Kraków. Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Krakowa. Agenci sprawdzają, dlaczego gmina traci swoje działki przez zasiedzenie

FLESZ - Matura 2022 startuje już 4 maja

O kontroli CBA w magistracie jako pierwszy napisał portal Lovekrakow.pl.

Urząd miasta przekazuje niewiele informacji. Wiadomo, że kontrola trwa od końca października ubiegłego roku. Agenci sprawdzają, czy na przestrzeni ostatnich lat - od 2002 r. - gmina w prawidłowy sposób gospodarowała swoimi nieruchomościami. CBA poprosiło urzędników o udostępnienie m.in. rocznych sprawozdań z gospodarowania nieruchomościami oraz informacji, dotyczących terenów, które są objęte postępowaniami o zasiedzenie.

Przypomnijmy, że to właśnie w wyniku zasiedzenia gmina traci wiele swoich działek. Żeby przejąć jakąś nieruchomość poprzez zasiedzenie, trzeba wykazać, że ktoś jest jej użytkownikiem przez pewien czas - 20 lub 30 lat. Jak informowaliśmy w 2020 roku, przez dziewięć lat gmina straciła w ten sposób 224 działki. Dlaczego 9 lat? Ponieważ tylko taki okres udało się przeanalizować krakowskim urzędnikom w odpowiedzi na prośbę radnego miejskiego Łukasza Gibały, którego interesowała kwestia zasiedzeń gminnych terenów.

Jak przekazali nam w biurze prasowym UMK, Centralne Biuro Antykorupcyjne sprawdza, czy miejscy urzędnicy należycie przeciwdziałali przejmowaniu przez osoby prywatne gminnych nieruchomości. W magistracie dodają, że kontrola jest kompleksowa, czyli dotyczy nie tylko urzędu miasta, ale również miejskich jednostek. Przewidywany termin zakończenia kontroli prowadzonej przez CBA to 28 lipca br.