Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. IPN ekshumował na Rakowicach szczątki żołnierzy antykomunistycznego podziemia. Czy to członkowie grupy Stanisława Nowaka "Iskry"?

Piotr Subik
Piotr Subik
Fot. Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN
Szczątki dwóch osób, najprawdopodobniej partyzantów podziemia niepodległościowego, wydobyto z grobu na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.

To element śledztwa prowadzonego przez pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie.

– Na podstawie dokumentów przekazanych przez historyków IPN wszczęliśmy śledztwo dotyczące zbrodni sądowej – tłumaczy prok. Waldemar Szwiec, naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w Krakowie. Chodzi o wyroki wydane tuż po wojnie przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Krakowie na podstawie spreparowanych przez bezpiekę dowodów.

Ekshumowane na Rakowi­cach szczątki przekazane zostały do Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie, gdzie biegli będą się starali ustalić, w jaki sposób zginęli partyzanci. Ot­warta jest też droga do identyfikacji szczątków, bowiem śledczy dotarli do członków rodzin, co umożliwia pobranie od nich próbek DNA. Porównane zostaną one z profilem DNA wyodrębnionym z kości wydobytych na Ra­ko­wicach.

Jak mówi dr Dawid Golik, główny specjalista w Biurze Poszukiwań i Identyfikacji IPN w Krakowie, ekshumowane szczątki znajdowały się w jamie grobowej, nad którą dokonano późniejszego pochówku.

– Z naszych badań wynika, że większość osób skazanych przez sądy wojskowe mordowano tzw. metodą katyńską, czyli strzałem w tył głowy. Ale czy rzeczywiście tak było i w tym przypadku, będzie wiadomo dopiero po oględzinach dokonanych przez biegłych – mówi dr Dawid Golik.

Instytut nie ujawnia, czyje szczątki wydobyto na Rakowi­cach, informując tylko, że chodzi o członków działającej w okolicach Bochni grupy dowodzonej przez Stanisława Nowaka ps. Iskra.

Z ustaleń „Dziennika Polskiego” wynika, że śledztwo IPN dotyczy Władysława Nowaka ps. Tadek, Groźny (był bratem „Is­kry”) i Mikołaja Mazura ps. Michał, Pasek. Obaj podczas wojny działali w konspiracji, a po jej zakończeniu ujawnili się przed Urzędem Bezpieczeństwa, by jednak ostatecznie wrócić do lasu i znaleźć się przy boku Stanisława Nowaka.

Grupa ta rozbita została przez UB dzięki zaangażowaniu osławionego Mariana Strużyń­skiego vel Reniaka, który najpierw był członkiem Armii Krajowej i Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, a później przenikał w szeregi podziemia już jako agent UB (później opisał to m.in. w książce „Niebezpieczne ścieżki”).

Władysław Nowak i Mikołaj Mazur aresztowani zostali przez UB w styczniu 1951 r. 31 sierpnia 1951 r. wyroki śmierci wydał w ich sprawie skład orzekający Wojskowego Sądu Rejonowego w Krakowie, któremu przewodniczył kpt. Ludwik Kiełtyka (jako sędzia wydał łącznie ponad 200 wyroków śmierci, także na członków i współpracowników UPA).

Egzekucji dokonano w Wigilię świąt Bożego Narodzenia AD 1951. Dowódcą plutonu egzekucyjnego był Władysław Szyma­niak, oddziałowy na Mon­te. Przetrwały zapiski, z których wynika, że Nowaka i Mazura pochowano we wspólnym grobie na Rakowicach.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Mówimy po krakosku

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski