Mecz rozpoczął się od prowadzenia drużyny gospodarzy. Po dobrej grze w obronie i skutecznych akcjach w ataku wygrały pierwszą kwartę. W drugiej „ćwiartce” lepiej zagrały rywalki, bocheńskie koszykarki popełniły sporo fauli i po 20 minutach gry przegrywały 26:35. Początek trzeciej kwarty nie był dla gospodyń także udany. Przewaga drużyny z Koszyc wzrosła nawet do 18 punktów.
- Nasze zawodniczki pokazały jednak bocheński charakter. Sygnał do ataku dały Natalia Mazur i Aisza Buczek, zdobywając w ciągu 6 minut 15 punktów. Dobre zmiany dały Karolina Bojan i Karolina Przybyła. Dziewczęta zaczęły agresywnie bronić na całym boisku, zmusiły rywalki do popełniania licznych błędów i __błyskawicznie odrobiły straty - powiedział trener Rafał Sroka.
W końcówce spotkania na tablicy pojawił się rezultat 60:60. Bocheńskie koszykarki nie tylko nie pozwoliły rywalkom na zdobycie kolejnych punktów, ale same trafiły jeszcze trzykrotnie za dwa punkty i mogły wykonać zwycięski taniec.
- To był prawdziwy horror. W ciągu ośmiu lat mojej pracy z dziewczętami przeżywaliśmy już podobne emocje i zawsze kończyło się to happyendem. Po prostu mamy wspaniałą, waleczną drużynę - dodał trener Sroka prowadzący zespół wspólnie z Krzysztofem Kierońskim.
W bocheńskim zespole grały: Aisza Buczek 22 punkty w meczu, Natalia Mazur 17, Gabriela Rak 12, Aleksandra Poradowska 7, Julia Fortuna 4, Karolina Przybyła 2, Karolina Bojan 2, Kinga Ochel, Kinga Dylowicz, Barbara Mroczek, Gabriela Dziedzic i Dominika Dziadoń.
W kolejnych meczach koszykarki MOSiR-u Bochnia zagrają 6 listopada z Unionem w Koszycach, natomiast 20 listopada w Bochni podejmą BKD Michalovce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?