Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. KS Nadwiślan - 95 lat historii klubu spod Wawelu [ZDJĘCIA]

Piotr Tymczak
Otton Hodas. Prezes klubu z najlepszym adresem w mieście
Otton Hodas. Prezes klubu z najlepszym adresem w mieście Fot. Anna Kaczmarz
Rozmowa. - Mamy nowoczesne boisko piłkarskie. Brakuje nam wielofunkcyjnej hali sportowej - mówi Otton Hodas, prezes KS Nadwiślan.

W najbliższy piątek odbędzie się uroczyste spotkanie z okazji jubileuszu 95-lecia Klubu Sportowego Nadwiślan Kraków. O bogatej historii i obecnej sytuacji rozmawiamy z 83-letnim Ottonem Hodasem, który prezesem klubu spod Wawelu jest od 27 lat.

95 lat klubu spod Wawelu. Zobacz unikalne zdjęcia z historii KS Nadwiślan [GALERIA]

- Jakie były początki KS Nadwiślan?

- Na terenie przy ul. Koletek, gdzie obecnie znajdują się obiekty KS Nadwiślan przed wojną funkcjonował Żydowski Klub Sportowy Makkabi. Nadwiślan od czasu do czasu korzystał z boiska piłkarskiego za zgodą władz Makkabi. Jak pamiętamy, Kazimierz był dzielnicą żydowską. Nadwiślan utworzyli ludzie, którzy tu pracowali na rzecz środowiska żydowskiego. Grali w piłkę na tzw. Krajewskich Polach i w 1923 r. założyli sekcję piłkarską. Przez cały okres międzywojenny klub nie miał jednak swojego boiska.

- Ale gdzieś swoją siedzibę Nadwiślan musiał mieć?

- W tej kwestii wspomogli nas ojcowie Paulini. W ich klasztorze przy ulicy Paulińskiej udostępnili pomieszczenia, w których była klubowa świetlica. To było nasze pierwsze klubowe centrum. Był tam stół bilardowy. Po grze w bilarda kładziono na tym stole deski i grano w tenisa stołowego. To były więc zaczątki nowych sekcji. Działalność drużyn piłkarskich - koszty opłat za wynajem obiektów i zakup sprzętu sportowego - finansowali działacze prowadzący na terenie Kazimierza warsztaty rzemieślnicze i działalność gastronomiczną. Środki finansowe pozyskiwano również z organizowanych zabaw, festynów i dobrowolnych składek. Największe osiągnięcie tego okresu to zdobycie w 1933 r. przez piłkarzy Nadwiślanu mistrzostwa Krakowa.

- Do kiedy Nadwiślan nie miał swojego boiska?

- Podczas okupacji na stadionie Makkabi Niemcy mieli bazę samochodową. Po zakończeniu II wojny światowej decyzją władz miasta KS Nadwiślan uzyskał w użytkowanie teren przy ul. Koletek. Działacze i sportowcy przystąpili do budowy własnego stadionu piłkarskiego. Po roku ksiądz mógł poświęcić odnowiony obiekt.

- Kiedy pojawiły się kolejne obiekty i sekcje, z których Nadwiślan do dziś słynie?

- W 1956 r. wybudowano pięć kortów tenisowych, a w 1968 r. ukończono budowę pawilonu sportowego, szatni wraz z zapleczem sanitarnym i pomieszczeń biurowych. W 1972 r. Nadwiślan otrzymał od miasta w użytkowanie obiekty przystani przy ul. Kościuszki 16, które zostały przystosowane do potrzeb sekcji kajakowej.

- Kiedy klub przeżywał największy rozkwit?

- Okres największych osiągnięć sportowych to była pierwsza połowa lat osiemdziesiątych. 14 zawodników sekcji tenisowej, kajakowej i łuczniczej znalazło się w kadrze narodowej. Pod koniec lat osiemdziesiątych klub musiał ograniczyć działalność sportową. Uległo likwidacji Zrzeszenie Sportowe „Start”, które współfinansowało działalność KS Nadwiślan.

- W czasach świetności najgłośniej było o tenisistach?

- W 1980 r. Nadwiślan zwyciężył w punktacji Polskiego Związku Tenisowego we wszystkich kategoriach wiekowych. Dwa razy zespoły Nadwiślanu trenowane przez Adama Nowaka sięgały po tytuły drużynowych mistrzów Polski w kategoriach juniorów i seniorów. Witold Meres został mistrzem kraju w grze pojedynczej seniorów, a Katarzyna Strączy kilkakrotną mistrzynią Polski w kategorii juniorów i mistrzynią seniorów w 1997 r. Największe osiągnięcia notowały siostry Agnieszka i Urszula Radwańskie. Treningi na kortach KS Nadwiślan rozpoczęły w 1995 r. w wieku 6 lat. Reprezentowały nasz klub i kraj na igrzyskach olimpijskich. Agnieszka Radwańska wystąpiła w finale Wimbledonu w 2012 r. oraz w półfinale w 2013 r., wygrała Wimbledon w kategorii juniorek. Obecnie w szkoleniu tenisowym w naszym klubie uczestniczy 90 osób w wieku 5-20 lat.

- Nadwiślan słynie też z kajakarzy.

- Imponujące są osiągnięcia tej sekcji. Nasi najwybitniejsi zawodnicy to Jerzy Dziadkowiec, olimpijczyk z Monachium, pięciokrotny mistrz Polski, Stanisław Zimny, mistrz Europy i świata, wieloletni członek kadry narodowej i olimpijskiej. Ewa Pawłowska-Dybińska była sześciokrotną mistrzynią Polski, wielokrotną reprezentantką kraju, w swojej karierze zdobyła 56 medali. Kajakowe sukcesy były efektem ciężkiej pracy i poświęceń. Z czegoś trzeba było żyć - o siódmej-ósmej zaczynać pracę. Treningi na Wiśle kajakarze zaczynali więc o czwartej nad ranem i przepływali wiele kilometrów. Pod względem osiągnięć sportowych od 2016 r. wyróżniającym się zawodnikiem jest Aleksy Datoń, który startuje w konkurencji kanadyjek. Jest najlepszym zawodnikiem z rocznika 2103. Natalia Tomasik, zawodniczka też startująca w kategorii kanadyjek, w 2017 r. zdobyła srebrny medal na Długodystansowych Mistrzostwach Polski w Augustowie.

- Proszę wymienić zasługi innych sekcji.

- Trudno nie wspomnieć wspaniałych osiągnięć naszych łuczników. Nasz najlepszy zawodnik Krzysztof Włosik reprezentował nasz kraj na igrzyskach olimpijskich w Moskwie w 1980 r. Nadwiślan w swojej historii wychował całą rzeszę piłkarzy, którzy reprezentowali kluby Krakowa w najwyższych ligach i reprezentowali Polskę na arenie międzynarodowej. Wśród nich znaleźli się bracia Jan i Józef Kotlarczykowie, Józef Korbas, Edward i Marian Jabłońscy, Mieczysław Jezierski, Józef Kohut, Mieczysław Szczurek, Adam Michel, Marian Machowski, Andrzej Sykta, Krzysztof Hausner.

- Jakie są Pana związki ze sportem?

- W młodości jako junior trenowałem piłkę nożną w Wiśle Kraków. Później studiowałem prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim. Po zakończeniu studiów rozpocząłem pracę w Krakowskich Zakładach Artykułów Gospodarskich przy ul. Lwowskiej. Był tam dyrektor, który uznał, że będę dobrym jego zastępcą. A jak już zacząłem być wicedyrektorem to powiedziałem, że po pracy trzeba byłoby grać w piłkę i założyłem przyzakładowy klub - Towarzystwo Sportowe Hejnał. Wynajmowaliśmy treningowe boisko KS Korona. Zaczęliśmy od C klasy, a za dwa lata graliśmy już w A klasie.

- A jak Pan został prezesem Nadwiślanu?

- Pracowałem tzw. przemyśle terenowym. Później byłem prezesem Izby Rzemieślniczej w Krakowie i w zakresie obowiązków miałem też prezesowanie Rzemieślniczemu Klubowi Sportowemu Juvenia. Tak było od 1982 r. Później skończyłem pracę w rzemiośle, przeszedłem do spółdzielczości i w 1991 r. zostałem prezesem Nadwiślanu, jestem nim więc od 27 lat.

- Jaka jest obecna sytuacja klubu?

- Mamy trzy podstawowe sekcje: piłki nożnej, tenisa ziemnego i kajakarską. Nasi piłkarze od pięciu lat występują w okręgówce. Mamy drużyny piłkarskie we wszystkich kategoriach, a więc orlików, skrzatów, trampkarzy, młodzików, juniorów i seniorów. Szczególnie chwalimy się szkółką piłkarską, w której trenuje 90 zawodników. W sumie piłkę nożną trenuje u nas ponad 350 młodych ludzi. Mamy boisko piłkarskie ze sztuczną nawierzchnią i ledowym oświetleniem. Jest też mniejsze boisko z naturalną trawą dla drużyn młodzieżowych.

- To czego trzeba życzyć Nadwiślanowi na 100-lecie?

- Tenisowe obiekty przy ul. Koletek wymagają generalnej modernizacji. Głównie chodzi o budowę wielofunkcyjnej hali sportowej z zapleczem socjalnym. Mamy projekt nowego obiektu, który przekazaliśmy Zarządowi Infrastruktury Sportowej. Uzyskane z ZIS informacje i zawarte w programie Budujemy Sportowy Kraków potwierdzają, że przedstawiona przez nas koncepcja modernizacji obiektów przy ul. Koletek będzie realizowana i pod Wawelem powstanie nowoczesny obiekt sportowy. W hali będą mogły funkcjonować dwa kryte korty tenisowe, ale obiekt ma być wielofunkcyjny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski