Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków Airport: odwołane i przekierowane poranne loty z powodu mgły i… sezonu grzewczego w wioskach "obwarzanka"

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Z lotniska w Krakowie-Balicach nie wystartowało we wtorek rano 11 samolotów, część lądujących została przekierowana do innych miast, jak Warszawa, Katowice czy Wrocław. Lot do Doncaster został odwołany. Samolot do Brukseli odleciał z Rzeszowa, a do podlondyńskiego Luton - z Katowic. Szczęśliwie o 10.27 pogoda się poprawiła i opóźnione samoloty zaczęły kolejno startować. Wszyscy zastanawiają się jednak, co będzie wieczorem, gdy okolicę spowija mgła, a w wielu miejscach dominuje smog będący skutkiem palenia węglem w tysiącach domów sąsiadujących z lotniskiem. Przy okazji tradycyjnie powraca pytanie o system naprowadzania samolotów ILS 3, pozwalający na starty i lądowania w tak trudnych warunkach.

Wielu pasażerów korzystających z usług Kraków Airport doskonale pamięta mgły z minionych lat (m.in. w lutego 2020, a więc sprzed wybuchu pandemii), przez które loty do i z Kraków Airport były odwoływane lub przekierowane, głównie do Katowic. Zniecierpliwione tym linie lotnicze domagały się wtedy głośno zamontowania lepszego systemu naprowadzania, niż obecny ILS pierwszej generacji.

Będzie świetny system naprowadzania, jeśli powstanie nowa droga startowa

ILS CAT III (trzeciej generacji) pozwala samolotom lądować przy widoczności 125 metrów, ILS II – od 300 metrów. Działający w Balicach ILS umożliwia „precyzyjne lądowanie przy widzialności nie mniejszej niż 800 metrów lub w zakresie widzialności na drodze lądowania nie mniejszym niż 550 metrów”. Różnica jest zatem ogromna. Wiadomo już, że krakowskie lotnisko zainwestuje w supernowoczesny system trzeciej generacji, ale dopiero po rozbudowie pasa startowego. Zrobienie tego wcześniej oznaczałoby – w opinii ekspertów - wyrzucenie pieniędzy w błoto.

Władze Kraków Airport przypominają, że podpisały z Polską Agencją Żeglugi Powietrznej list intencyjny dotyczący współpracy w zakresie efektywnego zarządzania przestrzenią powietrzną w obrębie lotniska Kraków-Balice. Współpraca ta obejmuje m.in. wyposażenie nowej drogi startowej w najnowocześniejszą infrastrukturę przygotowaną do prowadzenia operacji z wykorzystaniem urządzenia ILS kategorii III.

- W Planie Generalnym lotniska Kraków-Balice kluczowa jest budowa nowej drogi startowej. Inwestycja ta jest niezbędna dla utrzymania ciągłości operacyjnej lotniska

– tłumaczy Natalia Vince, rzeczniczka Kraków Airport. Podkreśla, że wszyscy uczestnicy postępowania prowadzącego do realizacji nowej drogi startowej, czyli zarówno strona cywilna, jak i wojskowa, czekają na niezbędne rozstrzygnięcia formalno-prawne.

Sprawy w sądach się ciągną, a mgły i smog nie ustepują

Gdyby nie problemy formalno-prawne, Kraków Airport mógłby ruszyć z budową nowego pasa startowego (a więc i montażem ILS CAT III) już dziś, bo jest do tego od dawna przygotowany. Na przeszkodzie stanęło kwietniowe postanowienie Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (GDOŚ) uchylające decyzję środowiskową, a więc i lokalizacyjną, dla nowego pasa. Zgodnie z planami lotniska, jego przebieg miałby być lekko odchylony od obecnego – co w opinii części krytykujących ten pomysł mieszkańców - znacząco zmienia się obszar oddziaływania lotniska na okoliczne tereny.

Najgłośniej protestujący właściciele sąsiednich domów opowiadają się za remontem obecnej drogi startów i lądowań, niektórzy twierdzą wręcz, że w tym miejscu w ogóle nie powinno być lotniska i proponują przeniesienie go w całkiem inne miejsce. Na skutek złożonych przez nich skarg i decyzji GDOŚ doszło na razie do zamrożenia inwestycji. Władze lotniska złożyły odwołanie do sądu i liczą na uchylenie tejże decyzji, a więc powrót do procedury umożliwiającej uzyskanie ostatecznego pozwolenia na budowę nowego pasa i rozpoczęcie prac.

- W postępowaniu sądowo-administracyjnym nasza spółka kwestionuje decyzje Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska o uchyleniu decyzji środowiskowej i przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania. W zależności od kierunku prawomocnego rozstrzygnięcia w tej sprawie, podejmiemy decyzję co do dalszych czynności, a co za tym idzie - dalszego postępowania celem uzyskania decyzji środowiskowej dla nowej drogi startowej. Po zamknięciu tego etapu możliwe będzie podjęcie kolejnych kroków projektowych

– wyjaśnia Natalia Vince.

Zakup, dostawa, montaż oraz uruchomienie nowego systemu ILS CAT III dla nowej drogi startowej pozostaje w gestii Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej i ma być jednym z najważniejszych projektów nowej drogi startowej. - Inwestycja ta ma na celu podniesienie poziomu precyzji wyznaczania ścieżek podejścia dzięki określaniu torów lotu z pomocą systemów naprowadzania – wyjaśnia rzeczniczka Kraków Airport.

Dopóki to się nie stanie, loty z Kraków Airport będą silnie uzależnione od pogody oraz niskiej emisji w wioskach okalających lotnisko. W całym podkrakowskim obwarzanku dymi wciąż około 20 tys. kopciuchów opalanych węglem. Ich zagęszczenie w sąsiedztwie krakowskiego portu lotniczego jest bardzo duże, co odbija się nie tylko na zdrowiu mieszkańców, ale i regularności lotów z Kraków Airport w sezonie grzewczym.

Smog w Krakowie, wtorek 14 grudnia

Toksyczna mgła. Kraków znalazł się wśród najbardziej zaniecz...

od 12 lat
Wideo

echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski