Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Gaśnie wielki piec w Nowej Hucie! Spuszczanie "wilka", a wcześniej wydmuchiwanie

Piotr Subik
Piotr Subik
Fot: Adam Wojnar/Polska Press
W krakowskim oddziale ArcelorMittal Poland, czyli nowohuckim kombinacie w sobotę, 23 listopada po południu rozpoczyna się proces "wydmuchiwania” wielkiego pieca, czyli pierwszej fazy jego wygaszania. Potrwa to kilkanaście godzin.

WIDEO: Trzy Szybkie

- Będziemy wdmuchiwać przez dysze do pieca gorące powietrze, by spalić znajdujący się w garze koks i pozostałe materiały wsadowe. Kiedy wsad będzie znajdował się poniżej poziomu dysz przerwiemy wydmuchiwanie i zaczniemy tzw. spuszczanie „wilka”, czyli opróżnianie pieca z pozostałości surówki i żużla – tłumaczy Marzena Rogozik z biura prasowego ArcelorMittal.

 
Spuszczanie  „wilka” rozpocznie się w niedzielę, 24 listopada i ten proces również potrwa kilkanaście godzin. Wielki piec zostanie zgaszony tzw. technologią azotową, czyli znacznie bezpieczniejszą dla instalacji, jak np. gaszenie samą wodą. Pozwoli to na szybsze i bezpieczniejsze ponowne uruchomienie pieca po postoju.
 
Zgaszenie pieca potrwa ok. 24 godziny, ale jego całkowite bezpieczne wyłączenie od 7 do 10 dni.
 
Jak informuje Marzena Rogozik, wraz z pracą wielkiego pieca zostanie zatrzymana również praca stalowni i linii ciągłego odlewania stali. Wszystkie instalacje wielkopiecowe i stalownicze zostaną odpowiednio zabezpieczone na czas postoju, zwłaszcza, że zbliża się okres zimowy.

Będą zabezpieczane m.in. przed korozją i zamarznięciem, a bieżący nadzór nad nimi obejmie część pracowników, którzy na czas postoju pozostaną w hucie w Krakowie.

Kraków. Związkowcy z ArcelorMittal nie chcą wygaszenia wielk...

Jak twierdzi Marzena Rogo­zik z biura prasowego AMP SA, spółce udało się znaleźć rozwiązania praktycznie dla wszystkich 800 pracowników, których dotknie „tymczasowy postój części surowcowej” (w Nowej Hucie przestanie pracować także stalownia). Efekt jest taki, że tylko połowa z nich znajdzie pracę na terenie krakowskiej huty. Czterystu otrzymało propozycję podjęcia pracy w hucie w Dąbrowie Górniczej.

- Nasi pracownicy są nadal zaangażowani w pracę przy instalacjach wielkiego pieca i stalowni. Zostali już jednak poinformowani o proponowanych dla nich rozwiązaniach. Będziemy indywidualnie rozpatrywać ich ewentualne prośby zmian, motywowane sytuacją osobistą czy rodzinną - zapewnia Marzena Rogozik.

Jak dodaje, ci, którzy będą musieli dojeżdżać do Zagłębia też nie zostaną bez pomocy koncernu. To efekt porozumienia zawartego ze związkami zawodowymi w Krakowie.

- Dla osób dojeżdżających przewidzieliśmy szkolenia, które pozwolą im wdrożyć się do nowych obowiązków, zapewniamy i pokrywamy koszty transportu z Krakowa do nowego miejsca pracy oraz diety delegacyjne, bo zdajemy sobie sprawę z tego, że na dojazd do i z pracy będą poświęcać więcej czasu - mówi Marzena Rogozik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski