Choć oficjalnie nie ogłoszono jeszcze przedłużenia współpracy z wieloletnim sponsorem, czyli firmą Can-Pack, klub dostał od niego zielone światło na podpisywanie umów z zawodniczkami. I ma już skompletowany zespół. - Tak naprawdę kadra na nowy sezon jest już zamknięta. Ostatni kontrakt został podpisany z wysoką podkoszową ze Stanów Zjednoczonych – przyznaje menedżer zespołu Łukasz Kwaśniewski. Poprzednia środkowa zza Oceanu Cheyenne Parker nie spełniła oczekiwań klubu. Zwłaszcza, jeśli chodzi o walkę na tablicach i w obronie. Nowa Amerykanka ma być mocniejszym punktem drużyny. – Będzie zawodniczką wyższą, o nieco innych parametrach – zdradza Kwaśniewski.
Klub zdecydował się postawić mocno na młode koszykarskie talenty. Spośród Europejek ściągnięto dwie świeżo upieczone reprezentantki Hiszpanii – Marię Araujo i Marię Conde oraz 22–letnią rozgrywającą z Czarnogóry Bozicę Mujović. - Nie jest tajemnicą, że o Conde zabiegało też CCC Polkowice. Na szczęście udało się ją pozyskać do Wisły – zaznacza Kwaśniewski. - Nie jest powiedziane, że kluczem do sukcesu są znane nazwiska. Trend idzie w drugim kierunku – aby były to młode, głodne gry i sukcesów zawodniczki – dodaje.
Wiele obiecują sobie w Krakowie po drugiej rozgrywającej, 23-letniej Amerykance Jordin Canada. - Ma ona teraz szansę wypromowania się w WNBA, w ekipie Seattle Storm. Wiele klubów starało się o jej pozyskanie – zaznacza Kwaśniewski. Jak podkreślają w Wiśle, Canada może uczyć się teraz od Sue Bird, dla wielu najlepszej rozgrywającej w historii WNBA.
W poprzednim sezonie wiślaczkom nie udało się osiągnąć zakładanych celów. Stąd przebudowa składu. – Ponadto, jednym z wniosków, jakie wyciągnęliśmy po poprzednim sezonie było to, że postanowiliśmy uzupełnić sztab szkoleniowy o drugiego trenera Wojciecha Eliasza-Radzikowskiego. Jordi Aragones koncentruje się bowiem na przygotowaniu fizycznym. W najważniejszych momentach sezonu brakło ewentualnych podpowiedzi dla pierwszego szkoleniowca ze strony asystenta. Uważamy, że nasz były koszykarz, wcześniej trener Korony Politechniki może pomóc Krzysztofowi Szewczykowi – wskazuje Kwaśniewski.
Wiślaczki w poprzednim sezonie odpadły z walki o mistrzostwo na etapie półfinału, dlatego nie dostały automatycznej przepustki do gry w Eurolidze. Klub wierzy jednak, że w europejskich rozgrywkach wystartuje. - Wysłaliśmy już swoje zgłoszenie do Polskiego Związku Koszykówki. Czekamy teraz na stanowisko Artego Bydgoszcz, czy zamierzają grać w kwalifikacjach do Euroligi. Jeśli nie, moglibyśmy zająć to miejsce. Wysłaliśmy również pisma do FIBA, wskazujące, że jesteśmy zainteresowani grą w Eurolidze. Musimy pamiętać, że niektóre kluby wycofują zespoły, rozwiązano też drużynę Good Angels Koszyce, a federacja słowacka miała przyznane miejsce w Eurolidze – stwierdza Kwaśniewski. - Doszły nas też słuchy, że FIBA ma zamiar rozszerzyć kwalifikacje do Euroligi, chcą by więcej drużyn starało się o grę w tych rozgrywkach. Ponoć Olimpiakos Pireus i TTT Ryga mają na to chrapkę.
Tymczasem w ostatni weekend na obiektach TS odbył się też finał Ligi Can-Pack, czyli rozgrywek, w których rywalizują ze sobą szkoły współpracujące z Wisłą. Gościem specjalnym imprezy była Ewelina Kobryn, świeżo upieczona zdobywczyni trofeum EuroCup z Galatasaray Stambuł. - Nasz sponsor kładzie duży nacisk na szkolenie młodzieży. Na szeroką skalę mamy rozbudowaną współpracę ze szkołami w regionie. W efekcie ponad 300 dzieciaków uczestniczy w zajęciach koszykarskich – przypomina Kwaśniewski.
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
