Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Bilety droższe, a tramwajów mniej i do tego jeżdżą te gorsze - bez klimatyzacji i niskiej podłogi

Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
Zamiast nowszych, na tory wyjeżdżają starsze tramwaje
Zamiast nowszych, na tory wyjeżdżają starsze tramwaje Fot: Adam Wojnar/Polska Press
Stare „akwaria” i „wiedeńczyki” bez klimatyzacji i niskiej podłogi, mniej kursów, tramwaje pełne ludzi, którzy cisną się w zaduchu czerwcowej fali upałów. Tymczasem najnowsze wagony tramwajowe, w tym klimatyzowane „krakowiaki”, w większości stoją bezczynnie w zajezdni. Tak w praktyce wygląda wakacyjny rozkład jazdy komunikacji miejskiej w Krakowie. Komunikacji, na którą bilety ostatnio podrożały, co miało się m.in. przełożyć na jej lepszą jakość.

Na początku roku urzędnicy straszyli, że jak ceny biletów nie wzrosną, to w wakacje będzie trzeba zawieszać kursy. Te tradycyjnie i tak zawieszono, bo urzędnicy przekonują, że ruch pasażerski spada wtedy o ok. 25 procent. Zapominają chyba przy tym, że mieszkańcy nie wyjeżdżają na wakacje wszyscy na raz, a do miasta przyjeżdżają przecież cały czas turyści. W zeszłym roku Kraków odwiedziło rekordowe 13,5 mln osób z Polski i całego świata, czym władze miasta się chwalą. Ruch turystyczny rośnie z roku na rok, więc w 2019 r. ta liczba może być jeszcze większa.

Wakacje i tramwajów mniej

Wakacyjny rozkład jazdy funkcjonuje od minionego weekendu. W ciągu tygodnia mieszkańcy w mediach społecznościowych coraz więcej informowali o mniejszej liczbie kursów tramwajów i autobusów. Tego się jednak można było spodziewać. Największe zdziwienie budzi natomiast fakt, że pośród tramwajów na torach dominują starsze wagony - „akwaria” i „wiedeńczyki”. To pojazdy bez klimatyzacji i niskiej podłogi. W warunkach wielkich upałów podróż takimi pojazdami to spora niedogodność, zwłaszcza dla osób starszych.

Klimatyzacja w tramwajach i autobusach. Sprawdźcie, jakie te...

Platforma Komunikacyjna Krakowa PKK, strona na Facebooku poświęcona miejskiej komunikacji, poinformowała, że w dni powszednie na trasy wyjeżdża około 65 proc. tramwajów niskopodłogowych, a w dni wolne jedynie około 53 proc. „Reszta, zamiast służyć pasażerom, stoi sobie na zajezdni, a ludzi wozi się starociami, do których wejście stanowi wyzwanie dla osób starszych, z ciężkimi bagażami czy z małymi dziećmi, a dla osób niepełnosprawnych często okazuje się w ogóle niemożliwe” - czytamy na stronie PKK. MPK zareagowało po kilku dniach i zapowiedziało zmiany (szczegóły niżej). Dopiero presja społeczna wymusiła zmiany. Najwyraźniej prezes MPK, jeżdżąc klimatyzowaną limuzyną, nie zauważa problemów zwykłych mieszkańców.

Nie trzeba być ekspertem, żeby zobaczyć gołym okiem różnice. Na liniach, na których normalnie kursowały nowocześniejsze wagony, teraz wypuszczono starsze modele. Urzędnicy tłumaczą, że takie jest wakacyjne zapotrzebowanie, a na niektóre trasy wyjeżdżają stare wagony, bo... są większe od tych nowszych i z klimatyzacją.

Jeżdżą gorsze wagony, bo są większe

- W wakacje na tory wyjeżdża o około 25 proc. mniej wagonów. Część musi stać w zajezdni, bo nie są po prostu potrzebne - tłumaczy Marek Gancarczyk, rzecznik MPK. - Bardzo byśmy chcieli żeby wszystkie tramwaje jeździły z niską podłogą i klimatyzacją, ale tylu nie mamy - dodaje rzecznik. A czemu nie jeżdżą klimatyzowane wagony? - Jest np. linia 24, gdzie jeżdżą „wiedeńczyki” i musza jeździć, bo chodzi o pojemność. Nie możemy tam puścić zbyt małego tramwaju, a takimi są bombardiery czy EU8N (przebudowane tramwaje z niską podłogą). Przy obecnej, zmniejszonej częstotliwości kursowania tramwajów narażalibyśmy pasażerów na tłok - mówi rzecznik MPK. Choć ten i tak jest przez mniejszą liczbę kursów.

Zmiany pogody powodują spadek odporności. Osłabiony organizm jest znacznie bardziej podatny na wszelkie zarazki, które czyhają m.in. w komunikacji miejskiej. Tramwaje, autobusy i pociągi to siedlisko wirusów, bakterii, grzybów, a nawet pasożytów. Jesteś pasażerem? Uważaj, by nie złapać pasażera na gapę! Oto, czym możesz się zarazić, a nie jest to wyłącznie koronawirus.Zobacz na kolejnych zdjęciach w galerii >>>

Jeździsz komunikacją miejską? Uważaj - możesz zarazić się ni...

W Krakowie mamy aktualnie ok. 300 tramwajów, z czego niecała połowa ma klimatyzację. Wśród tych ostatnich są wspomniane EU8N (40 sztuk), NGT8 (dłuższe bombardiery, 24 sztuki) oraz „krakowiaki” (36 sztuk). Oprócz tego MPK ma w dyspozycji dwukierunkowe GT8S. Spośród 28 wagonów 11 jest przerobionych i ma klimatyzację. Wkrótce dołączy do nich 12 wagon.
MPK mogłoby przerobić pozostałe wagony, aby również miały klimatyzację, jak chociażby 50 starszych modeli bombardierów (NGT6), które są jej pozbawione. MPK tłumaczy, że jest z tym jednak problem. Firma, która wyprodukowała wagony uznała, że to zbyt duża ingerencja i nie podjęła się działania. MPK rozmawia z innymi firmami.

Klimatyzacja działa, ale tak, że nie zawsze ją czuć

Z kolei w tych tramwajach, gdzie jest klimatyzacja, jej działanie pozostawia momentami sporo do życzenia. Przy tropikalnych temperaturach chłodny nawiew jest po prostu niewydolny. - W tramwajach działa automatyczny system komputerowy, który reguluje temperaturę w oparciu o krzywą klimatyzacji. Ma on za zadanie obniżać temperaturę w środku o kilka stopni, w stosunku do temperatury na zewnątrz. Jeśli na zewnątrz jest np. 28-30 st. C, to w środku powinno być 23-25 stopni - mówi Marek Gancarczyk.

Logicznym byłoby jednak, żeby przy dużych upałach, ustawić jedną wartość temperatury, np. 21-22 stopni. W MPK uważają inaczej. - Wybraliśmy optymalną opcję. Otrzymujemy bowiem uwagi od części pasażerów, że jest im za zimno. Nigdy nie będzie tak, że wszyscy będą zadowoleni - mówi Marek Gancarczyk. Dodaje przy tym, że tramwaj nie jest szczelnie zamknięty jak biuro czy samochód osobowy i na kolejnych przystankach, gdy otwierają się drzwi, do środka napływa ciepłe powietrze. ą

- Dążymy do tego, aby w każdym była niska podłoga i klimatyzacja. W przyszłym roku dostaniemy 50 nowoczesnych tramwajów z klimatyzacją, trwa przetarg na kolejne 60. 110 w przeciągu najbliższych lat. Chcemy żeby wszystkie miały klimę.

Pasażerowie narzekają na  ukrop panujący w autobusach i tramwajach

Kraków. Klimatyzacja w tramwajach i autobusach MPK będzie wc...

W weekendy będzie lepiej?

MPK zapowiedziało, że w związku z najbliższą zmianą tras linii tramwajowych, od soboty 29 czerwca, zmieni się także rozdział taboru tramwajowego. Zmiany najbardziej będą widoczne w weekendy. W soboty i w niedzielę nie będą w ogóle kursować „akwaria”, a ponad 80 proc. tramwajów, które wyjadą na krakowskie tory będą stanowić tramwaje z niską podłogą - zapewnia MPK.

Przewoźnik obiecuje, że do każdej pętli, przynajmniej w części kursów, będą dojeżdżać tramwaje z niską podłogą i klimatyzowane. Przez cały tydzień na linii nr 14, łączącej Mistrzejowice z Cichym Kącikiem, będą kursować wyłącznie wagony z niską podłogą, z czego ponad połowa kursów będzie obsługiwana tramwajami z klimatyzacją. Niska podłoga pojawi się także w weekendy na linii nr 11 na każdym kursie.

Na niemal każdej linii tramwajowej przynajmniej część kursów będzie obsługiwana taborem z niską podłogą. Będzie tylko jedna linia tramwajowa, na której tabor z niską podłogą nie będzie kursował przez cały tydzień i będzie to linia nr 70.

WIDEO: Krótki wywiad. Maciej Twaróg: Na 70-lecie Huty zamiast festynów chciałbym czegoś, co zostanie na dłużej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Bilety droższe, a tramwajów mniej i do tego jeżdżą te gorsze - bez klimatyzacji i niskiej podłogi - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski