Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Kryzys energetyczny uderza w placówki wsparcia dla bezdomnych. "Jest ciężko, ale nikomu nie odmówimy pomocy"

Ewa Wacławowicz
Ewa Wacławowicz
Aleksandra Łabędź
Aleksandra Łabędź
Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Według szacunków urzędników w mieście przebywa ok. 2,2 tys. osób bezdomnych, którzy nadchodzącą zimę spędzą w miejskich ogrzewalniach, schroniskach itp. Miasto twierdzi, że mimo kryzysu jest przygotowane do przezimowania bezdomnych. Tymczasem MOPS zrezygnował już ze streetbusa, którym rozwożono ciepłe posiłki, a być może na tym się nie skończy. W trudnej sytuacji są też niektóre placówki. - Utrzymanie jadalni będzie trudniejsze niż w ubiegłym roku, a jest to spowodowane wzrastającym kosztem mediów - słyszymy w Jadłodajni Fundacji „Po Pierwsze Człowiek”.

W poniedziałek, 10 października, odbyło się zebranie Komisji Rodziny, Polityki Społecznej i Mieszkalnictwa Rady Miasta Krakowa ws. "Przygotowania Gminy Miejskiej Kraków do okresu zimowego: schroniska, ogrzewalnie, kuchnie, inne obiekty przeznaczone dla bezdomnych a także osób potrzebujących pomocy w okresie zimowym".

- Szacuje się, że na terenie Krakowa przebywa od 2 do 2,2 tysiąca bezdomnych. W odniesieniu do ok. milionowego miasta to nie wiele, ale to grupa wymagająca uwagi, szczególnie w okresie niskich temperatur. Stąd też te różne formy pomocy, które mają tym ludziom pomóc funkcjonować w oparciu o te obowiązujące normy i reguły społeczne. Uważam, że jesteśmy dobrze przygotowani do zimy - mówił Witold Kramarz, dyrektor MOPS w Krakowie

Przewodniczący Stanisław Zięba, zapytał czy na wsparcie Gminy mogą również liczyć osoby, których mimo dobrych warunków bytowych, nie będzie stać na opłacenie rachunków za prąd i gaz, a tym samym mogą marznąć w zimie.

W odpowiedzi Witold Kramarz powiedział, że jak co roku zostanie stworzona baza osób, które z powodów zdrowotnych lub podeszłego wieku mają trudność związaną z zaspokojeniem potrzeb związanych z ogrzewaniem mieszkania. Będą one pod szczególną opieką.

- W ostatnim roku kiedy zakaz o paleniu paliwami stałymi wszedł w życie, stworzyliśmy katalog alternatywnych źródeł ogrzewania (grzejniki elektryczne, grzejniki na butle gazowe - przyp. red.), które oferujemy naszym podopiecznym w zakresie ich dofinasowania. Zauważalny jest wzrost wydatków na świadczenia związane z ogrzewaniem pomieszczeń i one pewnie będą rosły w okresie zimowym. Bo gaz podrożał a to jest główne źródło. To samo z prądem. Pytanie czy jesteśmy gotowi na te podwyżki jeśli chodzi o świadczenia finansowe? Budżet planowany, przyszłoroczny są trudnymi budżetami. Czeka nas racjonalizacja wydatków, tak by w pierwszej kolejności zabezpieczyć funkcjonowanie naszych podopiecznych. Stąd zrezygnowaliśmy ze streetbusa rozwożącego kanapki i herbatę, być może będzie tak, że w ciągu roku będziemy zmuszeni do tego żeby zrezygnować z kolejnych obszarów wsparcia, które nie są tak niezbędne i nie wiążą się z zapewnieniem warunków podstawowej egzystencji. Na razie jednak jest za wcześnie by tym mówić, ale ani koniec tego roku ani przyszły rok nie będą latami prostymi - poinformował dyrektor MOPS w Krakowie

Zdanie MOPS podzielają placówki wsparcia osób potrzebujących, z którymi udało nam się porozmawiać. Praktycznie wszystkie mówią, że będą starały się utrzymać taki poziom wsparcia jak do tej pory, ale mają obawy związane z rosnącymi kosztami energii.

- Na pewno utrzymanie jadłodajni będzie trudniejsze niż w ubiegłym roku, a spowodowane to jest wzrastającym kosztem mediów. Na ten moment zwracamy się do naszych darczyńców z prośbą o to, żeby utrzymać taki poziom wsparcia jak dotychczas i żeby to nie było zawężane w żaden sposób. Nie będziemy zmniejszać ilości posiłków, nie będziemy skracać też czasu wydawania posiłku i chcemy to utrzymać w takim układzie jaki był w ubiegłym roku. Chcemy utrzymać działanie jadłodajni bez zmian - słyszymy w Jadłodajni Fundacji „Po Pierwsze Człowiek” na ul. Woronicza 3b

Anna Janas Przewodnicząca Stowarzyszenia im. św. Brata Alberta z ul. Reformackiej 3 mówi nam, że nie będą ograniczać żadnej pomocy, którą kuchnia świadczy (wydawanie zupy, wystawianie odzieży), ale boi się wysokości rachunków za gaz, którego kuchnia używa do ogrzewania i gotowania posiłków.

- Póki co jesteśmy klasyfikowani jako gospodarstwo domowe więc nasze ceny prądu i gazu są niższe. Jednak u nas głównie gotujemy i ogrzewamy gazem, więc od nowego roku będzie to duży problem. Czasami ludzie indywidualnie dzwonią do nas i pytają, jak wygląda u nas sytuacja, no i służą nam pomocą. Na razie nam niczego nie brakuje, jednak obawiamy się co będzie po nowym roku. Przychodzi do nas sporo ludzi naprawdę biednych, zabierają sobie też czasami słoik zupy do domu. Ludzie mówią, że jest im bardzo ciężko - podkreśla Anna Janas

- Na stałe mamy około 30 stałych mieszkańców ośrodka i kilka osób w miejscach rezerwowych oraz około 20 osób korzysta z pomocy dziennej (świetlica, suchy prowiant). Nasza świetlica cały czas się wypełnia. Staramy się, by ci ludzie, którzy przychodzą z zewnątrz otrzymali suchy prowiant, ciepłe napoje itd. To wszystko generuje koszty utrzymania. Robimy to od przeszło 20 lat, dlatego wiemy, że każda zima jest wyzwaniem - mówi pastor Jerzy Konieczny, prezes Stowarzyszenia Dobroczynnego „Betlejem” który prowadzi Chrześcijański Punkt Pomocy Bezdomnym "Dom Łazarza" przy ul. Nowogródzkiej 8.

Na pytanie czy w tę zimę muszą z czegoś zrezygnować, mówi: - I co mielibyśmy tym ludziom powiedzieć? Nawet w czasach szalonej pandemii nie zamknęliśmy ośrodka i nie powiedzieliśmy ludziom, żeby zostali na ulicach. Ten rok jest wyjątkowy, bo oprócz bezdomnych rośnie krąg osób biednych i potrzebujących. Nie mamy zamiaru szaleć, jednak na pewno nikomu nie odmówimy pomocy - mówi pastor Jerzy Konieczny i dodaje - Pomagają nam darczyńcy, wiele kościołów krakowskich nas wspiera (ewangelickich, protestanckich). Od momentu wybuchu wojny na Ukrainie wspieramy też uchodźców i nigdy nam nie zabrakło żywności. Myślę, że ta zima nas nie przestraszy. Wspiera nas miasto, bank żywności itd. Przeżyliśmy już wiele trudności, mamy nadzieję, że i tym razem damy radę.

Nie będzie podwyżek ani dodatkowych benefitów dla pracowników

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski