Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Jadą ratować życie, a dostają w twarz. Policja uczy ratowników, jak skutecznie bronić się przed agresywnymi pacjentami [ZDJĘCIA]

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Ratownicy medyczni z Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego coraz częściej spotykają się z agresją ze strony pacjentów, ale i przypadkowych osób. Przechodzą specjalne szkolenia, prowadzone przez małopolskich policjantów. Wszystko po to, by wiedzieć, jak się bronić, gdy na służbie ktoś podnosi na nich rękę. Kary dla agresorów są coraz bardziej surowe. Jesienią sąd wydał wyrok 5 miesięcy bezwzględnego więzienia za atak na zespół pogotowia ratunkowego w Strzelcach Opolskich.

WIDEO: Trzy Szybkie

Listopad 2019 r.

Zespół Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego pojechał do pacjentki, która według zgłoszenia „straciła przytomność na ulicy”. Gdy ratownicy dojechali na miejsce, kobieta była już przytomna. Co więcej miała na tyle siły, być iść do pobliskiego baru. Ratownicy zastali ją tam, gdy piła alkohol. Gdy zadawali kobiecie pytania, uderzyła jednego z nich w twarz.

Grudzień 2019 r.

Okolice Rynku Głównego w Krakowie. Ratownicy podjechali karetką do poszkodowanego. W pewnym momencie przypadkowy mężczyzna rzucił szklanym kuflem w zaparkowany przez kierowcę KPR samochód. Rozbita została boczna szyba ambulansu. Później Krakowskie Pogotowie Ratunkowe wyliczy straty na kilka tysięcy złotych. Na szczęście żadnemu z ratowników nic się nie stało.

Agresywni pacjenci

Na co dzień ratownicy medyczni bardzo często spotykają się z agresją. Jak pokazują przykłady: nie tylko ze strony pacjentów, ale również przypadkowych osób. By skutecznie się bronić, pracujący w Krakowskim Pogotowiu Ratunkowym muszą korzystać ze szkoleń, jakie oferują im mundurowi.

Z ramienia małopolskiej policji prowadzi je m.in. mł. asp. Marcin Grochot oraz asp. Dominik Kaleta z Oddziału Prewencji Policji w Krakowie. Drugiemu temat agresji ze strony pacjentów jest doskonale znany, gdyż sam - jako ratownik medyczny - doświadcza jej, pracując dodatkowo w Krakowskim Pogotowiu Ratunkowym.

- Faktycznie ataków na ratowników medycznych w Polsce jest bardzo dużo. Stąd potrzeba takich szkoleń - podkreśla.

Dodaje, że w przypadku ataku ze strony pacjenta, ratownik może go odeprzeć, stosując np. przytrzymanie agresora, a w przypadku obrony koniecznej, techniki obezwładniajace.

- Ratownicy uczą się samoobrony już w czasie studiów. Szkolenia, prowadzone przez policjantów, są uzupełnieniem, doskonaleniem tego, czego nauczyli się w toku studiów - kwituje asp. Kaleta.

Przekleństwa, wyzwiska

Jak słyszymy od przedstawicieli KPR, ratownicy bardzo często spotykają się również z agresją słowną. Padają wyzwiska i przekleństwa.

- Niemal zawsze tłem takich zachowań jest nadmierne spożycie alkoholu. Zespoły zawsze starają się najpierw uspokoić zdenerwowanych pacjentów czy ich rodziny, ale czasem próby rozładowania napięcia nie przynoszą efektów - przekonuje Joanna Sieradzka, rzecznik prasowy Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego.

Jego przedstawiciele już od kilku lat organizują dla swoich pracowników szkolenia z zakresu samoobrony. Tego rodzaju cykl szkoleń odbył się wiosną i latem ubiegłego roku dzięki wsparciu ze strony krakowskiego Oddziału Prewencji Policji.

- Członkowie zespołów ratownictwa medycznego poznali techniki radzenia sobie z agresywnymi pacjentami i ćwiczyli chwyty, które pozwolą im - w bezpieczny sposób - nie dopuścić do fizycznego ataku. W poprzednich latach podobne zajęcia prowadzili dla nas funkcjonariusze Straży Miejskiej - mówi Sieradzka.

Agresorzy często nie zdają sobie sprawy z tego, że kary za atak na ratownika medycznego mogą być wyższe niż tylko grzywna. - Zdarza się zasądzenie ograniczenia wolności (częściej w zawieszeniu). Jesienią sąd wydał wyrok 5 miesięcy bezwzględnego więzienia za atak na zespół pogotowia ratunkowego w Strzelcach Opolskich, a za atak na ratowników medycznych w Łodzi - 2 lata i 8 miesięcy bezwzględnego więzienia - przytacza przykłady Sieradzka.

- Dla nas bardzo ważne jest, aby sprawcy mieli świadomość, że nie są bezkarni, że ataki na zespoły ratownictwa medycznego to czyny podlegające karze i że ta kara jest nieuchronna - kwituje rzeczniczka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Jadą ratować życie, a dostają w twarz. Policja uczy ratowników, jak skutecznie bronić się przed agresywnymi pacjentami [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski