Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Co będzie ze strzelnicą Pasternik?

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Dzierżawca Marek Rogóż w pustej i remontowanej obecnie strzelnicy
Dzierżawca Marek Rogóż w pustej i remontowanej obecnie strzelnicy Fot. Małgorzata Mrowiec
Wojsko zapowiada, że chce na tym terenie stworzyć garnizonowy ośrodek szkolenia. Dzierżawca strzelnicy czuje się nękany.

WIDEO: Trzy Szybkie

Na kilkunastohektarowym terenie strzelnicy na Pasterniku cisza aż dzwoni w uszach. Nie ma strzelców i nie słychać huku wystrzałów, działa natomiast, w trybie pilnym, ekipa remontowa. Od ostatnich dni sierpnia obiekt jest zamknięty zgodnie z decyzją nadzoru budowlanego, ponieważ - jak stwierdzono - jego stan jest zły, zagraża życiu i zdrowiu. Sytuacja wywołała poruszenie w środowisku strzeleckim. Bo w Krakowie strzelcy nie mają dziś alternatywy.

- Zamknięcie kompleksu na Pasterniku to duża strata - mówi nam jeden z fascynatów strzelectwa, chcący zachować anonimowość. - To jedyny obiekt o takich możliwościach w promieniu 100 km, gdzie miłośnicy strzelectwa mogą je uprawiać i rozwijać swoją pasję. Jeśli zamknięcie obiektu miałoby być trwałe, oznacza praktycznie koniec rozwoju sportów strzeleckich w Krakowie i okolicy - uważa.

Są już pierwsze „ofiary” tej sytuacji. Wisła Kraków właśnie jest zmuszona zawiesić sekcję młodzieżową, która trenowała strzelanie do rzutek. Pasternik dawał możliwość takich treningów, gdzie indziej w Krakowie jej nie ma.

W stolicy Małopolski jest ok. 1,5 tys. osób z licencją strzelecką. Do tego doliczyć trzeba grono myśliwych oraz strzelców kolekcjonerów, którzy odwiedzają strzelnice, by nacieszyć się posiadaną bronią. W sumie w Krakowie to jakieś kilka tysięcy osób.

Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego wstrzymał użytkowanie zespołu strzelnic na Pasterniku w związku z opinią rzeczoznawcy budowlanego, który wskazał, że zły stan poszczególnych obiektów wynika ze zużycia i braku bieżących napraw. Wśród nieprawidłowości wyliczył też m.in. uszkodzone kulochwyty ziemne, zaleganie zbędnych elementów, budowle grożące zawaleniem.

Na terenie zamkniętej strzelnicy trwa więc teraz remont i naprawy.

- Po doprowadzeniu obiektu do właściwego stanu technicznego będzie można przywrócić jego użytkowanie. W tym zakresie postępowanie jest w toku i obecnie nie potrafię określić terminu jego zakończenia - informuje Artur Kania, zastępca małopolskiego wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego w Krakowie.

Obecne kłopoty strzelnicy to ułamek historii, która trwa od 7 lat. Wtedy, w 2012 r., Agencja Mienia Wojskowego wydzierżawiła - w efekcie przetargu -teren z kompleksem strzelnic firmie Marka Rogóża, spółce MR Sport.

- Ale przed przekazaniem mi strzelnicy obiekt został ogołocony ze sprzętu przez poprzedniego najemcę - mówi Marek Rogóż. Jak wyliczył, wartość wyposażenia, które zniknęło, wynosiła 220 tys. zł. Ponadto okazało się - jak relacjonuje - że ma do dyspozycji o 600 mkw. powierzchni budynków mniej niż zapisane w umowie.

Rogóż zakwestionował wysokość czynszu, starał się uzyskać jego obniżkę, skoro nie dostał obiektu takiego, jaki miał objąć zgodnie z ofertą z przetargu. AMW odmówiła. Wtedy najemca, po konsultacji z prawnikami, poszedł do sądu, jak też zaczął uiszczać pomniejszoną kwotę czynszu, według swojego wyliczenia. Rok później AMW w tej sytuacji wypowiedziała mu umowę.

Dziś zarządcą terenu jest Rejonowy Zarząd Infrastruktury (w strukturach wojskowych), a w sądzie toczą się sprawy odnośnie rozwiązania umowy z MR Sport i wydania nieruchomości, czego chce RZI. - Zajmowałem się procesami i strzelnica nie była utrzymana na błysk, przyznaję. Ale kupiłem sprzęt, położyłem kilkaset metrów kw. nowej papy na dachach, wyremontowałem rynny, ułożyłem chodniki z kostki - mówi Marek Rogóż, pytany o stan strzelnicy. Wylicza, że włożył w nią ok. 200 tys. zł.

Rogóż czuje się nękany przez RZI, wytyka, że opinia o stanie obiektu powstała, bo to prokuratura wojskowa wszczęła postępowanie dotyczące zagrożeń na terenie strzelnicy. Dzierżawca chce dalej prowadzić działalność na Pasterniku (umowa była na okres do 2026 r.). Podkreśla też, że przyczynił się do rozwoju strzelectwa w Krakowie. Wprowadził niedrogi (100 zł) roczny abonament dla członków klubów sportowych, udostępnił strzelnicę do przeprowadzania egzaminów na pozwolenie na broń, uruchomił szkolenia do pozwoleń. Pasternik stał się miejscem licznych zawodów. Ze strzelnicą współpracują jednostki wojskowe i służby mundurowe, trenują tu żołnierze itp.

- Teren Pasternika jest terenem wojskowym, który ma docelowo być wykorzystany jako Garnizonowy Ośrodek Szkolenia dla żołnierzy garnizonu Kraków. Dlatego dążymy do odzyskania nieruchomości użytkowanej przez MR Sport - mówi nam z kolei ppłk Andrzej Sikora, rzecznik prasowy szefa RZI w Krakowie. Dodaje, że jeśli w przyszłym ośrodku będzie strzelnica, to teoretycznie może być dostępna dla cywili, ale nie w takim jak obecnie zakresie. Żołnierze mają wtedy bezwzględne pierwszeństwo.

Oprócz tej oficjalnej koncepcji pojawiają się jeszcze spekulacje, że może chodzi o inwestycję mieszkaniową na Pasterniku. RZI i AMW zaprzeczają.

- Jeżeli chcemy utrzymać sport wyczynowy strzelecki w Krakowie, to bez Pasternika jesteśmy w trudnej sytuacji, bo najbliższa strzelnica otwarta, gdzie można pojechać na treningi z młodzieżą, znajduje się w Tarnowie - podsumowuje całą sytuację Szymon Polaszczyk, wiceprezes Małopolskiego Związku Strzelectwa Sportowego (MZSS) oraz kierownik sekcji strzeleckiej Wisły Kraków.

Dodajmy, że MZSS, w związku z decyzją WINB o zakazie użytkowania strzelnic na Pasterniku, wydał komunikat, w którym ogłasza, że zawiesza aż do odwołania organizację zawodów, szkoleń i kursów na terenie tego kompleksu.

Nowa strzelnica w forcie?

W związku z obecnym zamknięciem strzelnicy i jej niepewnym przyszłym losem pojawiają się głosy, że należałoby pomyśleć o stworzeniu takiego obiektu w Krakowie. „Czy któryś z fortów Twierdzy widzielibyście Państwo jako obiekt do adaptacji na cele strzelnicy?” - zapytała na Facebooku wojewódzka konserwator zabytków.

- Między innymi Bractwo Kurkowe zostało bez strzelnicy, a od jakiegoś czasu mają koncepcję budowy takiego obiektu w parku Strzeleckim. To z różnych przyczyn jest niewykonalne, co więc w zamian? Forty wydają się naturalnym kierunkiem, stąd moje pytanie – mówi nam wojewódzka konserwator Monika Bogdanowska. - To jest kuriozalne, że w Krakowie nie ma strzelnicy. Uważam, że należy przemyśleć sprawę fortów i "uwolnić" się od wojska w kierunku strzelnic sportowych, otwartych "dla każdego" – dodaje.

W odpowiedzi na pytanie wojewódzkiej konserwator pojawiła się wskazówka, że fort Marszowiec w Zielonkach (element Twierdzy Kraków) już był adaptowany na potrzeby strzelnicy i funkcjonowała ona kiedyś w tym obiekcie.

- Marszowiec - kapitalny pomysł. Mielibyśmy pomysł na wykorzystanie fortu, jego ochronę i miejsce dla miłośników strzelectwa – komentuje Monika Bogdanowska.

Generalnie sprawa nie jest prosta, bo większość fortów w Krakowie ma już wokół zabudowę mieszkaniową. W fortach w granicach miasta – jak kwitują pasjonaci strzelectwa - nie ma szans na strzelnice. Już kilkanaście lat temu strzelnica na Woli Justowskiej „padła” przez protesty nowych, napływowych mieszkańców, którzy wybudowali domy przy obiekcie. Po protestach strzelnica została zamknięta, rozparcelowana, zabudowana halami, kortami tenisowymi itp.

- Kiedyś w forcie Marszowiec stworzono strzelnicę do strzelań dynamicznych. Niestety wiązało się to ze zmianą układu fortu, zasypaniem, podzieleniem fosy wałami ziemnymi tworzącymi kulochwyty, zmianą geometrii wałów itp. Po zmianach własnościowych obiektu strzelnica została zamknięta. To jedyny fort, który już został zniekształcony pod strzelnicę, jest położony na wsi w terenie jeszcze mało zabudowanym i nadawałby się do strzelania, ale amatorskiego – zaznacza Dariusz Krzyształowski, miłośnik fortyfikacji, a zarazem osoba przez kilkanaście lat związana ze strzelectwem sportowym, jako zawodnik i trener. - W Marszowcu nie ma szans na strzelnice sportowe, tam można sobie "postrzelać" dla relaksu i komercyjnie – mówi.

Ilu strzela

Oto dane przekazane nam przez Komendę Wojewódzką Policji w Krakowie dotyczące liczby osób posiadających pozwolenie na broń palną (stan na 31 sierpnia 2019 r.) w Małopolsce.

Podajemy cel, w jakim zostało wydane pozwolenie na broń oraz liczbę osób, którym wydano pozwolenie na broń w danym celu:

  • Ochrona osobista - 1 256
  • Cel myśliwski - 10 023
  • Cel sportowy - 2 066
  • Cel kolekcjonerski - 1 576

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski