Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kowbojska dyplomacja

Redakcja
Tymczasem partie mniejszości albańskiej zapowiedziały, że nie będą już uczestniczyć w negocjacjach. Albańscy przywódcy twierdzą, że poszli na wystarczająco duże ustępstwa, rozmowy zostały zakończone i od strony macedońskiej oczekuje się jedynie przyjęcia lub odrzucenia zaproponowanego rozwiązania.

Prezydent Macedonii grozi podaniem się do dymisji

 Prezydent Macedonii Boris Trajkovski zagroził, że prędzej poda się do dymisji niż podpisze takie kapitulanckie porozumienie - poinformowała wczoraj agencja Beta, powołując się na źródła dyplomatyczne. Wariant porozumienia zaproponowany przez międzynarodowych pośredników Jamesa Pardewa i Francois Leotarda przewiduje nadanie językowi albańskiemu statusu języka oficjalnego.
 Impas w negocjacjach spowodował odwołanie wizyty w Skopje przez sekretarza generalnego NATO George'a Robertsona i szefa dyplomacji Unii Europejskiej Javiera Solanę.
 Przeciwko uznaniu albańskiego za język oficjalny opowiadają się wszyscy politycy macedońscy, uważający, że jest to droga do federalizacji kraju. Ultymatywny sposób, w jaki wysłannicy UE i USA przedłożyli propozycję porozumienia, premier Macedonii Ljubczo Georgijevski określił mianem "kowbojskiej dyplomacji" i uznał za brutalne mieszanie się w wewnętrzne sprawy kraju. Zdaniem premiera: "maski zostały zdjęte i okazało się, że akcje terrorystyczne w Macedonii mają poważne poparcie ze strony zachodnich demokracji". Wypowiedź premiera wywołała oburzenie Robertsona i Solany.
 Kolejną próbą wyjścia z impasu miało być wczorajsze spotkanie liderów partii albańskich i macedońskich u prezydenta Trajkovskiego. O wyznaczonej godzinie na spotkanie nie przyszli przywódcy albańscy.
PAWEŁ JANOWSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski