Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Koronawirus i dezinformacja. "Zachowajmy zdrowy rozsądek"

Fot. Michal Pawlik / Polskapresse
Koronawirus w Krakowie staje się już bohaterem sensacyjnych informacji, które następnie się nie potwierdzają. Tak było w środę w przypadku pacjenta Wojskowego Szpitala Klinicznego przy ul. Wrocławskiej, u którego rzekomo stwierdzono obecność koronawirusa. Służby stale uspokajają, słyszymy zapewnienia o tym, że stosowane środki i procedury są adekwatne do sytuacji. Jednak skala paniki jest dosyć duża. Na przykład do szpitala Żeromskiego zgłaszają się osoby wracające m.in. z Wielkiej Brytanii, Barcelony czy też z rejonów, które nie są wymieniane jako ogniska zakażenia.

Doniesienie medialne, które się nie potwierdziło, dotyczyło trzydziestoparoletniego mężczyzny z objawami grypopodobnymi. Zgłosił się on w środę do 5. Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką w Krakowie. - Początkowo podejrzewano u niego zarażenie koronawirusem, jednak szybko zostało ono wykluczone - wyjaśniał Mateusz Sidor, rzecznik szpitala. Dodał też, że mężczyzna nie był w ostatnim czasie za granicą. Miał kontakty z obcokrajowcami, ale oni też nie przebywali na terenach, gdzie koronawirus został stwierdzony.

Prostowane były też informacje o rodzinie, która miała zgłosić się do szpitala im. Żeromskiego po powrocie z Włoch z objawami koronawirusa. - Aktualnie na obserwacji pod kątem koronawirusa przebywają trzy osoby, dwie dorosłe oraz jedno dziecko. Nie są one jednak w żaden sposób ze sobą spokrewnione - wyjaśniała Anna Górska, rzeczniczka Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego w Krakowie. Dodawała, że wyniki badań mają być znane w ciągu 48 godzin.

W środę wyjaśniła się sytuacja pacjenta z podejrzeniem COVID-19, który trafił w sobotę do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Pobrane próbki krwi wykluczyły zarażenie śmiercionośnym wirusem. - Dzisiaj otrzymaliśmy oficjalne wyniki, które stwierdzają, że w badanej próbce nie odnaleziono materiału genetycznego nowego wirusa korona - powiedziała nam rzecznik Szpitala Uniwersyteckiego, Maria Włodkowska. To jedyny pacjent, jaki przebywał w tej placówce z podejrzeniem koronawirusa.

Koronawirus. Gdzie odnotowano przypadki zarażenia wirusem z Wuhan? Interaktywna mapa zachorowań online

Dokąd się zgłaszać?

Stacje sanepidu zamieściły na swoich stronach internetowych informacje, jak mają zachować się osoby, które w ciągu ostatnich 14 dni były w północnej części Włoch, w Chinach lub innych krajach dotkniętych epidemią spowodowaną koronawirusem i zaobserwowały u siebie objawy takie jak: gorączka, kaszel, duszność, problemy z oddychaniem. W takiej sytuacji należy bezzwłocznie, telefonicznie powiadomić sanepid lub zgłosić się do oddziału zakaźnego, gdzie określony zostanie dalszy tryb postępowania medycznego. Chcieliśmy sprawdzić, jak system działa w praktyce.

Zadzwoniliśmy do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie. Pokierowano nas pod inny numer, informując, że tam uzyskamy wiadomości dotyczące postępowania w przypadku objawów koronawirusa. Jak się okazuje, był to numer Powiatowej Stacji sanepidu w Krakowie.

- Jeżeli występuje wysoka temperatura, duszności, kaszel i osłabienie, należy zgłosić się na SOR do Szpitala Uniwersyteckiego albo na SOR do Szpitala Żeromskiego. Te dwa szpitale mają oddział zakaźny - przekazano nam przez telefon.

Osoby z niepokojącymi objawami nie powinny trafiać na SOR i takiej wskazówki nie powinniśmy dostać w sanepidzie. O komentarz poprosiliśmy rzeczniczkę krakowskiego sanepidu; sprawa jest wyjaśniana. - Przekazałam wszystkim osobom, jak mają informować, żeby nie było takich sytuacji - zapewniła na razie Dominika Łatak-Glonek, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie.

Podkreślmy: dzwonić należy do Powiatowych Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych - w Krakowie stacja taka mieści się przy ul. Makuszyńskiego 9, tel. (12) 644-91-33, 684-40-32.

W stolicy Małopolski osoby z niepokojącymi objawami mogą się zgłaszać (a najlepiej wcześniej zatelefonować!) na oddziały zakaźne Szpitala Uniwersyteckiego i Szpitala im. Żeromskiego, ponadto dzieci (do 18 roku życia) - na Oddział Chorób Infekcyjnych Dzieci Krakowskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II (budynek M2, kontaktować można się przez centralę szpitala pod nr tel. 12 614-20-00).

Natomiast 5. Wojskowy Szpital Kliniczny (ul. Wrocławska 1-3), który również ma Oddział Chorób Zakaźnych, przekazał w środę w swoim oświadczeniu, że w związku z prowadzonymi pracami remontowymi oddział ten jest nieczynny do końca maja 2020 roku.

Jak zapobiegać zachorowaniu

Lek. Lidia Stopyra specjalista chorób zakaźnych i pediatrii, która kieruje oddziałem Chorób Infekcyjnych i Pediatrii w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego SP ZOZ w Krakowie zaznacza, że nie ma podstaw do paniki. - Koronawirusy to wirusy, które są bardzo powszechne. Z tym że te, z którymi my u nas mieliśmy do czynienia, powodowały jedynie przeziębienia. W Wuhan powstał szczep, który częściej niż pozostałe wywołuje zapalenie płuc, obarczone śmiertelnością - tłumaczy.

Lekarka dodaje, że śmiertelność w infekcjach wywołanych Covid-19 jest co prawda większa niż np. w grypie, ale w zdecydowanej większości przypadków choroba ta przebiega bez zagrożenia życia. - Według dotychczasowych doniesień ciężki przebieg jest częstszy u osób obciążonych innymi chorobami oraz starszych z niższą odpornością. To przede wszystkim ich należy chronić - podkreśla dr Stopyra.

Doktor Stopyra daje nam także kilka ważnych rad, jak powinniśmy zapobiegać zachorowaniu. - W Polsce jak na razie nie ma potrzeby noszenia maseczek ochronnych. Ważne jest przestrzeganie zasad higieny. Pamiętajmy o dokładnym myciu rąk! – apeluje.

Jak uniknąć zarażenia koronawirusem? Oto nasz poradnik.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Jak uniknąć zarażenia koronawirusem? Oto nasz poradnik

Dodaje również, że gdy kichamy lub kaszlemy powinniśmy zasłaniać twarz chusteczką jednorazową. - Gdy zdarzy nam się zasłonić ręką, to niezwłocznie powinniśmy ją umyć. Dotykając się nią później po twarzy, nieświadomie możemy przenosić wirusa. Dbajmy też o czystość w naszym najbliższym otoczeniu, by uniemożliwić rozprzestrzenianie się zarazków – wylicza.

Skala paniki jest jednak dosyć duża. Do szpitala Żeromskiego zgłaszają się osoby wracające np. z Wielkiej Brytanii, Barcelony czy też z rejonów które nie są wymieniane jako ogniska zakażenia.

- Zachowajmy zdrowy rozsądek. W przypadku, gdy na oddział nadal będą zgłaszać się osoby z łagodnymi objawami infekcji tylko dlatego, że niedawno gdziekolwiek podróżowały, pacjent, który faktycznie będzie potrzebował naszej pomocy może otrzymać ją za późno – przestrzega dr Stopyra. Dodaje, że jeśli mamy tylko łagodne objawy infekcji, lepiej zostać w domu, nie rozsiewając zarazków na innych, niezależnie od tego, jaki wirus nas zaatakował.

Procedury, adresy

Dla wszystkich Polaków wracających z zagranicy przygotowane zostały komunikaty SMS-owe, jak należy się zachowywać, jakie objawy mogą świadczyć o wystąpieniu koronawirusa i czego należy się wystrzegać. Przy przekraczaniu granicy otrzymamy tę swego rodzaju instrukcję.

Jak podkreślają służby, sytuacja jest na bieżąco monitorowana, natomiast obecnie nie ma uzasadnienia dla podejmowania nadmiernych działań typu kwarantannowanie osób powracających z regionów Północnych Włoch, odmawianie udziału w zajęciach szkolnych oraz zamykanie szkół. - Konieczna jest jednak odpowiedzialność, samoobserwacja, czujność i szczególna dbałość o przestrzeganie zasad higieny (mycie rąk!) - podkreśla Joanna Paździo, rzecznik prasowy wojewody małopolskiego. Przypomina że szczegółowe wytyczne można znaleźć TUTAJ.

Przypomnijmy, że ze względu na zagrożenie epidemiologiczne Główny Inspektor Sanitarny nie zaleca obecnie podróżowania
do: Chin oraz Korei Południowej, Włoch (w szczególności do regionu Lombardia, Wenecja Euganejska, Piemont, Emilia Romania), Iranu, Japonii, Tajlandii, Wietnamu, Singapuru i Tajwanu.

Sprawdź, do których krajów GIS odradza podróżeZobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

GIS odradza podróż do 9 krajów. Koronawirus rozprzestrzenia ...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Koronawirus i dezinformacja. "Zachowajmy zdrowy rozsądek" - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski