Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Huśtawka nastrojów w firmach: mniemany koniec pandemii, zbrodnie Rosji, tysiące uchodźców do… pracy i zapowiedź zmian w tzw. Ładzie

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Małopolscy przedsiębiorcy okazali się wyjątkowo odporni zarówno na pandemię, jak i trwający od jesieni w Europie kryzys energetyczny nakręcający i tak już rekordową inflację. Nastroje poprawiło im w marcu wygasanie zarazy, ale pogorszył atak Rosji na Ukrainę. Paradoks: obiektywne wyniki zdecydowanej większości przedsiębiorstw są bardzo dobre, ale subiektywne oceny sytuacji, a zwłaszcza prognozy na przyszłość – bardzo złe. Mimo wzrostu niepokojów – liczba nowo rejestrowanych firm w Małopolsce stale przewyższa liczbę wykreślanych z rejestrów. Największa nadwyżka jest w Krakowie, natomiast Tarnów to jedyne miejsce, gdzie więcej firm znika niż powstaje.

Z opublikowanych właśnie danych krakowskiego GUS wynika, że zwiększył się w Małopolsce odsetek firm osiągających zyski (z 81 do 87,5 proc.) Przedsiębiorcy w naszym regionie odnotowali imponujący wzrost przychodów (o 23,5 proc.) przy jednoczesnym bardzo wysokim – ale nie aż tak – wzroście kosztów (o 20,43 proc.), co przełożyło się na wzrost dochodów i zysków netto. Świetne wyniki odnotował przemysł, jeszcze lepsze – rosnący jak na drożdżach (głównie w Krakowie) sektor nowoczesnych usług biznesowych. Dobrze ma się logistyka, skok obrotów zanotował handel (to przede wszystkim skutek schronienia się w naszym regionie kilkusettysięcznej grupy uchodźców z Ukrainy).

Krociowe zyski energetyki i producentów surowców

Co ciekawe, w raporcie GUS z Małopolski czytamy też, że „do sekcji PKD o najwyższych wskaźnikach rentowności obrotu netto (…) należały górnictwo i wydobywanie, a także wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę (po 11,9 proc.). W ujęciu rocznym wzrost wskaźnika rentowności obrotu netto odnotowano w 8 sekcjach, w tym największy w zakwaterowaniu
i gastronomii (o 18,8 p. proc.)”. O ile dynamiczne odbicie małopolskich hoteli i gastronomii – po totalnym pandemicznym lockdownie i paraliżu wiosną 2021 – wcale nie dziwi, o tyle fantastyczne wyniki i rekordowe w regionie zyski sektora energetycznego i surowcowego mogą zastanawiać wielu przedsiębiorców, którym w ostatnich miesiącach przyszło się bohatersko zmagać z podwyżkami cen energii i jej nośników.

Najwyraźniej większość firm w Małopolsce poradziła sobie z tym i innymi problemami, bo ich rentowność jest nie tylko wyższa niż w przedpandemicznych latach 2018 i 2019, ale i wyraźnie wyższa od średniej w pozostałych częściach kraju. Co istotne – ekstrazyski przełożyły się na znacznie większe inwestycje w maszyny, urządzenia techniczne, narzędzia i wyposażenie; wzrost przekroczył tu rok do roku 17 procent. W przypadku nakładów na budynki było to ponad 16 proc., a w obszarze środków transportu – aż 42 proc.

Małopolska: więcej firm się rejestruje niż znika z rejestrów

Równie ważne jest to, ze mimo wielu trudności wciąż więcej firm się w Małopolsce rejestruje niż wyrejestrowuje (na koniec lutego było ich już w Małopolsce blisko 447 tys., o 4,3 proc. więcej niż rok wcześniej). Przoduje tu, tradycyjnie, Kraków, gdzie tylko w lutym 2022 (dane za marzec są podsumowywane) wpisano do rejestru 1172 nowe firmy, a wykreślono 421. Dobrze wygląda to także w powiecie krakowskim: 227 firm wpisano, 122 wykreślono. Podobne proporcje odnotował GUS w powiecie wielickim (111 wobec67) i myślenickim (112 wobec 62) oraz - na mniejszą skalę - w brzeskim (65 do 25) i proszowickim (41 do 13) oraz chrzanowskim (71 do 35). Nad kreską były też powiaty: nowosądecki (151 do 117), nowotarski (133 do 104) i tarnowski (112 do 81) oraz miasto Nowy Sącz (70 do 45).

Niepokoi sytuacja w Tarnowie, gdzie zarejestrowano tylko 51 firm, a skreślono 67. Równowagę odnotował GUS w powiecie limanowskim (53 do 53) oraz wadowickim (82 do 80), niewielka przewaga liczby rejestrowanych firm nad wykreślanymi z rejestrów utrzymuje się też od dłuższego czasu w zachodniej części małopolski – w powiatach oświęcimskim i olkuskim.

Jak to wszystko przekłada się na nastroje właścicieli i menedżerów w małopolskich przedsiębiorstwach?

GUS zbadał nastroje przedsiębiorców w pierwszych dziesięciu dniach marca 2022, a więc w drugim i trzecim tygodniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, po napłynięciu do Krakowa i Małopolski setek tysięcy uchodźców, a zarazem po wstępnym ogłoszeniu przez rząd planu złagodzenia pandemicznych obostrzeń. Badanie to pokazało, że nastroje wśród przedsiębiorców są mocno mieszane – i po raz kolejny silnie zależą od sektora gospodarki.

Generalnie we wszystkich branżach – z wyjątkiem informacji i komunikacji – mamy do czynienia z przewagą pesymistów nad optymistami, przy czym również w owej wyjątkowej sekcji, czyli centrach obsługi biznesu i nowoczesnych technologii, doszło do zmniejszenia przewagi optymistów nad pesymistami – z ponad 18 proc. w lutym do 11,6 proc. w marcu. Pogorszyły się nastroje w przetwórstwie przemysłowym – w lutym odczyt wynosił plus 4,5, co oznaczało lekka przewagę tych, którzy patrzą w przyszłość z optymizmem, ale w marcu było to już minus 5,2, czyli górę wzięli pesymiści.

Do pogorszenia ocen koniunktury doszło też w budownictwie (spadek z minus 11,8 w lutym do minus 15,9 w marcu), handlu detalicznym (z minus 8,3 do minus 16,7) oraz transporcie i magazynowaniu (z minus 13,2 do minus 22,5). W logistyce i budownictwie tak fatalnych nastrojów nie było nawet rok temu, gdy szalała pandemia, a rząd utrzymywał drakońskie obostrzenia. W przypadku transportu powodem pesymizmu jest, oczywiście, wojna w Ukrainie skutkująca totalnym zaburzeniem połączeń na wschód, natomiast budownictwo zmaga się z szokującymi wzrostami przeróżnych kosztów – materiałów, pracy, energii – co prowadzi do dramatycznego obniżenia rentowności realizowanych kontraktów. Ponadto, w związku z pójściem na wojnę wielu zatrudnionych w Polsce Ukraińców, nasilił się deficyt pracowników.

Poprawę nastrojów zanotowały natomiast zakwaterowanie i gastronomia. Rok temu przewaga pesymistów nad optymistami przekraczała 30 punktów proc., w lutym 2022 – 18,4, a w marcu 2022 już „tylko” 15,7 punktów proc.

Wojenne gumkowanie Polskiego Ładu: część przedsiębiorców zyska?

Teraz na nastroje małopolskich przedsiębiorców wpływa także – ogłoszony pod koniec marca przez premiera Mateusza Morawieckiego – plan radykalnej reformy Polskiego Ładu, czyli de facto rezygnacji rządu z najbardziej kontrowersyjnych pomysłów podatkowych. – Rządzący przekonują, że będzie prościej zostanie wreszcie więcej pieniędzy w kieszeni Polaków. Wydaje się, że zmiana w dobrym kierunku, choć nie pozbawiona wad. Osią nowych przepisów będzie zmiana skali podatkowej z 17 proc. do 12 proc. Osoby z dochodami do 16 tys. zł brutto zarobią w 2022 r. więcej. Przedsiębiorcy, głównie mikro, którzy zdecydowali się na opodatkowanie skalą podatkową, również zyskają – komentuje Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.

Jego zdaniem, problem w tym, że Polski Ład przygotowywany był na zdecydowanie inny scenariusz makroekonomiczny: dynamika inflacji miała maleć z miesiąca na miesiąc, stopy procentowe miały dojść maksymalnie do 4 proc. Równocześnie jeszcze dwa miesiące temu nie planowaliśmy przyjęcia ponad 2 mln uchodźców, ani wydatkowania 3 proc. PKB na obronność. Te nowe okoliczności wywołują po raz kolejny silny niepokój i niepewność wśród przedsiębiorców, co skutkuje zwykle wzrostem odsetka pesymistów – mimo obiektywnie dobrych odczytów ekonomicznych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski