FLESZ - Koronawirus. Jak się przed nim uchronić
Na dziedzińcu przy Klasztorze Karmelitów Bosych w Czernej tłum ludzi nie tylko przyglądał się kowalom kującym kosy, ale też słuchał opowieści o powstaniu.
- W tych okolicach na pograniczu galicyjsko-rosyjskim zbierali się chłopi, by ruszyć do walki. Tu kowale olkuscy przygotowywali im najprostszą broń, czyli kosy. Z tą bronią szli w kierunku niedalekiego wzgórza "Boża męka", którym biegła granica, to na tym wzgórzu powstańcze oddziały ochotników przedostawały się do powstania do zaboru rosyjskiego - mówi Andrzej Mędrala, wiceprezes Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Krzeszowickiej, współorganizator inscenizacji kucie kos.
Przeor klasztoru Karmelitów Bosych w Czernej o. Leszek Stańczewski podkreślał, że organizacja tego widowiska w przy tym klasztorze ma głęboki sens, bo tu spoczywa powstaniec styczniowy, minister wojny - św. Rafał Kalinowski, sybirak i przeor tego klasztoru.
Jak przy klasztorze w Czernej kosy kuli. Widowisko z rekonst...
W Czernej co roku świętuje się wspomnienie wybuchu powstania, ale w tym roku wyjątkowo zorganizowano widowisko plenerowe "Kucie kos bojowych". Rekonstrukcją tego wydarzenia zajął się Jacek Włodarczyk z Żurady koło Olkusza, zajmujący się kowalstwem artystycznym. Z zaprzyjaźnionymi kowalami Łukaszem Żakiem i Wojciechem Szotą zorganizowali kuźnię podobną do tej w Igołomi, którą na swoim obrazie "Kucie kos" uwiecznił Artur Grottger.
- W czasach powstanie ochotników do walki było sporo, ale nie mieli broni, dlatego gospodarskie kosy przekuwali na sztorc i brali je do walki. U kowali taką kosą mogli przerobić na poczekaniu, a bywało pewnie i tak, że w kuźniach było choć po kilka kos przygotowanych, bo półfabrykaty żelaza był dostępne na rynku - mówi Jacek Włodarczyk.
W kuźni czerneńskiej byli też kosynierzy w krakowskich sukmanach. W ich rolę wcielili się sam Jacek Włodarczyk i rekonstruktor Wiesław Klemens. A ogień na palenisku, gdzie rozgrzewane było żelazo podtrzymywała żona pana Jacka - Bożena Włodarczyk. Zaś w roli pomocnika w kuźni wystąpił ich wnuk Kacper Broda.
W okolicy kuźni można było też zobaczyć narzędzia i broń powstańczą, stoisko z takimi eksponatami przygotowali przedstawiciele Trzebińskiego Centrum Kultury Jerzy Wolski i Beata Grylowska. Pani Beata podczas inscenizacji wyróżniała się strojem. Ubrała czarna suknię i czarną biżuterię.
- Kobiety po powstaniu styczniowym na znak żałoby ubierały czarne stroje i czarną biżuterię - zwraca uwagę Franciszek Rozmus, sekretarz olkuskiego zarządu PTTK, a z zamiłowania historyk, który wspomina i odwiedza miejsca organizacji uroczystości patriotycznych związanych z powstaniem styczniowym.
W uroczystościach w Czernej ze sztandarami przyjechali także strażacy, leśnicy w mundurach służbowych oraz reprezentanci Towarzystwa Krzewienia Tradycji Kawalerii Polskiej im. rotmistrza Witolda Pileckiego w Chrzanowie.
- Przystań dla ludzi z autyzmem, którą trzeba chronić
- Jura Krakowsko-Częstochowska na liście UNESCO? Trwa walka
- Skawina. Zaczęła się budowa ostatniego odcinka obwodnicy
- Masłomiąca. Seniorzy ocalili swój dawny świat [ZDJĘCIA]
- Zjawiskowa willa książęca w Kochanowie [ZDJĘCIA]
- Koncert Cecyliański. Rzesza muzyków zachwyciła publiczność
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?