Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Królowie hard rocka znad Renu. Niemiecka grupa Scorpions zagra 28 maja w krakowskiej Tauron Arenie

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
Scorpions
Scorpions Karolina Misztal
Niemiecka grupa Scorpions powraca do Krakowa i wystąpi w sobotę 28 maja o godz. 20 w Tauron Arenie. Zespół zawsze może liczyć pod Wawelem na wyjątkowo ciepłe przyjęcie – wszak jego basistą jest Paweł Mąciwoda z Wieliczki.

FLESZ - Rośnie antysemityzm w Niemczech

od 16 lat

Początki formacji sięgają aż 1965 roku. To wtedy niemiecki gitarzysta Rudolf Schenker postanowił grać bigbit w stylu The Beatles. Szybko jednak zachwycił się psychodelicznym rockiem i skierował swą grupę na podobne tory. Dowodem tego stał się debiutancki album Scorpions – „Lonsome Crow” z 1972 roku. W kolejnych latach niemieccy muzycy wykonali kolejną woltę stylistyczną. Za sprawą współpracy z brytyjskim zespołem UFO postanowili grać hard rocka. Taką muzykę przyniosła płyta „In Trance” z 1975 roku.

Największe sukcesy Scorpions zaliczył jednak dopiero dekadę później. To wtedy udało mu się wylansować po obu stronach Atlantyku radiowe przeboje: „Rock You Like A Hurricane”, „When The Smoke Is Going Down” i „Still Loving You”. Z kolei ballada „Winds Of Change” stała się hymnem przemian politycznych w 1989 roku. Scorpions zawsze mieli wierne grono fanów w Polsce: w 2000 roku na darmowym koncercie zespołu w podkrakowskim Pobiedniku bawiło się aż 700 tys. osób. Mało tego: w 2003 roku gitarzystą basowym Scorpions został muzyk z Wieliczki – Paweł Mąciwoda.

Hymnu „Wind of Change” nie może zabraknąć na żadnym koncercie Scorpions. Zespół wznowił trasę pod koniec lutego, zaczynając od występów w Las Vegas, kilka dni po inwazji Rosji na Ukrainę. Klaus Meine i spółka bardzo szybko dostosowali się do nowej rzeczywistości, zmieniając nieco tekst kultowego utworu. Pierwsza zwrotka ponad 30-letniego hitu zawierała zmienione frazy w nowej wersji: „Now listen to my heart, It says Ukraine waiting for the wind to change…” ("Teraz posłuchaj mojego serca, to mówi Ukraina czekając na wiatr zmian…"). Na koncertach za oceanem Mathias Jabs grał na gitarze pomalowanej na niebiesko i żółto. W ten sposób zespół jednoznacznie wyraził wsparcie dla Ukrainy.

Akcji popierającej działania broniącego się narodu, nie może zabraknąć także na najbliższym koncercie Scorpions w Tauron Arenie Kraków, który odbędzie się 28 maja. Gdy tylko zabrzmią pierwsze dźwięki „Wind of Change” na płycie hali widownia rozwinie dwie flagi: polską i ukraińską o rozmiarach 6 x 50 metrów. Tak fani Scorpions okażą poparcie dla Ukrainy. Ponad 3,5 mln obywateli tego kraju przekroczyło polską granicę uciekając przed wojną. Na koncercie zapewne również ich nie zabraknie.

- Rozwinięcie obu flag na koncercie podczas tak ważnego utworu, w którym padają słowa wsparcia dla Ukrainy, będzie wielkim gestem solidarności Polski dla działań naszego sąsiada. Myślę, że akcja spodoba się także zespołowi, któremu nieobojętne są losy świata. Koncert Scorpions z taką oprawą na pewno na długo pozostanie w pamięci zarówno fanów jak i samych muzyków, tak jak przed sześcioma laty, gdy w tej samej hali na koncercie tego samego zespołu fani również rozwinęli gigantyczną polską flagę – mówi Janusz Stefański z agencji Prestige MJM, organizującej koncert.

Akcję przygotowuje agencja Prestige MJM oraz Antyradio – partner wydarzenia. Bilety na koncert dostępne są na stronie internetowej www.biletserwis.pl

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Królowie hard rocka znad Renu. Niemiecka grupa Scorpions zagra 28 maja w krakowskiej Tauron Arenie - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski