Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Gwałciciel znów zaatakował, tym razem dopadł ofiarę na Cmentarzu Rakowickim. Usłyszał wyrok

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Oskarżony Jan R.
Oskarżony Jan R. Artur Drożdżak
Karę 8 i pół roku więzienia wymierzył krakowski sąd 52-letniemu Janowi R. który odpowiadał za dokonanie zgwałcenia kobiety na Cmentarzu Rakowickim. Do zdarzenia doszło w styczniu ub. roku. Wyrok nie jest prawomocny. Możliwe, że oprócz obrońcy oskarżonego i prokuratura złoży apelację, bo domagała się dla mężczyzny maksymalnej kary 12 lat więzienia.

Mężczyzna już odsiedział 5-letni wyrok za gwałt ze szczególnym okrucieństwem na Ukraince, którą napadł i wykorzystał w 2002 r.

Potem miał jeszcze proces za próbę gwałtu i za to przestępstwo odsiadywał dwuletni wyrok w latach 2012-14 skazany przez sąd w Miechowie. Ponownie zaatakował tym razem 30-latkę, gdy w środku dnia była na terenie Cmentarza Rakowickiego. Groził jej śmiercią, używał przemocy i kilka razy zmusił do aktów seksualnych, a samo zdarzenie miało bardzo drastyczny charakter. Kobieta ze strachu o życie spełniała wszystkie jego żądania. Sędzia Barbara Sikora w uzasadnieniu wyroku mówiła, że nie dziwi się zachowaniom pokrzywdzonej, bo gdyby sama znalazła się na jej miejscu także wykonywała by polecenia napastnika. Zauważyła, że dla 30-latki to było bardzo traumatyczne przeżycie, które do tej pory rzutuje na jej życie i stan psychiczny.

W tym kontekście sędzia Sikora przywołała podawane ostatnio w mediach informacje o 17-letniej obywatelce Holandii, która zdecydowała się na eutanazję, bo dłużej nie chciała żyć jako ofiara gwałtu.

Nie było wątpliwości, że to oskarżony dopuścił się przestępstwa na tle seksualnym, bo na ciele pokrzywdzonej znaleziono ślady biologiczne sprawcy. Kobieta widziała też kartę bankomatową mężczyzny i przeczytała jak się nazywa. Jan R. odpowiadał za przestępstwo w warunkach ograniczonej poczytalności i jako wielokrotny recydywista. Został zatrzymany dzień po dokonaniu gwałtu i do tej pory pozostaje w areszcie.

Oskarżony ma na mocy wyroku zapłacić 10 tys. zł zadośćuczynienia pokrzywdzonej za jej krzywdę. Wyrok ma odbywać w systemie terapeutycznym, bo nie kontroluje swoich zachowań i agresji po wypiciu alkoholu. Sędzia nie kryła, że wyrok 8 i pół roku więzienia ma charakter eliminacyjny, by oskarżony nie zagrażał w tym czasie innym kobietom. Po wyroku mają wobec niego być stosowane inne środki zabezpieczające, być może trafi o zamkniętego ośrodka w Gostyninie, gdzie przebywają zabójcy i i inni przestępcy na tle seksualnym. Wśród nich jest choćby Mariusz Trynkiewicz, zabójca i gwałciciel nieletnich chłopców.

WIDEO: Karta czy gotówka? Co zabrać na wakacje

Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Gwałciciel znów zaatakował, tym razem dopadł ofiarę na Cmentarzu Rakowickim. Usłyszał wyrok - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski