18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koty w sieci

Redakcja
Bungo sprawdza, co jego opiekunka pisze o nim na forum Fot. Barbara Matoga
Bungo sprawdza, co jego opiekunka pisze o nim na forum Fot. Barbara Matoga
Przed paru laty, w pewną grudniową sobotę Agnieszka z Krakowa ogłosiła dramatyczny apel o ratunek dla kota ze schroniska w Ostródzie. Meo miał już 10 lat. Został oddany do schroniska po śmierci swojej opiekunki - i postanowił umrzeć z tęsknoty. Nie jadł, nie pił, nie wychodził z transporterka, w którym go umieszczono.

Bungo sprawdza, co jego opiekunka pisze o nim na forum Fot. Barbara Matoga

Agnieszka wiedziała, że szansa na zorganizowanie pomocy dla tego kota jest niewielka. A jednak. Tego samego dnia Agata z Warszawy zaoferowała, że da kotu tymczasowy dom - to znaczy taki, w którym będzie bezpiecznie czekać na adoptowanie przez kogoś, kto zechce zabrać go na stałe. Dorota z Olsztyna zgłosiła się z ofertą odebrania kota ze schroniska i przewiezienia go do stolicy - ale nie miała pieniędzy, aby tę operację przeprowadzić. Tego samego dnia Baśka z Krakowa i Aneta z Łodzi przesłały na jej konto potrzebną sumę. Już we wtorek kot znalazł się Olsztynie, by w czwartek wylądować w Warszawie. Na dworcu odebrała go warszawianka Monika, która po jakimś czasie została opiekunką Mea na stałe. Kot staruszek żyje do dziś, szczęśliwy i zadbany w kochającym domu.

Cała ta błyskawiczna akcja jest sama w sobie godna podziwu, ale niezwykłe jest w niej to, że wymienione osoby nie tylko nie znały się, ale nawet nie wiedziały, jak brzmią imiona i nazwiska tych, z którymi współpracowały. Łączyła je tylko miłość do zwierząt, chęć pomocy - i obecność na największym w kraju "kocim" forum www.miau.pl.

Stron poświęconych kotom jest w Internecie sporo, ale żadna z nich nie ma tylu odwiedzających, ilu ma ich miau.pl. Forum założył ponad osiem lat temu hodowca kotów rasowych z Poznania. W 2007 roku, kiedy zajrzałam tam po raz pierwszy, zarejestrowanych było blisko 16 tysięcy użytkowników. Dziś ich liczba niemal się podwoiła, a każdego dnia przybywają następni.

Większość ludzi trafia tu przez przypadek, wpisując na przykład w wyszukiwarce hasło "koty" lub temat nurtującego ich problemu, związanego z własnym kotem. Piszą o swoim kłopocie, proszą o rady lub pomoc - i często zostają tu na długo. Forum jest bowiem kopalnią wiedzy o prawidłowej opiece nad kotami, a także miejscem, gdzie można im pomóc lub samemu otrzymać wsparcie. Na przykład ktoś pisze: "Mój kot wymiotuje, nie chce jeść, jest osowiały". Oczywiście podstawowa rada doświadczonych kociarzy to wizyta u weterynarza - bo jedną z zasad forum jest zakaz "leczenia przez "Internet" - ale pytający może także liczyć na sugestie, co kotu dolega, a także na wskazanie dobrego weterynarza w jego okolicy. Może go znaleźć w dziale "Weci polecani", który powstał po czasem nienajlepszych doświadczeniach forumowiczów z przedstawicielami tego zawodu. Na skuteczne porady mogą też liczyć opiekunowie kotów, które załatwiają się poza kuwetą, czy nagle zaczęły wykazywać lęk lub agresję.

Są jednak i tacy, których nie wita się na forum zbyt przyjaźnie. Trafiają tu bowiem także ludzie, którzy z radością ogłaszają, że "moja kicia ma małe" lub przedstawiają ofertę: "oddam kocięta, które urodziła moja kotka". Jeśli nie jest to hodowca kotów rasowych - którzy na miau.pl mają swoje podforum - witani są pytaniem, dlaczego dopuścili do rozmnożenia nierasowego kota, skoro tyle bezdomnych i żyjących w schroniskach czeka bezskutecznie na swój dom. Niektórzy po takim powitaniu znikają na zawsze, niektórzy zaś przyznają się do niewiedzy i zmieniają swoje podejście.
Najczęstszym tematem dyskusji w Internecie są jednak prośby - a często błagania - o pomoc dla kotów bezdomnych lub przebywających w schroniskach. I ta pomoc najczęściej się pojawia - w postaci wsparcia finansowego, umieszczania ogłoszeń, wreszcie - o co, niestety, najtrudniej - oferty przygarnięcia zwierzaka. Zresztą pomaga się tu nie tylko kotom, ale także innym zwierzętom i ludziom. Miłośnicy zwierząt, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej nieraz już odczuli, że nie są pozostawieni sami sobie. Oczywiście są i tacy, którzy wykorzystują dobroć kociarzy. Pewien młodzieniec zaapelował o datki na operację znalezionego kota. Forumowicze szybko sprawdzili jego wiarygodność i okazało się, że młodzian nie posiada kota, ma za to hobby, na które zabrakło mu środków. Sprawę zgłoszono na policję, która skutecznie wytłumaczyła oszustowi niestosowność jego postępowania.

W dziale "Kocie ABC", który jest prawdziwą encyklopedią wiedzy o kotach, na wstępie zapisane jest motto forum. Zanim więc ktoś postanowi stać się stałym bywalcem tej strony, powinien je przeczytać. Brzmi ono:

1. Kot to nie tylko przyjemność, ale przede wszystkim obowiązek.

2. Staramy się pomagać kotom wolnożyjącym.

3. Jesteśmy przeciwko pseudohodowlom i rozmnażaniu "niby rasowych" kotów.

4. Jesteśmy za sterylizacją i przeciw bezmyślnemu rozmnażaniu.

5. Jesteśmy przeciwni "kolekcjonerstwu". Pomagajmy kotom mądrze.

6. Bierzmy pod stałą opiekę tyle zwierząt, ile jesteśmy w stanie samodzielnie utrzymać i zapewnić im komfort życia.

Każdy, kto kocha koty, chce o nich wiedzieć jak najwięcej i akceptuje powyższe zasady, jest na forum www.miau.pl mile widziany. Ale uczciwość nakazuje mi ostrzec, że zarejestrowanie się na forum grozi poważnym uzależnieniem.

BARBARA MATOGA

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski