Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KPS u siebie potrafi poskramić faworytów

Jerzy Zaborski
Atak Mateusza Błasiaka (z prawej)
Atak Mateusza Błasiaka (z prawej) fot. jerzy zaborski
I liga siatkarzy. KPS Kęty jest postrachem faworytów. Nie tak dawno pokonał u siebie SMS Spała, tym razem podopieczni Marka Błasiaka odprawili wicelidera, katowicki GKS, zgarniając pełną pulę - 3:1 (25:23, 25:19, 19:25, 32:30).

W najbliższy weekend siatkarze z Kęt otrzymają punkty walkowerem za mecz z wycofanym z rozgrywek Hutnikiem Kraków.

- Po wygranej nad GKS kluczowym dla nas spotkaniem w walce o uniknięcie gry w __play-out będzie następny mecz we własnej hali, przeciwko Wałbrzychowi - zwraca uwagę Marek Błasiak, trener kęckich siatkarzy.

Na początku środowego spotkania wydawało się, że przyjezdni nie będą mieli kłopotów z odniesieniem zwycięstwa. Kęczanie długo przegrywali. Do remisu doprowadzili przy stanie 19:19 i uwierzyli, że można powalczyć z faworytem.

- U katowiczan najlepszego dnia nie miał chyba atakujący, któremu założyliśmy cztery punktowe bloki. Trener rywali szukał różnych rozwiązań, a my graliśmy swoje - podkreśla Błasiak.

W pierwszej partii było jeszcze 24:23, ale Kordian Szpyrka postawił pieczęć na wygranej.

Po drugiej partii wydawało się, że to kęczanie odprawią faworyta w minimalnej liczbie setów. W trzecim prowadzili 6:3. - Potem mieliśmy piłkę do __zdobycia siódmego punktu, co nam się nie udało - tłumaczy Błasiak. - Trafił nam się przestój. Uciekło nam kilku „oczek” i o wszystkim decydował czwarty set.

W nim dramatyczna była końcówka, w której walczono na przewagi. Gospodarzom dopiero przy piątej piłce meczowej udało się zakończyć zawody.

- W takich meczach młodzież pisze nie tylko historię naszego klubu, ale robi milowe kroki w swoim rozwoju - uważa trener Błasiak, który - w związku z wolnym weekendem - dał swoim zawodnikom trochę odpocząć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski