Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Ciasnota, stres, zbyt rzadkie spotkania z szefostwem. Ale mobbingu w zarządzie dróg nie było

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Zarząd Dróg Miasta Krakowa
Zarząd Dróg Miasta Krakowa Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Wewnętrzna komisja uznała, że w Dziale Kontroli Pasa Drogowego w zarządzie dróg nie dochodziło do mobbingu. Wykazano jednak, że zatrudnieni w tym dziale pracują w stresie oraz ciasnocie, a spotkania z przełożonymi są zbyt rzadkie, co nie sprzyja rozwiązywaniu nawarstwiających się problemów. Kontrowersje wśród miejskich radnych budzi fakt, że w komisji zasiadł sam dyrektor ZDMK Marcin Hanczakowski. - Wychodzi na to, że był sędzią we własnej sprawie, ponieważ to on odpowiada za całokształt działalności zarządu dróg - komentują.

FLESZ - To koniec pracy zdalnej? Firmy chcą powrotu do biur

od 16 lat

- Komisja jednomyślnie nie dopatrzyła się występowania mobbingu w Dziale Kontroli Pasa Drogowego - poinformował nas Michał Pyclik, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miasta Krakowa.

Problemy w komunikacji

O tym, że w ZDMK mógł być stosowany mobbing, informowaliśmy w połowie kwietnia br. Pracownicy Działu Kontroli Pasa Drogowego otrzymali do wypełnienia ankiety, dotyczące m.in. mobbingu. Wypadły negatywnie, dlatego dyrektor zarządu dróg Marcin Hanczakowski powołał wewnętrzną komisję, której zadaniem było wyjaśnienie, czy faktycznie dochodziło do niewłaściwego zachowania szefów wobec podwładnych.

W skład komisji weszły cztery osoby: poza dyrektorem Hanczakowskim jedna z jego zastępczyń oraz kierowniczka działu kadr, a także przewodnicząca związku zawodowego. Stwierdzili, że w dziale nie dochodziło do mobbingu. To jednak wcale nie oznacza, że pracownicy są zadowoleni z warunków, w jakich wykonują obowiązki.

- Wykazano, że występują problemy w komunikacji, w tym zbyt rzadko odbywają się spotkania z kierownictwem w celu omówienia bieżących spraw i problemów. Tymczasem z uwagi na charakter pracy w dziale pracownicy narażeni są bardzo często na sytuacje stresowe - tłumaczy Michał Pyclik. Zatem jak widać jest co omawiać.

- Pracownicy wskazywali również, że problemem jest duża ilość pracy oraz specyfika lokalowa. W jednym pokoju pracuje nawet 12 osób, przez co warunki pracy nie sprzyjają skupieniu. Pracownicy wskazywali również na problemy ze stresem, wynikającym z rozmów z trudnymi klientami - dodaje rzecznik prasowy ZDMK.

Trudni klienci

W efekcie, jak wskazuje Pyclik, w zespole wytworzyła się negatywna atmosfera. - Jednak nie jest to związane z mobbingiem - przekonuje. Komisja stwierdziła, że głównym problemem, który trzeba rozwiązać, jest ciasnota, w jakiej pracują zatrudnieni w dziale kontroli pasa drogowego. Przeszkadza ona w długich oraz stresujących rozmowach telefonicznych z klientami.

- Ponadto komisja zaleciła przeprowadzenie szkoleń dla pracowników z zakresu mobbingu i dyskryminacji, w tym ich przeciwdziałaniu. W miarę posiadanych środków zalecono również szkolenie pracowników z metod radzenia sobie ze stresem oraz prowadzenia rozmów z trudnymi klientami - podsumowuje Pyclik.

Radni w szoku

- Chce mi pan powiedzieć, że w skład komisji, która opiniowała, czy w ZDMK dochodziło do mobbingu, zasiadł dyrektor tej miejskiej jednostki? To nie ma sensu - komentuje Marek Sobieraj (Prawo i Sprawiedliwość), wiceprzewodniczący Komisji Praworządności Rady Miasta Krakowa.

Radny twierdzi, że jeśli kierownictwo zarządu dróg chce definitywnie zamknąć temat i oczyścić się z jakichkolwiek zarzutów, sprawę powinna zbadać "osoba zupełnie postronna". - Tylko wtedy zachowany zostanie obiektywizm w ocenie sytuacji - podsumowuje Sobieraj.

- Dyrektor Hanczakowski powinien powołać komisję, w skład której on sam nie wchodzi. W obecnej sytuacji wychodzi na to, że był sędzią we własnej sprawie, ponieważ to on odpowiada za całokształt działalności ZDMK - komentuje z kolei radny miejski Wojciech Krzysztonek (nie należy do żadnego klubu), członek Komisji Praworządności RMK.

Skoro już jednak dyrektor zarządu dróg zasiadł w komisji, zdaniem radnego z wynikami jej prac powinien zapoznać się teraz prezydent Jacek Majchrowski. - I zdecydować, czy była obiektywna w ocenie sytuacji w Dziale Kontroli Pasa Drogowego - dodaje Krzysztonek. Czy tak się stanie? Pytania wysłaliśmy do rzeczniczki prezydenta Moniki Chylaszek. Czekamy na odpowiedzi.

Radni z którymi rozmawialiśmy sugerowali, że sprawie mogłaby się przyjrzeć np. Państwowa Inspekcja Pracy. Jej przedstawiciele nie odpowiedzieli na pytanie, czy zbadają sytuację w zarządzie dróg.

- Nie rozumiem skąd pomysł, że dyrektor powołał nieobiektywną komisję? - zastanawia się Michał Pyclik. - Jej powołanie to jego inicjatywa, ponieważ zależało mu na wyjaśnieniu sprawy. Proszę zwrócić uwagę, że w komisji był przedstawiciel związków zawodowych oraz zastępca dyrektora o krótkim stażu w jednostce, a przez to świeżym spojrzeniu na jej funkcjonowanie - zapewnia rzecznik prasowy ZDMK.

Atmosfera w pracy

Przypomnijmy, że to właśnie Dział Kontroli Pasa Drogowego już wkrótce - od 1 lipca - stanie się kluczowy w zarządzie dróg. Na jego pracownikach spocznie egzekwowanie przepisów uchwały krajobrazowej, co na pewno będzie budzić sporo emocji w przestrzeni publicznej. Atmosfera w pracy może wpłynąć na to, w jaki sposób będą wykonywać obowiązki.

Wątpliwe, żeby kierownictwo ZDMK zdążyło rozwiązać wszystkie problemy w Dziale przed 1 lipca. Jak choćby taki, że jego pracownicy muszą wykonywać swoje obowiązki w ścisku. - Komisja dopiero co zakończyła swoją pracę. Wnioski są analizowane. Rozwiązania nie zostały jeszcze wypracowane - słyszymy w zarządzie dróg.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Ciasnota, stres, zbyt rzadkie spotkania z szefostwem. Ale mobbingu w zarządzie dróg nie było - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski