Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. "Bezmatek" na podstawie książki Miry Marcinów na Scenie Pod Ratuszem

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Katarzyna Tlałka - matka i Maja Pankiewicz w roli córki w spektaklu Teatru Ludowego "Bezmatek"
Katarzyna Tlałka - matka i Maja Pankiewicz w roli córki w spektaklu Teatru Ludowego "Bezmatek" Klaudyna Schubert
„Bezmatek” w reżyserii Marcina Libera, inspirowany książką nagrodzonej Paszportem „Polityki” Miry Marcinów, będzie można zobaczyć 12, 13 i 14 listopada na Scenie Pod Ratuszem.

FLESZ - Jest lek na Covid-19!

od 16 lat

"Bezmatek" Miry Marcinów to opowieść o stracie, o relacji matki i córki i świecie bez matki, o śmierci matki.

"Matka nie odchodzi. Nie od córek. Może od synów matki odchodzą? Od autorów? Od Różewicza matka odchodzi. Ode mnie nie odeszła. Tylko umarła mi" – mówi na scenie słowami Miry Marcinów Maja Pankiewicz.

W języku bartników termin bezmatek oznacza pszczelą rodzinę pozbawioną królowej-matki. Po jej śmierci pszczoły przestają produkować miód, ul umiera. Ludzie układają świat od nowa. Od nowa budują postać matki ze wspomnień, przeżyć, opowieści, które zostały. "Bezmatek" jest także opowieścią o tym, że matka - tak naprawdę - nie umiera nigdy.

Tę bardzo intymną prozę Miry Marcinów Marcin Liber przełożył na język teatru i wystawił na Scenie Pod Ratuszem w Krakowie, obsadzając Katarzynę Tlałkę w roli matki i Maję Pankiewicz jako córkę.

Dopełnieniem jest grana na żywo muzyka Adama Witkowskiego – tworząca klimat przełomu lat 80. i 90., (książka Miry Marcinów jest też opowieścią o okresie transformacji), ale on sam także staje się postacią dramatu, aktorki zwracają się do niego w swoich kwestiach – co daje efekt bezpośredniości, widzowie też zostają wciągnięci w tę grę. Podobnym zabiegiem jest "wyjście z roli", np. kiedy Maja Pankiewicz zwraca się do swojej scenicznej matki używając prawdziwego imienia Tlałki czy kiedy Katarzyna Tlałka wplata swoją prywatną historię w opowieść bohaterki.

Na minimalistyczną scenografię składają się lodówka, sterta ubrań na podłodze, dwa taborety, deska do prasowania i teledyski w tle. Nic nie rozprasza uwagi widza. Po tym spektaklu nikt nie wyjdzie z teatru taki, jak przyszedł. Minimalistyczna gra na scenie, jest przeciwieństwem tego, czego doznaje widz podczas niespełna godzinnego spektaklu.

Spektakl wyprodukowany został w ramach Festiwalu Konfrontacje Teatralne w Lublinie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. "Bezmatek" na podstawie książki Miry Marcinów na Scenie Pod Ratuszem - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski