Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków chce być stolicą polskiego rugby siódemek. W maju gości światowe ekipy

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
W Krakowie zaprezentuje się m.in. reprezentacja Hong-Kongu
W Krakowie zaprezentuje się m.in. reprezentacja Hong-Kongu mat. prasowe
W dniach 18 – 19 maja przyszłego roku w Krakowie odbędzie się prestiżowy turniej rugby kobiet z cyklu World Rugby HSBC Sevens Challenger. Na Stadionie Miejskim będą rywalizowały drużyny 7-osobowe z 12 krajów. Na cykl składają się trzy imprezy. Po turniejach w Dubaju i Montevideo będzie to decydujący turniej kobiet o awansie do wielkiego finału w Madryci . Tylko cztery drużyny z dwunastu wywalczą prawo gry wśród najlepszych.

Kraków - wyjątkowe miejsce dla rugby

- Od dwóch lat Kraków staje się miejscem dla rugby wyjątkowy – mówi Janusz Kozioł, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. sportu. - W 2022 r. Rugby Europe odebrało mistrzostw Europy Moskwie i zadało nam pytanie, czy w 6 tygodni da się zrobić ME. Dało się, a nasze dziewczyny spisały się jeszcze lepiej, zostały mistrzyniami. Warto zainwestować w rugby w Krakowie. Igrzyska Europejskie pokazały, że drużyna kobiet należy do europejskiej czołówki, a mamy nadzieję, że Juvenia Kraków, która przewodzi w rozgrywkach ekstraligi wpisze się w krajową czołówkę.

World Rugby HSBC Sevens Challenger 2024 to cykl trzech turniejów, rozgrywanych od stycznia do maja na trzech kontynentach, którego stawką jest wejście do wielkiego finału i szansa awansu do całorocznego cyklu HSBC SVNS w 2025 roku. Wszystkie trzy turnieje HSBC Sevens Challenger będą toczyć się w olimpijskim formacie. Oznacza to, że dwanaście drużyn zostanie podzielonych na trzy grupy po cztery zespoły. Dwie pierwsze drużyny z każdej grupy oraz dwie z najlepszym bilansem z trzecich miejsc awansują do ćwierćfinału. Następnie zostaną rozegrane półfinały i finały. Cztery najlepsze reprezentacje po trzech turniejach wywalczą sobie prawo gry w SVNS Grand Final w Madrycie (31 maja – 2 czerwca), gdzie spotkają się w bezpośrednim starciu z zespołami, które ukończą rywalizację w HSBC SVNS 2024 na miejscach od 9 do 12. Miejsce w głównym cyklu na 2025 rok zapewnią sobie cztery najlepsze drużyny finału.

Rywalkami Polek w drodze o realizację wielkiego marzenia będą drużyny z wszystkich części świata. Obok znanych nam dobrze reprezentacji Belgii i Czech, walczyć będziemy również z Chinami, Hong-Kongiem, Tajlandią, Argentyną, Paragwajem, Kenią, Ugandą, Meksykiem oraz Papuą Nową Gwineą. W rywalizacji panów zmierzą się: Portugalia, Gruzja, Niemcy, Urugwaj, Chile, Kenia, Uganda, Meksyk, Japonia, Hong-Kong, Papua Nowa Gwinea oraz Tonga.

- Doświadczenie, które zebraliśmy przez ostatnie dwa lata przy organizacji dwóch dużych imprez, które oprócz sukcesu sportowego dały nam też sukces organizacyjny dzięki współpracy z miastem Kraków jest bezcenne – mówi Jarosław Prasał, wiceprezes Polskiego Związku Rugby. - To, że światowa federacji postanowiła, by turniej odbył się w Krakowie, to ogromne wyróżnienie. To nie jeden z wielu, a turniej finałowy.

- To kolejny poziom, na który wchodzimy – dodaje Krzysztof Czajka, sekretarz generalny PZR. - To nasza pierwsza współpraca w historii ze światową federacją. To impreza, która plasuje się kilka poziomów wyżej od tych które organizowaliśmy. Inna jest otoczka organizacyjna, turniej będzie pokazywany z 22 kamer. Przyjmujemy drużyny na cały tydzień i będziemy czynili starania, by kibice dobrze się bawili.

Przetarcie przed Monako

Polski spotkają podobne rywalki, jakie stana im na drodze podczas kwalifikacji do igrzysk – na turnieju w Monako w czerwcu. Kto będzie faworytem?

- To bardzo silnie obsadzony turniej i chcielibyśmy, by nasza drużyna awansowała – mówi Prasał. - To szansa dla całej drużyny i dla trenera, ostateczne przetarcie się przed turniejem w Monako, chyba najważniejszym w pierwszym półroczu.

Nie będzie wymiany murawy

Impreza odbędzie się na Stadionie Miejskim, gdzie na co dzień rozgrywa mecze ligowe Wisła. Czy murawa wytrzyma obciążenie u schyłku sezonu ligowego?

- Nie było kłopotów z murawą po ME – przypomina Kozioł. - Po IE była inna sytuacja, bo z góry była planowana wymiana murawy. Rugby nie niszczy murawy, mimo że często to jest walka w błocie. Murawy są zwykle podgrzewane i nie obawiamy się, że może zostać zniszczona. Gdyby były jakieś ubytki, to po turnieju zostaną te fragmenty wymienione, uzupełnione. Średnio na Wiśle wymieniano murawę po 7 – 8 latach, choć firmy, które produkują murawy mówią o maksymalnie o 5 latach.

Co ta impreza oznacza dla Juvenii?

- Myśle, że Kraków już jest stolicą rugby – twierdzi członek zarządu klubu Jarosław Guzda. - Te imprezey, które tu były ostatni, świadczą o tym. W Juvenii stawiamy na siódemki od wielu, wielu la. Długoletnie szkolenie przynosi efekt. Drużyna która była na turnieju w Dubaju, złożona z 18-letnich chłopaków kontynuuje sukcesy. A jeśli chodzi o odmianę 15-osobową, to wierzę, że zdobędziemy co najmniej medal mistrzostw Polski.

W młodzieżowej kadrze Polski są m.in. zawodniczki Juvenii Daria Wąchała i Oliwia Matras.

- Bardzo motywujący dla nas i dla początkujących zawodniczek jest występ na takiej imprezie – mówi ta pierwsza.
- Pracujemy nad tym, by się zgrać, jest wiele nowych twarzy w kadrze – dodaje Matras. - Spełniliśmy plan treningowy na zgrupowaniu, a naszym głównym celem są ME.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków chce być stolicą polskiego rugby siódemek. W maju gości światowe ekipy - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski