Dział promocji Areny już od kilku tygodni informuje o koncertach, które odbędą się w tym obiekcie w ciągu najbliższych miesięcy. Niestety - nie ma wśród nich występów najjaśniejszych obecnie gwiazd popu i rocka.
Zamiast tego - przegląd wykonawców, którzy lata świetności mają dawno za sobą: Eros Ramazzotti, Al Bano & Romina Power, Modern Talking, Sandra, Scorpions i Perfect. Jakby tego było mało, zobaczymy również musical "Metro" z Nataszą Urbańską, który Warszawa oglądała prawie... ćwierć wieku temu.
Tymczasem na warszawskim Torwarze wystąpią Diana Krall, Roisin Murphy i Melody Gardot , w gdańskiej Ergo Arenie - Dave Matthews Band, a w łódzkiej Ergo Arenie Florence & The Welch i Imagine Dragons. Honoru krakowskiej hali broni jedynie koncert grupy Foo Fighters, która bez wątpienia należy do aktualnej czołówki rocka.
- Ocenianie artystów nie jest naszą rolą. To fani poszczególnych gwiazd wystawiają im ocenę, przychodząc na koncerty. Do tej pory na wydarzeniach, które odbyły się w Tauron Arenie, były tłumy i to mówi samo za siebie. Hala jest obiektem komercyjnym, a naszym celem jest pozyskanie jak największej liczby wydarzeń i to bardzo różnorodych - wyjaśnia Katarzyna Fiedorowicz-Razmus, rzecznik Prasowy Agencji Rozwoju Miasta, zarządzającej Tauron Areną.
Organizatorzy koncertów w krakowskiej hali bronią się twierdząc, że zaangażowani przez nich artyści cieszą się w Krakowie (i nie tylko) wielkim powodzeniem.
- Nie prowadzimy żadnych badań marketingowych, wystarczy obserwować rynek. A działamy od dziesięciu lat. Koncerty gwiazd z lat 80. wszędzie się świetnie sprzedają. Przychodzą na nie nawet ci, którzy nie słuchają takiej muzyki na co dzień.
Dlatego będzie takich imprez w Krakowie jeszcze więcej - zapowiada Rafał Ruszel z agencji Solaris Music, która sprowadza do Areny Modern Talking i Sandrę.
Organizatorzy tego koncertu liczą na 9 - 10 tys. widzów. Na podobną publiczność liczy podczas występu duetu Al Bano & Romina Power szefowa agencji Violin & Piano.
- Znam krakowską publiczność, bo organizowałam już wcześniej pod Wawelem solowe koncerty Al Bano. I zawsze był komplet. Dlatego wiem, że na jego występ z Rominą Power też sprzedadzą się wszystkie bilety - śmieje się Jolanta Suder, organizatorka wydarzenia.
Taki a nie inny program koncertów w Arenie może wskazywać, że w Krakowie największym powodzeniem cieszy się muzyka sprzed lat. Nie bez kozery przez długi czas miasto miało opinię konserwatywnego, w którym nie sprawdzają się żadne nowości. Sytuację zmieniła dopiero warszawska agencja koncertowa Alter Art, która przy wsparciu władz Krakowa zaczęła organizować festiwale Coke Live i Selector, sprowadzając pod Wawel aktualne gwiazdy.
Dziennikarz muzyczny Jarosław Szubrycht uważa, że w przebrzmiałych gwiazdach też tkwi dziś potencjał.
- Artyści, z którymi już dawno się pożegnaliśmy, przeżywają obecnie swoją drugą, a nawet trzecią młodość. Zapaść na rynku fonograficznym oraz koniec hegemonii tradycyjnych mediów sprawiają, że dzisiaj rzadko kto może stać się wielką gwiazdą na światową skalę. Kiedyś były dwa kanały telewizyjne i trzy radiowe, dzięki czemu łatwiej było wylansować gwiazdę. Dlatego wielką popularnością nadal cieszą się dawni wykonawcy - wyjaśnia.
Nie bez znaczenia może być również fakt, że koniunkturę na kiczowate gwiazdy z lat 80. napędzają obecni 40- i 50-latkowie, którzy tęsknią za utraconą młodością.
- Dorośli chcą sobie przypominać swoje szkolne lata, a że akurat upłynęły im one przy przebojach Modern Talking i Scorpions, to już nie ich wina - puentuje Jarosław Szubrycht.
Wypatrując gwiazd
Kraków czekał na otwarcie wielkiej hali koncertowej przez wiele długich lat. W tym czasie gwiazdy popu i rocka omijały nas szerokim łukiem, sprawiając że mieszkańcy grodu Kraka wyjeżdżali na koncerty swych idoli do Warszawy czy Katowic. Ale w końcu doczekaliśmy się! Wydawało się, że otwarta w ubiegłym roku Tauron Kraków Arena spełni marzenia wszystkich spragnionych występów gwiazd w Krakowie. I początkowo szło świetnie - Katy Perry, Robbie Williams, Elton John, Michael Buble, Faith No More, Mark Knopfler.
Czyli - dla każdego coś miłego. I młode gwiazdy, i nadal popularni weterani. Niestety, program Areny na kolejne miesiące nie jest już tak atrakcyjny. Wszystko wskazuje na to, że Kraków czeka najazd przebrzmiałych gwiazd o wątpliwej jakości artystycznej. Oczywiście taka muzyka też ma swoich fanów. I wszystko byłoby dobrze, gdyby występy te uzupełniły koncerty aktualnych gwiazd popu i rocka. A tu - posucha.
Liczymy, że włodarze Tauron Kraków Areny dołożą większych starań, aby poprawić tę sytuację. A okazja tuż pod nosem - niebawem do Europy zjedzie grupa U2, grająca tym razem koncerty na mniejszych obiektach. Czekamy zatem na dobre wieści!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?