Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Jest propozycja alternatywnej drogi dojazdowej do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Tyńcu

Aleksandra Łabędź
Aleksandra Łabędź
Zastrzeżenia mieszkańców, a zarazem głos organizacji ekologicznych zrzeszonych w Komisji Dialogu Obywatelskiego ds. Środowiska zmusiły urzędników do znalezienia alternatywnej drogi dojazdowej do planowanego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Tyńcu. Lokalizację w Lasach Tynieckich wybrano już kilka lat temu. Odbyły się konsultacje społeczne, powstała także koncepcja Ośrodka za którą zapłacono 77,5 tys. zł. Podczas czerwcowego spotkania urzędników z mieszkańcami doszło do awantury. Wówczas mieszkańcy twierdzili, że o budowie słyszą pierwszy raz, a największy problem widzą właśnie w drodze dojazdowej do Ośrodka, która miałaby przebiegać przez ul. Danusi Jurandówny. Teraz pojawia się cień szansy, że alternatywna droga mogłaby przebiegać przez teren, którym według informacji przekazanych przez ZIM zarządzają Lasy Państwowe.

- Wychodząc naprzeciw zgłoszonym zastrzeżeniom mieszkańców dotyczących obsługi komunikacyjnej ośrodka poprzez ul. Danusi Jurandówny i jednocześnie mając na uwadze głos organizacji ekologicznych zrzeszonych w Komisji Dialogu Obywatelskiego ds. Środowiska postulujących realizację Ośrodka we wskazanej lokalizacji, Zarząd Inwestycji Miejskich w Krakowie zobowiązał się do ponownego przeanalizowania możliwości obsługi komunikacyjnej inwestycji, mając na względzie zmniejszenie uciążliwości Ośrodka dla okolicznych mieszkańców - tłumaczy Jan Machowski, rzecznik prasowy Zarządu Inwestycji Miejskich.

Jan Machowski tłumaczy również, że ZIM wspólnie z Zarządem Dróg Miasta Krakowa zorganizował wizję w terenie, aby ponownie ocenić w terenie możliwości związane z wytyczeniem dojazdu do planowanej placówki, alternatywnego względem dotychczas rozważanego - za pośrednictwem ul. Danusi Jurandówny.

- Podczas spotkania pojawił się pomysł, by jako alternatywny dojazd wykorzystać, po koniecznej przebudowie i dostosowaniu go do parametrów wynikających z zapisów koncepcji Ośrodka - dukt leśny pomiędzy ul. Bagienną a ul. Obrońców Tyńca. Takie rozwiązanie nie powodowałoby uciążliwości dla mieszkańców z uwagi na fakt, że nie ma tam zlokalizowanych nieruchomości - dodaje rzecznik prasowy ZIM.

W związku z tym ZIM wystąpił do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krakowie z prośbą o opinię na temat możliwości zorganizowania obsługi komunikacyjnej planowanego Ośrodka w oparciu o istniejący dukt, ponieważ teren, przez który biegnie dukt jest głównie własnością Skarbu Państwa w zarządzie Lasów Państwowych.

- Dopiero po otrzymaniu odpowiedzi z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, możliwe będzie określenie dalszych działań, w tym ewentualnych możliwości i warunków realizacji Ośrodka we wskazanej lokalizacji - mówi Machowski.

Magdalena Świtka z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krakowie informuje nas, że aktualnie jest weryfikowane, czy pojawiła się taka prośba, a także czy wskazany dukt faktycznie znajduje się w zarządzie Lasów Państwowych.

Póki co w sprawie Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt udało się przeprowadzić konsultacje, przegłosować i wybrać lokalizację oraz przygotować koncepcję.

Po czterech długich latach w połowie br temat Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt znów zaczął się odradzać. O budowę tej placówki od lat zabiegają ekolodzy i radni. Jeszcze w 2018 roku przeprowadzono konsultacje społeczne, w których zaproponowano dwie lokalizacje - Lasy Tynieckie i Pleszów. Pojawiły się wówczas głosy, że Pleszów, który jest terenem przemysłowym, obok betoniarni, hałd żwiru i wszechobecnego pyłu i hałasu, nie jest odpowiednim miejscem do takiej inwestycji. Za Lasami Tynieckimi głosowało 360 osób, a za Pleszowem zaledwie 3.

Na początku 2019 roku krakowscy radni przegłosowali uchwałę, tym samym decydując, że Ośrodek powstanie w Tyńcu. Nie była to jednomyślna decyzja, jednak ostatecznie 32 radnych było za, a 3 wstrzymało się od głosu. Później przyszedł czas na opracowanie koncepcji Ośrodka, a radni w budżecie na 2019 roku zabezpieczyli pieniądze na przeprowadzenie działań dążących do budowy Ośrodka.

W 2020 roku pojawił się pomysł, by nie budować Ośrodka w Tyńcu, ale by rozpocząć współpracę z Uniwersytetem Rolniczym, który planował budowę kliniki dla zwierząt w Rząsce na 67-hekatrowej działce. Jednak pomysł ten nie spotkał się z aprobatą.

Pod koniec 2020 roku rozpoczęto tworzeni koncepcji profesjonalnego Ośrodka. Jej wykonanie w sposób merytoryczny wspierała mgr biol. Joanna Wójcik z Fundacji Dzika Klinika oraz lek. wet. Karolina Ptak. Za stworzenie koncepcji odpowiadał Jerzy Wowczak z Autorskiej Pracowni Projektowej w Krakowie, a na jej realizację przewidziano 77,5 tys. zł. Wypracowana koncepcja obejmowała projekt budynków: weterynaryjnego, rehabilitacyjnego oraz wiaty garażowej z chłodnią i zapleczem technicznym.

Na początku czerwca br. obyło się także spotkanie informacyjne dla mieszkańców. Urzędnicy, radni i pomysłodawcy przygotowali materiały informacyjne i chcieli odpowiedzieć na pytania mieszkańców, jednak spotkanie zakończyło się awanturą. Mieszkańcy nie chcieli słuchać o planach, a także twierdzili, że pierwsze słyszą o budowie takiego Ośrodka w Lasach Tynieckich. Ludzie zwracali uwagę, że największym problemem będzie dla nich droga dojazdowa do Ośrodka przebiegająca przez ul. Danusi Juradówny.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków. Jest propozycja alternatywnej drogi dojazdowej do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Tyńcu - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski