Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków chce płacić mniej na dzieci w przedszkolach

Anna Kolet-Iciek
Przedszkole „Krasnal”. Jedna z niepublicznych placówek w Krakowie
Przedszkole „Krasnal”. Jedna z niepublicznych placówek w Krakowie Piotr Idem
Kontrowersje. Prywatne przedszkola mają dostać od stycznia mniej pieniędzy z budżetu. Czy to będzie oznaczać podwyżkę czesnego? Zdaniem władz miasta, opłaty miały być obniżone, a tymczasem są wyższe niż wcześniej

632 złote - tyle miesięcznie dostają na jedno dziecko właściciele prywatnych przedszkoli w Krakowie. Dla porównania Wieliczka przekazuje niespełna 500 zł miesięcznie na dziecko, Bochnia - 441 zł, Myślenice - 466 zł, natomiast Oświęcim - 601 zł.

Kraków płaci więcej, bo jako jedna z niewielu gmin w Polsce kilka lat temu podjął decyzję, że zamiast nakazanych w ustawie 75 proc. kosztów utrzymania dziecka w przedszkolu samorządowym będzie przekazywał placówkom prywatnym 85 proc. W ślad za tą decyzją poszły też obietnice, że z roku na rok dotacja będzie się zwiększała - tak, aby docelowo osiągnąć 100 proc.

Marta Kułaga, właścicielka Przedszkola „Krasnal” oraz przedstawicielka Stowarzyszenia Przedszkoli Niepublicznych przypomina, że w ten sposób chciano zachęcić jak najwięcej osób do zakładania przedszkoli, których wówczas bardzo brakowało. - Teraz, kiedy przedszkola powstały, a my na ich utworzenie pobraliśmy kredyty, nie dość, że wstrzymano wzrost dotacji, to jeszcze chce się nam odebrać jej część. Przykro jest być oszukiwanym przez władze - mówi Marta Kułaga.

- Oszukani jesteśmy nie tylko my, ale także rodzice ponad 6,5 tys. dzieci, które uczęszczają do niepublicznych przedszkoli - dodaje Witold Ligęza, założyciel Kangurowego Przedszkola.

Obniżka ma zostać wprowadzona od stycznia przyszłego roku i wynieść ponad 74 złote miesięcznie na dziecko. W skali roku przedszkola stracą w ten sposób w sumie ponad 5,6 mln złotych.

Katarzyna Cięciak, wiceprezydent Krakowa odpowiedzialna za edukację twierdzi, że miasto również czuje się oszukane przez właścicieli przedszkoli niepublicznych. - Założenie było takie, że zwiększenie dotacji pociągnie za sobą obniżenie wysokości czesnego wpłacanego przez rodziców. Z zebranych przez nas informacji wynika, że nic takiego się nie stało. Przedszkola, zamiast obniżyć rodzicom opłaty, jeszcze je podwyższyły - mówi Katarzyna Cięciak i na dowód pokazuje wyliczenia przygotowane przez urzędników. Wynika z nich, że od 2010 roku, czyli od momentu wprowadzenia wyższej dotacji, średnia wysokość czesnego wzrosła z 255 do 490 zł miesięcznie, a wpisowego z 202 do 376 zł.

- W większości przypadków te podwyżki były kosmetyczne - mówi jednak Mirosława Nowak, właścicielka przedszkola „Dorotka”. - W moim przedszkolu w ciągu ostatnich kilku lat czesne zwiększyło się o ok. 60 złotych, choć koszty utrzymania przedszkola znacznie wzrosły.

Teraz właściciele prywatnych przedszkoli zaznaczają, że zabranie 10 proc. dotacji może spowodować wzrost czesnego lub obniżenie jakości oferty.

Na zmianę muszą zgodzić się radni. Ci na razie podchodzą do pomysłu ostrożnie. - Nie jestem zwolenniczką odbierania dotacji, bo stracić mogą na tym dzieci. Mam jednak pretensje do właścicieli przedszkoli, że zamiast w ostatnich latach zmniejszyć czesne, jeszcze je podnieśli. Skoro samorząd zrobił wysiłek, zwiększając dotację, oni powinni zrobić gest w stronę rodziców - mówi Teodozja Maliszewska, radna Platformy Obywatelskiej.

- Powinniśmy jednak spotkać się z przedstawicielami tych przedszkoli i wysłuchać ich argumentów - dodaje radna.

Okazją do tego będzie najbliższa sesja Rady Miasta. 2 grudnia właściciele przedszkoli chcą przedstawić radnym swoje stanowisko. Wcześniej ten temat ma być poruszany na posiedzeniu komisji edukacji.

- Skłaniałabym się za obniżeniem tej dotacji do 75 proc., ale pod warunkiem, że koszty utrzymania dziecka w przedszkolu będą prawidłowo obliczone. Miałam bowiem sygnały, że często są one zaniżane, co powoduje obniżenie dotacji dla przedszkoli niepublicznych - mówi Barbara Nowak, radna PiS i przewodnicząca komisji edukacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski