Koszykarki Wisły nie zaczną sezonu planowo. Kłopoty „Białej Gwiazdy”!

Ze względu na problem z rejestracją zawodniczek i spór z byłą zawodniczką Dominiką Owczarzak, Wisła Kraków została zmuszona do przełożenia „z przyczyn proceduralnych” inauguracyjnego meczu ekstraklasy koszykarek ze Ślęzą Wrocław – z 5 października na 7 listopada.

Cała sprawa spadła na „Białą Gwiazdę” jak grom z jasnego nieba. W dniu, w którym w krakowskim klubie cieszono się z pozyskania wsparcia od Urzędu Marszałkowskiego w wysokości 70 tysięcy złotych, stało się jasne, że klub na ten moment nie może wystartować w ekstraklasie. W skrócie chodzi o to, że FIBA nie wyda w tym momencie certyfikatów zawodniczek, a liga nie może ich zarejestrować. Dlaczego? Bo Wisła przegrała sprawę z Dominiką Owczarzak, swoją byłą rozgrywającą.
- To jest sprawa sprzed dwóch sezonów. Zawodniczka doznała kontuzji, wyjechała z Krakowa. Ostatecznie skierowała sprawę do FIBA. Zapadła decyzja o tym, że klub winien się z zawodniczką rozliczyć. I my oczywiście chcemy uzyskać z zawodniczką porozumienie – podkreśla prezes TS Wisła Rafał Wisłocki.

Chodzi o kwotę ponad 100 tysięcy złotych. Klub próbował skontaktować się z Owczarzak, ale rozgrywająca odesłała przedstawicieli Wisły do swojej rosyjskiej agentki. Ta nie odbiera ponoć telefonów od przedstawicieli „Białej Gwiazdy”. Sytuacja na ten moment jest patowa, ale prezes Wisłocki zapewnia: – Szukamy porozumienia z zawodniczką i agentką.

Obecny prezes TS Wisła może przeżywać prawdziwe deja vu. Dopiero co musiał zmagać się z grzechami poprzedników ratując piłkarską Wisłę. Teraz dokładnie to samo przeżywa w Towarzystwie Sportowym w przypadku koszykarskiej „Białej Gwiazdy”. To poprzednie władze Towarzystwa – na czele z byłą prezes Marzeną Sarapatą - oraz osoby zarządzające sekcją koszykarską dopuściły do tego, że zawodniczka pozwała klub, popadły z nią w spór i zostawiły temat nierozwiązany. – Zastanawiałem się, czy wszystkie plagi egipskie dosięgnęły ostatnio Wisły Kraków. Trochę tak, jak w piłkarskiej Spółce, gdzie czasem pojawiał się przysłowiowy „trup z szafy”. Ta sprawa powinna była zostać rozwiązana dużo wcześniej! – nie kryje Wisłocki. – Ale szukamy wyjścia z tej sytuacji. W taki sposób, by zapłacić te pieniądze, które się zawodniczce należą. Staramy się jednak, by była to ugoda rozłożona w czasie – tłumaczy.

Na razie Energa Basket Liga Kobiet poszła Wiśle „na rękę” i zgodziła się przełożyć pierwszy mecz, zaplanowany na najbliższą sobotę. Kiedy „Biała Gwiazda” zainauguruje więc ligę? Na ten moment nie wiadomo. - Mamy duże wsparcie ze strony EBLK. Inne kluby też wyciągają do nas pomocną dłoń. Wszystkim zależy, by Wisła wystąpiła w tym sezonie w ekstraklasie – podkreśla Wisłocki.

O tym, że koszykarska Wisła znajduje się w trudnej sytuacji finansowej wiadomo nie od dziś. Dlatego w czwartek w siedzibie TS Wisła podpisano umowę dotyczącą promocji województwa Małopolskiego przez koszykarki „Białej Gwiazdy”. Na specjalnej konferencji w tej sprawie pojawił się w siedzibie TS Wisła wicemarszałek województwa małopolskiego Tomasz Urynowicz oraz wicepremier Jarosław Gowin. Podpisano umowę zakładającą, że drużyna koszykarek Wisły Kraków otrzyma w tym roku wsparcie w wysokości 70 tys. złotych. W ramach współpracy, logo regionu Małopolska ma się znaleźć m. in. na strojach meczowych koszykarek, ale także biletach czy bandach ledowych podczas meczów EBLK.

- Chciałbym podziękować marszałkowi Urynowiczowi i władzom województwa małopolskiego za wymierne wsparcie zespołu koszykarek TS Wisła, jak i zapowiedź generalnego zwiększenia nakładów na sport. Wierzę, że w ślad za zwiększeniem wsparcia sekcji koszykarskiej Wisły przez Urząd Marszałkowski i generalnym zwiększeniem przezeń nakładów na sport, podobne decyzje zapadną na poziomie Miasta Kraków – podkreślał wicepremier Gowin.

Po podpisaniu umowy, trener Stefan Svitek i kapitan zespołu Magdalena Ziętara zaprezentowali nową koszulkę „Białej Gwiazdy” z logo marki Małopolska na froncie. Z tyłu koszulki umieszczono z kolei logo innego sponsora, który ostatnio wsparł zespół podobną kwotą – Hotelu Witek. W obu przypadkach jest jednak możliwe pogłębienie tej współpracy i zwiększenie kwoty wsparcia dla koszykarskiej drużyny w kolejnym roku.

Nie ukrywał tego sam wicemarszałek Urynowicz. – Ta umowa rozpoczyna pewien etap w naszej współpracy. Będziemy dążyć do zwiększenia wydatków na sport dzieci i młodzieży w Towarzystwie Sportowym Wisła – deklarował. I podkreślał: – Myślę, że w kolejnym roku ta kwota wsparcia będzie zdecydowanie większa. Będzie się to wiązało również z potrzebą promocji idei Igrzysk Europejskich.

Prezes Wisłocki przyznał, że dzięki wsparciu dwóch nowych podmiotów oraz nieustannemu sponsoringowi ze strony firmy Canpack, budżet sekcji koszykarek jest zabezpieczony w 75 procentach. Wciąż jednak brakuje tej jeden czwartej. – Jesteśmy już bliżej tego „pełnego tortu”. Przed nami trudny sezon. Możemy jednak liczyć na Urząd Marszałkowski i Małopolskę i na wsparcie dla naszego zespołu – podkreślał Wisłocki.