachowego na nowe. Przyjechała pani konserwator z Krakowa, wydała wiele zaleceń, co i jak robić, ale problemem stały się pieniądze.
 _- Całkowity koszt wymiany dachu na kościele, wieżyczce i dzwonnicy, wraz z obróbką blaszaną oraz konserwacją, to od 100 tys. do 125 tys. złotych. Do tej pory udało się nam zebrać tylko połowę pieniędzy na gontowe pokrycie. Brakuje na robociznę, która kosztuje drugie tyle - _powiedział nam przewodniczący rady finansowej parafii, radny Marek Dubas.
 Nad remontem dachu przesławickiego kościoła trudzą się górale spod Chyżnego. Mimo gwałtownych załamań pogody, prace postępują jednak dość szybko. Wczoraj tylko na moment przerwano układanie gontu z powodu padającego deszczu. Już położono ok. 100 m kwadratowych nowego gontu od strony północnej. Obecnie strop nad ołtarzem zabezpiecza folia przeciwdeszczowa. Gdy tylko pogoda poprawi się, łupane deszczułki pokryją część wschodnią świątyni i rozpocznie się wymiana dachu od strony południowej.
 Urokliwa, drewniana budowla z XVII wieku zostanie zabezpieczona na dłużej. Dodatkową warstwę izololacyjną utworzy "pod gontem" specjalna folia paroprzepuszczalna. Szczęśliwy finał bardzo ambitnych jak na małą parafię prac warunkuje szczodrość sponsorów i darczyńców. Na nich mieszkańcy Przesławic i okolic liczą obecnie najbardziej. Do jesieni koniecznie trzeba zdążyć.
Tekst i fot.: (WOJ)