Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Blisko 45 lat temu po mieście zaczęły kursować "akwaria". Kiedy znikną z torowisk?

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Mieszkańcy z niecierpliwością czekają na to, aż "akwaria" na dobre znikną z krakowskich torowisk. Tramwaje mają wysoką podłogę, a to utrudnia wejście osobom niepełnosprawnym. - Mają być systematycznie zastępowane przez nowe tramwaje niskopodłogowe - podkreślają w MPK. Koszt zakupu 50 nowych składów to ponad 360 mln złotych.

WIDEO: Krótki wywiad

Wagony 105Na, popularnie nazywane "akwariami", kursują na linii nr 74. Obsługują również część kursów na liniach nr 9, 13 oraz 21. W MPK przekonują, że tego typu tramwaje są coraz rzadziej wykorzystywane. Nadal jednak kursują, a mieszkańcy dopytują, kiedy w końcu zostaną zastąpione składami z niską podłogą. Do "akwariów" trudno wejść matkom z wózkami czy osobom niepełnosprawnym.

- Pierwszy wagon 105N został wpisany na stan MPK 12 lutego 1975 roku (jest to ten sam wagon, który został wyremontowany i obecnie służy jako wagon techniczny do zabezpieczania sieci trakcyjnej przed oblodzeniem). Na regularnej linii pierwszy wagon 105N pojawił się 1 marca 1975 roku - przypomina Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego.

Dodaje, że MPK posiada jeszcze 35 "akwariów". Mają być systematycznie zastępowane przez nowe tramwaje niskopodłogowe.

- Będzie to możliwe dzięki m.in. realizacji kontraktu na dostawę 50 nowych tramwajów Stadlera. Pierwszy taki tramwaj został dostarczony 13 grudnia 2019 roku. Do końca 2020 roku powinny zostać dostarczone kolejne 49 sztuk tych tramwajów - zapewnia Gancarczyk.

Nowe niskopodłogowe tramwaje będą mieć długość 33,4 metra. Zostaną wyposażone w klimatyzację, monitoring, oświetlenie ledowe wnętrza oraz nowoczesny system informacji pasażerskiej, złożony z głosowego zapowiadania przystanków i tablic wyświetlających trasę przejazdu.

W każdym z tramwajów zostanie zamontowana specjalna platforma, która ułatwi wsiadanie i wysiadanie osobom niepełnosprawnym, poruszającym się na wózkach. W środku będą także zamontowane automaty biletowe, w których pasażerowie za bilet zapłacą nie tylko monetami, ale także kartą płatniczą.

- Z myślą o użytkownikach smartfonów w pojeździe do dyspozycji będą porty USB, umożliwiające ładowanie urządzeń mobilnych oraz gniazdka elektryczne. W wyposażeniu wagonu nie zabraknie apteczki pierwszej pomocy - podkreśla Gancarczyk.

Tramwaje będą przyjazne dla środowiska. Ergonomiczna kabina i wygodny fotel zapewnią z kolei komfortowe warunki pracy dla motorniczych.

- Dwa tramwaje z tej dostawy będą jako pierwsze w Krakowie wyposażone w innowacyjny system, który pozwoli na jazdę z opuszczonym pantografem, bez korzystania z sieci trakcyjnej na odcinku ok. 3 km (pozostałe wagony będą miały instalację, umożliwiającą zamontowanie tego systemu w przyszłości). To rozwiązanie ma umożliwić jazdę tramwajom na odcinkach niezelektryfikowanych lub w przypadku awarii sieci trakcyjnej - kwituje Gancarczyk.

Koszt zakupu 50 nowych tramwajów to ok. 364 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Blisko 45 lat temu po mieście zaczęły kursować "akwaria". Kiedy znikną z torowisk? - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski