Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Chcą budować blok na działce, przez którą ma przebiegać Kanał Krakowski. Miasto przeciwne obu inwestycjom

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Teren przy ulicy Swoboda
Teren przy ulicy Swoboda Wojciech Matusik
Firma informatyczna chce budować blok w rejonie ulicy Swoboda w Krakowie (okolice Hotelu Forum). Budynek zaplanowano na działce, przez którą w przyszłości ma przebiegać Kanał Krakowski, który poprzez Kanał Śląski połączyłby Odrę z Wisłą i pełnił funkcję żeglugową. Miejscy urzędnicy i radni sprzeciwiają się obu inwestycjom. To jednak wcale nie przekreśla ich realizacji.

Ulica Swoboda to niewielka droga skryta pomiędzy rzeką Wilgą a ulicami Konopnickiej i Ludwinowską. Straszy tam stary, szpecący okolicę budynek, który wraz z działką na której stoi należy do spółki informatycznej IIF. Firma zaplanowała wyburzenie nieruchomości i budowę w jej miejscu częściowo pięciokondygnacyjnego a częściowo trzykondygnacyjnego bloku.

Tymczasem okazuje się, że przez działkę, na której miałby stanąć budynek, w przyszłości ma przebiegać Kanał Krakowski. W założeniu poprzez Kanał Śląski połączyłby Odrę z Wisłą i pełnił funkcję żeglugową. Jednak przedstawiciele firmy IIF są przekonani, że "to inwestycja utopijna, która nigdy nie zostanie zrealizowana", dlatego chcą budować w tym miejscu.

- Budynek (wraz z działką) kupiliśmy w 2006 roku, by przebudować go na biurowiec i zlokalizować tam swoją siedzibę. Przed zakupem wiedzieliśmy, że przez działkę ma w przyszłości przebiegać Kanał Krakowski. Mieliśmy jednak zapewnienia od architektów, z którymi współpracowaliśmy, że ten pomysł nigdy nie zostanie ujęty w dokumentach planistycznych miasta Krakowa i zrealizowany - przekonuje nas Rafał Styczeń, prezes spółki informatycznej IIF.

Dodaje, że chwilę po zakupie przez IIF nieruchomości uchwalono jednak plan miejscowy, w którym własność firmy przewidziano jako rezerwę terenową pod Kanał Krakowski. - To spowodowało, że znajdującego się już wówczas w złym stanie budynku przez lata nie mogliśmy ani wyremontować, ani przebudować, ani wyburzyć i postawić tam czegoś nowego. Nikt też nie chciał nieruchomości od nas wykupić, bo nic nie mógłby z nią zrobić. Nikt nie wyda pozwolenia na budowę nowego budynku na terenie, który jest rezerwą pod Kanał Krakowski - przekonuje prezes IIF.

Rafał Styczeń dodaje, że światełko w tunelu pojawiło się w momencie, gdy w życie weszła tzw. ustawa lex deweloper, zgodnie z którą można budować z pominięciem zapisów planu miejscowego, o ile zgodę na to wyrazi rada gminy.

- Ustawa dotyczy inwestycji mieszkaniowych, stąd pomysł, aby w miejsce starego, brzydkiego budynku postawić kameralny blok (w części pięciokondygnacyjny, a w części trzykondygnacyjny) - zapewnia Rafał Styczeń. Ma się w nim znaleźć 25 mieszkań na wynajem. - Nie jesteśmy deweloperem. Naszym celem nie jest maksymalizacja zysku - zapewnia prezes firmy IIF. Przekonuje, że jeśli będzie zgoda miasta na budowę mniejszej liczby lokali, to firma się do tego dostosuje i wybuduje mniej mieszkań.

Teren przy ulicy Swoboda
Teren przy ulicy Swoboda Wojciech Matusik

Jednak do inwestycji negatywnie nastawieni są zarówno miejscy urzędnicy, jak również miejscy radni. Ostateczny głos mieli ci ostatni, którzy na ostatniej wrześniowej sesji Rady Miasta Krakowa odmówili "ustalenia lokalizacji inwestycji mieszkaniowej przy ul. Swoboda 4". Oparli się na opinii urzędników, którzy przekonują przede wszystkim, że nowy blok wygenerowałby dodatkowy ruch samochodów, którego nie udźwignęłyby bardzo ciasne ulice Swoboda, Zatorska i Turecka. W opinii urzędnicy wspominają również o Kanale Krakowskim.

- Jego budowa spowoduje zlikwidowanie dużej części ulicy Zatorskiej i Tureckiej - przekonują w krakowskim magistracie. To właśnie brak odpowiednich dróg do obsłużenia nowego budynku oraz planowane wyburzenie istniejących pod Kanał zaważyło na tym, że urzędnicy negatywnie zaopiniowali inwestycję, którą chce realizować firma informatyczna. Jej przedstawiciele nie zamierzają jednak rezygnować z budowy bloku przy ulicy Swoboda.

- Jesteśmy gotowi do współpracy z Zarządem Dróg Miasta Krakowa przy rozbudowie wąskich uliczek, aby poprawić dojazd do planowanej przez nas inwestycji. Mam nadzieję, że po dokonaniu uzgodnień w tym zakresie z ZDMK oraz po uzyskaniu przez nas zgody Wód Polskich na budowę budynku w odległości mniejszej niż 50 metrów od wału przeciwpowodziowego negatywna opinia miasta na temat naszej inwestycji zmieni się w pozytywną. Wówczas raz jeszcze poprosimy radę gminy o wyrażenie zgody na jej realizację - zapewnia Rafał Styczeń.

Jednak budowa Kanału Krakowskiego nie jest wcale taka nierealna jak przekonują przedstawiciele firmy IIF. Ministerstwo Infrastruktury nie rezygnuje z jego realizacji. Choć konkretne daty rozpoczęcia inwestycji nie padają. - Budowa Kanału Krakowskiego przyniesie wiele korzyści przede wszystkim dla Krakowa i całej aglomeracji krakowskiej. Zapewni efektywny przewóz ładunków. Wisła w rejonie Krakowa zachowa swój turystyczno-krajobrazowy charakter, a na zapleczu miasta powstanie kanał, umożliwiający opłacalną ekonomicznie żeglugę - przekonuje nas rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury Szymon Huptyś.

Budowie Kanału Krakowskiego sprzeciwiają się miejscy radni z klubów Kraków dla Mieszkańców i Nowoczesny Kraków. Przygotowali projekt rezolucji z apelem m.in. do premiera Mateusza Morawieckiego oraz Ministerstwa Infrastruktury o odstąpienie od realizacji tej inwestycji.

"Jej potencjalny zakres jest bardzo duży i w przypadku realizacji stanowić będzie ogromne przeobrażenie miasta. Budowa kanału spowoduje między innymi przeistoczenie ważnej część miasta (Dębniki, Ludwinów) w wyspę, co utrudni realizację i podniesie koszty wielu zaplanowanych inwestycji infrastrukturalnych".

- Realizacja Kanału Krakowskiego spowoduje, że aby tę wyspę połączyć z resztą miasta, trzeba będzie wybudować kilka mostów na Wiśle. Co więcej trzeba będzie uwzględniać kanał w przebiegu planowanych przez miasto Tras Pychowickiej i Zwierzynieckiej, co z pewnością podniesie koszty ich realizacji - przekonuje radny klubu Kraków dla Mieszkańców Łukasz Maślona. Zapewnia, że będzie chciał wprowadzić rezolucję pod obrady najbliższej sesji Rady Miasta Krakowa (12 października).

Władze miasta też są przeciwne budowie Kanału Krakowskiego. - Prezydent Krakowa od wielu już lat stara się u wojewódzkich władz rządowych i samorządowych oraz na szczeblu ministerialnym o odstąpienie w kwestii utrzymania rezerwy terenowej na obszarze miasta Krakowa dla jego budowy - przekonuje Kamil Popiela z biura prasowego magistratu. Urzędnicy również zwracają uwagę na kolizję Kanału Krakowskiego z Trasą Pychowicką, która ma powstać wraz z Trasą Zwierzyniecką.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków. Chcą budować blok na działce, przez którą ma przebiegać Kanał Krakowski. Miasto przeciwne obu inwestycjom - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski