Krak - Lex sposobem na przejrzyste prawo

Jak przekonuje radny Prądnika Czerwonego Łukasz Wantuch wystarczyłoby stworzyć jeden plik, który zawierałby akty jednolite wraz z późniejszymi nowelizacjami. Uchwała w sprawie stworzenia takiego systemu nazwanego Krak - Lex, trafiła do Wydziału Organizacji i Nadzoru Urzędu Miasta Krakowa.

- Pomysł jest rezultatem moich doświadczeń - mówi Łukasz Wantuch. - Gdy w Biuletynie Informacji Publicznej szukamy konkretnej uchwały Rady Miasta, to oprócz samej uchwały natrafiamy na nowelizacje, które powstały później. Jest to strasznie nieczytelne dla obywatela, który musi mieć otwartych jednocześnie kilka dokumentów - wyjaśnia radny Wantuch.

Jego zdaniem problem nie znika w momencie, kiedy opublikowana zostanie jednolita treść uchwały. Po pewnym czasie przyjęte zostają kolejne nowelizacje i sytuacja ponownie się komplikuje. Radny jako przykład patologii podaje uchwałę w sprawie zasad zbywania lokali mieszkalnych, która od 2008 roku zmieniana była aż jedenaście razy.

- Proponuję, żeby na dole każdej strony, pod uchwałą stworzyć jednolity dokument. Zawierać miałby treść poszczególnej uchwały Rady Miasta Krakowa z uwzględnieniem wszystkich późniejszych zmian - opisuje radny.

Inicjatywę popiera Piotr Bukowski, zastępca dyrektora Wydziału Organizacji i Nadzoru UMK. - Ten pomysł nie jest nowy. Dyrektor magistratu, Marta Nowak jakiś czas temu wysłała pismo do wszystkich jednostek UMK. Prosiła w nim o przeglądnięcie uchwał i rozważenie publikowania tekstów ujednoliconych - informuje Piotr Bukowski.

Jak przyznaje, list nie spotkał się z widocznym odzewem. W związku z tym rozważane są bardziej zdecydowane działania. - Chcemy zmobilizować urzędników do publikacji takich dokumentów. Chciałbym, aby ujednolicone treści uchwał w najważniejszych sprawach dla mieszkańców powstały jeszcze do końca tego roku - mówi wicedyrektor.