Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krajobraz po powodzi w Małopolsce. "Brak prognozowanych zagrożeń na najbliższe 2 dni" [PODSUMOWANIE DNIA]

Wały okazały się za małe i niewystarczające na to, aby zatrzymać w niedzielę w korycie wezbrane wody Stradomki
Wały okazały się za małe i niewystarczające na to, aby zatrzymać w niedzielę w korycie wezbrane wody Stradomki Bochnia112.pl Poprzednie Następne
"W chwili obecnej na terenie województwa małopolskiego zakończyły się niebezpieczne zjawiska pogodowe" - poinformowała we wtorek wieczorem dr Joanna Paździo, rzecznik prasowy Wojewody Małopolskiego. Zaznacza również, że brak jest prognozowanych zagrożeń na najbliższe 2 dni dla województwa małopolskiego. Małopolska cały czas walczy jednak ze skutkami powodzi. Trwają wielkie porządki i liczenie strat.

WIDEO: Podtopienia w Małopolsce. "Zalało cały dom, tragedia", "Czegoś takiego nie widziałem"

Źródło: TVN24/x-news

- Na rzekach notuje się wzrosty poziomów wód związane z opadami i spływem wód powierzchniowych. Na zbiornikach retencyjnych odtwarzana jest rezerwa powodziowa. Brak prognozowanych zagrożeń na najbliższe 2 dni dla województwa małopolskiego. Straż Pożarna nie odnotowuje zdarzeń związanych z intensywnymi opadami deszczu, obecne działania związane są z likwidacją ich skutków - zaznacza dr Joanna Paździo.

Do kilkunastu gmin dotarła natomiast pierwsza transza pieniędzy od wojewody w ramach tzw. zasiłków celowych na usuwanie skutków klęski. W następnej kolejności przyznawane mają być dotacje na remonty i odbudowę zniszczonych budynków.

Małopolski Urząd Wojewódzki informuje, że wnioski o zasiłki do 6 tys. złotych dla poszkodowanych złożyło 12 gmin. - Środki dla 10 gmin zostały przez nas przekazane wczoraj na rachunki bankowe, dziś otrzymaliśmy wniosek gminy Gdów i również przekazaliśmy wnioskowane środki. Wpłynął także wniosek miasta Bochnia (jest procedowany). Łącznie przelaliśmy na rachunki bankowe gmin
1 092 000 zł dla 222 gospodarstw - zaznacza dr Joanna Paździo.

1) Raciechowice – 300 000 zł ( dla 50 gospodarstw)
2) Tymbark – 30 000 zł (dla 5 gospodarstw)
3) Mszana Dolna gm. – 50 000 zł (dla 30 gospodarstw)
4) Jodłownik – 240 000 zł (dla 40 gospodarstw)
5) Lubień – 18 000 zł (dla 4 gospodarstw)
6) Łapanów – 181 000 zł (dla 38 gospodarstw)
7) Pcim – 30 000 zł (dla 5 gospodarstw)
8) Wiśniowa –174 000 zł (dla 29 gospodarstw)
9) Mszana Dolna m. – 20 000 zł (dla 10 gospodarstw)
10) Dobczyce – 25 000 zł (dla 6 gospodarstw)
11) Gdów – 24 000 zł (dla 5 gospodarstw)

Prezydent Andrzej Duda zadeklarował podczas roboczej, nocnej wizyty w Łapanowie, że zwróci się do premiera Mateusza Morawieckiego o środki na podwyższenie i przedłużenie wału przeciwpowodziowego przy Stradomce. O inwestycję od dziesięciu lat, czyli od poprzedniej powodzi, bezskutecznie zabiegali mieszkańcy i władze gminy.
- Wśród mieszkańców jest bardzo dużo żalu. Z przykrością trzeba powiedzieć: po 10 latach trudno nie widzieć dla niego uzasadnienia – przyznał Andrzej Duda po wizycie na zalanych terenach. - Zobowiązałem się, że zwrócę się do pana premiera, żeby przekazał tutaj środki, ponieważ - jak widać - problem może mieć charakter cykliczny – przekonywał prezydent.

Chodzi o kwotę ok. 15 mln złotych. - My takich pieniędzy nie jesteśmy w stanie wyłożyć. Zresztą pani dyrektor Wód Polskich mówi podobnie. Ta inwestycja ruszy tylko pod warunkiem, że będzie wsparcie z budżetu centralnego – zauważa Andrzej Śliwa, wójt Łapanowa.
Ludzie przyjęli deklarację prezydenta z entuzjazmem. Mają nadzieję, że nie skończy się tylko na obietnicach przedwyborczych.

- Podwyższenie wałów zapowiadano już dziesięć lat temu. Gdyby wtedy je nadbudowano to teraz może by nas nie zalało i nie byłoby takich zniszczeń – mówią.
Po powodzi w 2010 roku podjęte zostały wprawdzie działania w sprawie rozbudowy wałów przy Stradomce, zlecono opracowanie dokumentacji geodezyjnej, ale inwestycji nie udało się doprowadzić do finału.

- Firmę, która wygrała przetarg, zadanie to przerosło. Ostatecznie odstąpiła od niego i zapłaciła nawet kary umowne. Na przeszkodzie stanęły skomplikowane kwestie własnościowe. Część działek, na których planowana była budowa nowych wałów znajduje się bowiem w rękach prywatnych – zauważa wójt Śliwa.
Teraz inwestycja realizowana ma być w ramach specustawy. Wywłaszczenia mają odbywać się odgórnie. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to dwa lata zająć ma przygotowania i kwestie projektowe, a sama budowa potrwa rok, góra półtora. W grę wchodzi nie tylko podniesienie wału, ale również jego wydłużenie o ok. pół kilometra.

- Wody Polskie jeżeli tylko dostaną środki, o których pan prezydent powiedział, są w gotowości do podjęcia niezwłocznie działań do realizacji tego zadania – zapewniła Małgorzata Sikora , dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej Wody Polskie w Krakowie.

Cały czas trwają wielkie porządki oraz szacowane są straty po niedzielnej powodzi w Łapanowie. W poniedziałek do urzędu gminy dotarła pierwsza transza pieniędzy od wojewody w ramach tzw. zasiłków celowych na usuwanie skutków klęski. Do 6 tys. zł doraźnej pomocy dostanie na początek 37 rodzin. Drugie tyle ma dostać wsparcie w następnych dniach. W następnej kolejności przyznawane mają być dotacje na remonty i odbudowę zniszczonych budynków.

W Łapanowie z niepokojem nasłuchują informacji o zapowiadanych kolejnych falach intensywnych opadów i boją się powtórki z niedzieli. Strażacy doraźnie workami z piaskiem obłożyli wały i podwyższyli je, przygotowując się na ewentualne, ponowne wezbranie wody w Stradomce.

Na skutek intensywnych opadów ucierpiały też inne powiaty w Małopolsce. Na Limanowszczyźnie trwa wielkie sprzątanie po ulewach i wezbraniach potoków. Woda wdzierała się do domów, w niektórych budynkach było jej nawet ponad metr. Łącznie poważnie zniszczonych budynków mieszkalnych jest 120. Uszkodzone zostały też drogi na odcinku 58 km oraz mosty, ale też podtopiło budynki szkół, boiska sportowe i inne obiekty.

W gminie Jodłownik (w powiecie limanowskim) straty szacowane są na aż 10 mln zł. W wyniku wezbrania górskich potoków i rzek zostały zniszczone budynki mieszkalne, infrastruktura droga, zalane są boiska i szkoły.
Jeszcze w poniedziałek Małopolski Urząd Wojewódzki w Krakowie przekazał środki na wypłatę zasiłków dla poszkodowanych, do gminy Jodłownik trafiło 240 tys. zł, te pieniądze zostaną wypłacone w wysokości po 6 tys. zł właścicielom zniszczonych domów.

Również na Limanowszczyznę przyjechał prezydent Andrzej Duda, monitorował skalę zniszczeń spowodowanych przez weekendowe ulewy.
-Poprosiłem Prezydenta o wsparcie. Poprosiłem o rządowe wsparcie na przeciwdziałanie i usuwanie skutków powodzi w najbardziej poszkodowanych gminach -informuje Mieczysław Uryga, starosta limanowski.
Stan rzek w powiecie limanowskim powoli opada, jednak istnieje obawa przed drugą falą.

Z kolei prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel, który na bieżąco monitoruje sytuację na rzekach i potoku w mieście, uspokajał wczoraj mieszkańców.
- Rzeka Kamienica jest już poniżej stanu ostrzegawczego, Dunajec rośnie, ale bardzo wolno - tam na razie nie widać zagrożenia. Łubinka nie jest sobą - chyba moje prośby pomogły - bo bardzo grzeczna- napisał Handzel na portalu społecznościowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Krajobraz po powodzi w Małopolsce. "Brak prognozowanych zagrożeń na najbliższe 2 dni" [PODSUMOWANIE DNIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski