Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków chce być drugą Fatimą

Piotr Drabik
Piotr Drabik
Łagiewniki każdego roku przyciągają nawet 2 mln pielgrzymów
Łagiewniki każdego roku przyciągają nawet 2 mln pielgrzymów fot. Anna Kaczmarz
Religia. Tylko 400 tys. turystów, którzy w zeszłym roku gościli w stolicy Małopolski, jako cel swojej podróży wskazało powód religijny. To zaledwie 4 proc. z 10 mln odwiedzających Kraków. Magistrat chce to zmienić po ŚDM.

- Planujemy skupić się na zwiększeniu liczby turystów religijnych, podniesieniu jakości oferowanych im usług oraz przystosowaniu do nich przestrzeni miasta - podkreśla Katarzyna Gądek, wicedyrektor Wydziału Promocji i Turystyki krakowskiego magistratu. Urzędnicy opracowali z ekspertami plan działań, który wzmocnić ma wizerunek Krakowa jako celu pielgrzymek do 2020 roku.

Wśród pomysłów urzędników znajdziemy promocję oferty miasta na targach turystycznych, kształcenie specjalnej kadry na krakowskich uczelniach czy organizację konkursu na upominek religijny związany ze stolicą Małopolski. - Jego zasady zostaną opracowane jeszcze w tym roku - informuje Katarzyna Gądek. Na razie urzędnicy nie umieją podać jednak żadnego przykładu, co mogłoby stanowić taką pamiątkę.

Bez wątpienia kołem zamachowym dla rozwoju turystyki religijnej w Krakowie będą zakończone niedawno Światowe Dni Młodzieży. Według wiarygodnych szacunków w spotkaniu młodych z papieżem Franciszkiem udział wzięły 2 mln osób. - W ostatnich latach obserwowaliśmy pewną stagnację w rozwoju turystyki religijnej, ale teraz na pewno się to zmieni - komentuje dr Franciszek Mróz z Instytutu Geografii Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie.

Jego zdaniem Kraków przez rozpowszechnienie na świecie kultu św. Faustyny i św. Jana Pawła II jest w stanie konkurować nawet z tak znanymi sanktuariami jak francuskie Lourdes czy portugalska Fatima. Zwłaszcza dzięki Łagiewnikom, które dodatkowo cieszą się popularnością wśród pielgrzymów z okazji trwającego w Kościele Roku Miłosierdzia. - Każdego roku odwiedzają nas nawet 2 mln pielgrzymów, a tylko podczas ŚDM gościliśmy kilkaset tysięcy dodatkowych osób - podkreśla Małgorzata Pabis, rzeczniczka sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.

Świątynia wraz z sąsiadującym na Białych Morzach sanktuarium Jana Pawła II, jest głównym celem pielgrzymów przybywających do Krakowa. I tu pojawia się problem. - W relacjach medialnych Łagiewniki wciąż umiejscawiane są poza miastem, co nie wpływa dobrze na promocję Krakowa - wskazuje Anna Jędrocha, prezes Krakowskiej Izby Turystyki.

Eksperci oceniają jednak, że samo inwestowanie w promocję wśród pielgrzymów to bardzo dobry kierunek. - Turystyka religijna jest odporna na kryzysy ekonomiczne czy inne perturbacje, które mogłyby spowodować odpływ gości - podkreśla prof. Antoni Jackowski z Uniwersytetu Jagiellońskiego, który od lat bada zjawisko turystyki pielgrzymkowej.

Wskazuje przy tym na jeden problem: w Krakowie wciąż jest niewystarczająca baza noclegowa przy miejscach kultu, np. w Łagiewnikach. Eksperta nie martwi za to fakt, że w obecnej chwili Kraków słynie w Europie głównie jako miejsce imprezowe, pełne głośnych i niedrogich knajp oraz dyskotek. To raczej nie zachęca do kontemplacji religijnej. - Brytyjczycy z czasem przestaną przyjeżdżać tutaj na wieczory kawalerskie. W przeszłości również Belgia i Holandia były popularnym celem dla turystów nastawionych na zabawę i seks, co teraz diametralnie się zmieniło - twierdzi prof. Jackowski.

Zdaniem Anny Jędrochy uczestnicy ŚDM na pewno wrócą do Krakowa. - Jeszcze nie odkryli całego bogactwa miasta, choć swoim rodzinom i znajomym przedstawili pozytywny obraz miasta i Polski. To dobrze wróży - podkreśla Jędrocha i jednocześnie wskazuje, że efekt promocyjny po ŚDM będzie działał maksymalnie przez najbliższy rok. - Później trzeba ponownie uruchomić reklamę miasta - ocenia. Prezeska Krakowskiej Izby Turystyki uważa też, że możliwości Krakowa jako miejsca kultu są znacznie większe, niż pokazują to statystyki. - Odsetek turystów religijnych odwiedzających miasto może podskoczyć w najbliższych latach z 4 proc. do nawet 20 - przewiduje Jędrocha.

Jeszcze przed ŚDM stolica Małopolski zaczęła coraz częściej pojawiać się w ofertach firm organizujących pielgrzymki i wycieczki do miejsc świętych. - W Polsce praktycznie nie ma turystów religijnych, dlatego kluczowa jest promocja Krakowa poza granicami kraju - dodaje szefowa Krakowskiej Izby Turystyki.

Tymczasem na rynku wciąż brakuje kadry wyspecjalizowanej w tego rodzaju turystyce. Niedobory zmniejsza Uniwersytet Jana Pawła II, który kształci studentów właśnie na kierunku turystyka religijna. - Zainteresowanie tym kierunkiem nie jest duże, ale po ŚDM powinno się to zmienić - ocenia ks. prof. Roman Bogacz z UJPII.

Zdaniem naukowca taka kadra jest niezbędna dla rozwoju Krakowa jako miejsca kultu. - Do miasta przyjeżdża coraz więcej pielgrzymów z Filipin, gdzie Boże Miłosierdzie jest bardziej czczone niż w Polsce. Warto, aby w Krakowie mogli spotkać odpowiednio przygotowanych przewodników - dodaje ks. prof. Bogacz.

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski