MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kowalczyk... poleciała w kosmos

AS
Justyna Kowalczyk obroniła pozycję liderki Tour de Ski. Wczorajszy etap, sprint stylem dowolnym w Toblach, wygrała wprawdzie Norweżka Marit Bjoergen (to jej trzeci triumf w prestiżowym cyklu sezonu 2011/2012), ale Polka była wysoko, na 3. miejscu.

BIEGI NARCIARSKIE. Marit Bjoergen wygrała w Tour de Ski po raz trzeci, ale Polka pozostała liderką prestiżowego cyklu

Nasza biegaczka obawiała się trochę tego występu. - To nie jest moja ulubiona konkurencja. Sprint tutaj nie jest dla mnie. Za krótki, za szybki, zbyt wiele zakrętów. W ubiegłym roku byłam 22. Jeśli teraz znajdę sie w finale, to tak jakbym poleciała w kosmos - mówiła przed biegiem Kowalczyk.

W kwalifikacjach Polka pobiegła spokojnie, uzyskała 11. czas. Najlepszy miała Bjoergen, a sensacją było odpadnięcie piątej zawodniczki touru Finki Aino-Kaisy Saarinen, była dopiero 32.

Już w ćwierćfinale i półfinale los zetknął ze sobą dwie wielkie rywalki - Kowalczyk i Bjoergen. W ćwierćfinale szybsza była ta druga, Polka straciła do niej 0,1 s; w półfinale górą była Kowalczyk, która wyprzedziła Norweżkę o 0,4 s.

W finale Polka dobrze ruszyła, ale potem na prowadzenie wyszła Norweżka, kroku dotrzymywała im tylko Amerykanka Kikkan Randall. Na ostatnim wzniesieniu przed metą zaatakowała Bjoergen, Kowalczyk była druga, ale potknęła się i straciła rytm biegu. Norweżka niezagrożona mknęła do mety, Randall wyraźnie wyprzedziła naszą biegaczkę, która finiszowała trzecia. W ten sposób Bjoergen odrobiła kilkanaście sekund do Kowalczyk. Ta pozostała liderką, lecz jej przewaga nad najgroźniejszą rywalką zmalała do 4,8 s. Poważne straty zanotowała Johaug, traci już do Polki 2.26,9 min.

To już szóste podium naszej zawodniczki w tym tourze: trzy razy wygrała, dwukrotnie była druga, a wczoraj trzecia. Nic dziwnego, że Polka po biegu była zadowolona: - Trzecie miejsce to bardzo dobry wynik. Najważniejsze, że jestem nadal liderką Tour de Ski. W czwartek czeka mnie bieg na 15 kilometrów, także techniką dowolną. Nienawidzę tej konkurencji, ale dam z siebie wszystko. Zobaczymy, co się wydarzy - mówiła Kowalczyk.

Radości nie kryła na mecie także Bjoergen: - To był mój świetny bieg i bardzo ważne zwycięstwo. Mam już niewielką stratę do Kowalczyk, która zaskoczyła mnie bardzo dobrym biegiem. Przed nami trzy etapy, wszystko jest jeszcze możliwe. Wciąż obawiam sie mojej koleżanki z reprezentacji, Johaug, która potrafi świetnie biegać pod górę. Mam nadzieję, że również Kowalczyk będzie zainteresowana szybkim biegiem i wspólnie "odstawimy" Therese na bezpieczną odległość przed ostatnim etapem.

Na wtorkowej konferencji prasowej doszło do słownego starcia Kowalczyk z jednym z norweskich dziennikarzy. Poruszył on temat leków na astmę, które zażywa Bjoergen. Polka nieraz mówiła, że specyfik symbicort daje przewagę Norweżce. Dziennikarz spytał więc, czy Kowalczyk sama nie zacznie stosować tego lekarstwa. - To nie mój problem - odpowiedziała Polka, a gdy dziennikarz drążył temat, odrzekła: - To nie twoja sprawa.

Jutro w Toblach narciarki będą rywalizowały na trasie najdłuższego etapu Tour de Ski - 15 km techniką dowolną na dochodzenie. Piątek będzie dniem odpoczynku. W sobotę i w niedzielę zawody przeniosą się do Val di Fiemme. Najpierw odbędzie się bieg na 10 km techniką klasyczną ze startu wspólnego, a w niedzielę morderczy bieg pod Alpe Cermis - 9 km techniką dowolną.

WYNIKI

6. etap. Kobiety, 1,3 km st. dow.: 1. Bjoergen (Norwegia) 3.17,5; 2. Randall (USA) strata 0,5 s; 3. Kowalczyk 2,2; 4. Herrmann (Niemcy) 4,7; 5. Fabjan (Słowenia) 6,1; 6. Kristoffersen (Norwegia) 8,8.

Klasyfikacja TdS: 1. Kowalczyk 1:13.38,9; 2. Bjoergen 4,8; 3. Johaug 2.26,9; 4. Randall 3.44,2; 5. Kalla (Szwecja) 4.12,1; 6. Lahteenmaki (Finlandia) 4.13,8

Klasyfikacja generalna PŚ: 1. Bjoergen 867; 2. Kowalczyk 682; 3. Randall 631; 4. Johaug 627; 5. Kalla 500; 6. Skofterud 479.

Mężczyźni, sprint 1,4 km st. dow.: 1. Moriłow (Rosja) 3.03,4; 2. Northug (Norwegia) 0,1; 3. Cologna (Szwajcaria) 0,4

Klasyfikacja TdS: 1. Cologna 1:53.15,4; 2. Northug 13,5; 3. Legkow (Rosja) 1.28,2.

Klasyfikacja PŚ: 1. Northug 848; 2. Cologna 766; 3. Manificat (Francja) 398.

ANDRZEJ STANOWSKI

[email protected]

Komentuje dla nas

Prof. Szymon Krasicki, AWF Kraków, ekspert narciarski:

- Wszyscy obawialiśmy się tego biegu, ale nie sprawdził się czarny scenariusz. Justyna pobiegła bardzo dobrze, pokazała, że też jest mocna w "łyżwie". Szkoda, że w finale, pokonując ostatnie wzniesienie, potknęła się. Straciła rytm biegu, rywalki odskoczyły na 2-3 metry, a to w sprincie bardzo dużo. Niewiele jednak straciła do Bjoergen, a sporo zyskała nad Johaug. Wydaje mi się, że w czwartkowym biegu na dochodzenie Kowalczyk i Bjoergen będą ze sobą współpracowały, aby nie dogoniła ich świetna w "łyżwie" Johaug. Martwię się tylko o kolano Justyny, oby wytrzymało trudy ostatnich trzech etapów, a będą to mordercze wyścigi.

(AS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski