Koty między gwoździami

Podczas demonstracji rozdawano ulotki i filmy nakręcone w laboratoriach firmy, której produkty są również sprzedawane w polskich sklepach. Materiały zostawiano także w sklepach zoologicznych oraz lecznicach weterynaryjnych. Na zakończenie zaniesiono je do jednego z hoteli, gdzie odbywał się kongres firmy oskarżanej o maltretowanie zwierząt. Z ulotek można się dowiedzieć, że polega ono na m.in.: rzucaniu żywymi psami na betonową podłogę, po tym, jak duże partie ich mięśni zostały wycięte z części udowej ich nóg, wpychaniu psom do gardeł tub w celu wymuszenie połknięcia ogromnych ilości oleju roślinnego czy też trzymaniu kotów w pomieszczeniach wypełnionych żużlem i belkami, z których wystają gwoździe. Ulotka informuje również m.in. o martwych psach leżących w klatkach albo psach z tak silnym nagromadzeniem kamienia nazębnego, że jedzenie sprawia im ból.